Aktorka z która dostała Oscara i żadnego komentarza. Jej gra w "Bonnie i Clyde" była cudowna. Później wbrew pozorom też nie było źle. Była nominowana do Oscara za rolę w filmie "Rachelo, Rachelo'' i rok później do BAFTY za "Watermelon Man". Oprócz tego miała też kilka innych dobrych ról. A teraz podpisała kontrakty na trzy filmy które zobaczymy dopiero w 2007
Zgadzam sie. Rewelacyjna aktorka. W filmie Nigdy nie spiewalem dla mojego ojca niczym nie ustepowala takim tuzom jak Melvyn Douglas i Gene Hackman. Wielkiej kariery nie zrobila, bo byla brzydka, ale aktorka wysmienita bez dwoch zdan.
Była tak irytująca w Bonnie and Clyde, ze już nic nie chce komentować :D haha. A tak serio, jest rzeczywiście wyśmienita aktorką. W B&C naprawdę się spisała.
Chyba żartujesz. Ona mnie w tym filmie działała na nerwy i już chciałem (tak jak Bonnie) by wywalili ją z gangu i zostawili przy jakieś drodze. Nie wiem za co ten Oscar, gdyż rola ograniczała się to ciągłych wrzasków.