Gary Oldman

Gary Leonard Oldman

8,6
116 166 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Gary Oldman

Ktoś powiedział, że Oldman potrafiłby zagrać zupę pomidorową, gdy tylko chciał. A ja dodam, że nawet jako zupa pomidorowa byłby genialny! :-D

Ciekawi mnie, którą rolą Gary porwał was, poruszył, zafascynował?

Lady_Snape

Zdecydowanie w "Leonie Zawodowcu". Jego gry nie da się po prostu opisać słowami, może tylko jednym- genialna. Poza tym warto też obejrzeć film "Rosencrantz i Guilenstern nie żyją"- taka miła odmiana wśród różnych ról czarnych charakterów;)

Loome

O tak, w Leonie Zawodowcu był genialny. Idealnie zagrał, boże jak się umachałam na tym filmie. Ale w roli Blacka tez mi się podobał, chociaż długo go nie oglądaliśmy.

Arabika

Rola Stansfielda w "Leonie" to już klasyka. Kreacja wybitna. Ilekroć go oglądam – ciarki przechodzą mi po plecach. Jego postać budzi autentyczne przerażenie. Genialny człowiek z pana Oldmana - nikt temu nie zaprzeczy :-)

Lady_Snape

zdecydowanie w Leonie zawodowcu, ale podobal mi się także w Draculi, Air force one i Wiecznej miłości.

Lady_Snape

Tak teoretycznie nikt temu nie zaprzeczy, bo każdy zdrowy i obiektywny człowiek wie, że Oldman to szczyty aktorskiego kunsztu. Ale są ludzie, którzy podsumowują tę postać jako "stary dziad" (piszę , bo się autentycznie zdenerwowałem)

Lady_Snape

Nieco nietypowa jak dla niego rola w filmie "Interstate 60" wzbudzila we mnie symparie do tegoz aktora i dodalem do ulubionych
PS. Szkoda ze jesczze nie doczekal sie OSCARA

_Le0_

Moim skromnym zdaniem powinien otrzymać Oscara za rolę w "Leonie", ale jak wszyscy wiemy - nie nagrody są miarą wielkości artysty... Miał szansę na statuetkę, ale przyznano ją Hopkinsowi za "Milczenie owiec". Oczywiście zasłużenie, jednak w tej sytuacji odpowiednim wyjściem, według mnie, byłoby wręczenie dwóch nagród w jednej kategorii ;-)

Lady_Snape

hm, ciekawie to wymyslilas ;) hopkins dostal Oscara za "Milczenie owiec" 3 lata przed powstaniem "Leona" :D to raz, dwa Oldman nawet nie byl nominowany za swoja swietna kreacje do tej nagrody, ba w ogole "Leon" nie otrzymal zadnej nominacji. poza tym co wazne Hopkins dostal Oscara za role pierwszoplanowa, rola Oldmana byla drugoplanowa, tak wiec w przypadku nominacji oscara zabralby mu Martin Landau za kapitalna role w filmie tima Burtona "Ed Wood" :]

co do samych kreacji Oldmana to u mnie wyglada to tak:
3. Stan laski
2. Prawdziwy romans
1. Leon

pan_qba

Proszę, nie miej mi za złe, że tak to pokręciłam :-D Po prostu przeczytałam gdzieś taką informację i bezmyślnie nawet nie pokusiłam się, by to dokładnie sprawdzić. Tak to bywa ;-) Co do twojego sprostowania natomiast, to dodam od siebie, iż juz od dawna podejrzewalam, ze w hollywoodzkiej Akademii Filmowej siedzą ludzie niespełna rozumu, więc już się przestałam bulwersować...

Lady_Snape

Moim zdaniem rolą, w której Oldman odnalazł się nalepiej (trzeba przyznać, że była wręcz napisana "dla niego") był skorumpowany glina w znakomitym "Romeo is bleeding" (1993). Cały film jest znakomity także za sprawą scenariusza i świetnej Leny Olin grającej rosyjską gangsterkę. W ogóle w rolach drugoplanowych pojawia się szereg świetnych nazwisk. Dla mnie to jeden z najlepszych dramatów sensacyjnych lat 90tych.
Niestety po "Leonie" Gary zaczął rozmieniać się na drobne. Szkoda

Trickster

Nie byłabym taka stanowcza w ocenie jego kariery po „Leonie”. Niestety, wielu z jego produkcji do dziś nie udało mi się obejrzeć, ale poluję zawzięcie na każdą, której jeszcze nie widziałam. Do twojego komentarza muszę dodać rolę w "Piątym Elemencie", która była, w pewnym sensie, znakomitym pastiszem dotychczasowych postaci złoczyńców Oldmana. W każdym razie Zorg jest znakomicie zagranym, z małą dawką autoironii właśnie, czarnym charakterem - to, co Gary'emu zawsze wyjdzie najlepiej. Tytuły takie, jak "Zagubieni w kosmosie" to faktycznie żaden powód do dumy, nie oglądałam "Szkarłatnej litery" - za udział w tym filmie wraz z Demi Moore otrzymali Złotą Malinę dla najgorszej ekranowej pary. Znów jednak należy pamiętać, że "nagrody" - tak naprawdę - nie są istotne dla takiego aktora. Sama nie wiem, jak było z tym filmem, chętnie przekonam się, jak tylko będę miała okazję... Podejrzewam, że wcale nie było tak źle (słyszałam wiele dobrego o roli Oldmana z pewnego wiarygodnego źródła ;-)), a więcej niż pewna jestem, że znacznie większy udział w tym "zaszczytnym tytule" Najgorszej Pary miała pani Moore. Dodam jeszcze, że po 1994 Oldman zagrał kilka naprawdę ciekawych ról, co prawda w niespecjalnie ciekawych filmach (np. Bufford Dill w "Nobody's Baby" - był tam po prostu świetny! 100 % nierozpoznawalny), ale to już nie jest takie ważne. Najistotniejsze jest to, że bez względu na to, w jak kiepskim filmie zagra - zawsze, powtarzam ZAWSZE, kreację stworzy nieprzeciętną, wyjątkową, znakomitą. Na koniec przypomnę, że choć artysta jest genialny, nie znaczy to, że nie potrzebuje funduszy i, że nie musi zarabiać na utrzymanie. Do tych, którzy mają mu za złe udział w przedsięwzięciu pt. "Harry Potter" - Gary sam szczerze w jednym z wywiadów przyznał, że potrzebował tych pieniędzy (ja nie mam mu tego za złe - myślę, że słusznie dołączył do plejady brytyjskich znakomitości, które w filmie grają). Nie ma potrzeby wyrzucać aktorom, że chcąc zarobić przyjmują propozycje gry w komercyjnych obrazach. Tak samo, jak w wypadku Deppa - gderanie i gderanie...

użytkownik usunięty
Lady_Snape

Jeśli chodzi o "Szkarłatną Literę" to jest to film bardzo udany, z bardzo dobrymi rolami, tak naprawdę to jest to jedna z lepszych ról Demi Moore, Oldman świetny - bardzo interesująca rola zwłaszcza, że jest to jedna z jego niewielu pozytywnych ról, jest to także jedna z niewielu ról o których można powiedzieć że wyglądał zabójczo przystojnie, zagrał ją dramatycznie, romantycznie i przekonywująco. Jeśli chodzi o jego najlepszy film to jest to w mojej opinii "Dracula"- niezwykła, porażająca, zdumiewająca rola, wyję na tym filmie z zachwytu, zaraz potem genialny Beethoven w "Wiecznej Miłości" - brak słów, równie genialne role to Oswald w "JFK", "Krwawy Romeo" - przeszedł samego siebie, świetny w "Stanie Łaski" (Sean Penn się chowa) i w "Prawdziwym Romansie". Niestety nie możemy ocenić niektórych jego ról, których po prostu nie ma na polskim rynku tj "Sida i Nancy", która jest powszechnie uważana za jedną z jego najlepszych ról i "Kij wam w oko".A jeśli chodzi o jego wypowiedzi na temat zapłaty za Harry'ego Pottera, to nie brałabym tego tak poważnie, Oldman jest znany z kontrowersyjnych wypowiedzi - jest to raczej przejaw jego dużego poczucia humoru i dystansu do siebie - można się o tym przekonac ogladając z nim wywiad (leciał kiedyś na TVP2) i czytając z nim wywiady (jest ich dużo na stronie "Dark Side of Gary Oldman)

Lady_Snape

Masz racje;). Właśnie jestem w połowie oglądania filmu: "Zagubieni w kosmosie" i wcale mi ten film nie przypadł do gustu. Taki zwykły, przeciętny. Zagrał bardzo dobrze, tylko że film, jak ty to ujełaś "Nie buył powodem do dumy". Ale ja cały czas zawzięcie polubie na Dracule. Cały czas zajęta i zajęta a ile bym dala by go obejżeć. Oglądnęłam praiwe wszsytkie filmy z aktorstwem Oldmana w tym Leona Zawodowca i hp 3 po ok 9 razy. Oldman umie się dostosować do każdej roli. Tak jak Jim Carrey gra w komediach on gra najczęściej czarne charaktery i za to go lubie. Chodź czuje, że napewno dobrze by zagrał jakiegoś zakochanego amora. Bo ona jest super. A co do tej głupiej Truskawki (czyt. Złotej Maliny), to on może nie najlepiej zagrał, ale nie poiwinien jej dostać!!!! Niektorzy grali o wiele wiele od niego gorzej... Ehhh... Mam pytanie. Ma ktoś jakaś polska strona o Oldmanie, tylko żeby była taka "spoko":D

Arabika

Ja "Draculę" obejrzałam dzięki dobrej znajomej - wcześniej sama szalałam, bo nie wiedziałam skąd ten film wytrzasnąć ;-)
Nawiązując do Jima Carrey'a: oczywiście gra najwięcej w komediach, często na niewysokim poziomie (patrz "Ace Ventury" i inne takie), ale nie one świadczą o jego talencie. To dzięki takim (wybitnym zresztą) obrazom, jak "Człowiek z księżyca" i "Truman Show" wiemy, że aktorstwo Carrey'a to tak naprawdę wiele więcej niż tylko wygłupy. Chociaż w "Masce" również robił z siebie głupka, ale muszę przyznać, że był fenomenalny :-D
Wracając jeszcze do twojego komentarza o Oldmanie. Zgadzam się, że potrafi dostosować się do każdej roli i wiem, że w roli kochanka/zakochanego itp. z całą pewnością sprawdziłby się. Wiem, bo już kilkakrotnie takie postacie odtwarzał - najsłynniejsza z nich to przecież sam hrabia Dracula. Ta kreacja należy też do najlepszych w karierze Gary'ego, więc namiętnych kochanków potrafi grać równie dobrze, co "czarne charaktery" (dodatkowo Dracula zalicza się do obydwu przedziałów...). Czy może być inaczej, skoro KAŻDA jego rola jest niezapomniania?

użytkownik usunięty
Arabika

Nie ma spoko strony o Oldmanie, ta na której jesteśmy teraz jest najlepsza z polskich. Najlepsza z zagranicznych to w mojej opinii "Dark Side Of Gary Oldman", nie pamietam adresu ale wystarczy wpisac ją na wyszukiwarkę - zawiera zdjęcia, newsy, artykuły, wywiady i multimedia.

Lady_Snape

Według mnie najlepszy był w "Krwawym Romeo"

Getzz

najlepsza rola Oldmana to (oprócz tych już wymienionych :]) .... Drexl w "True Romance" ;) co prawda nie przebywał on tam długo na ekranie, ale przez kilka minut daje ładnie czadu!!!!

error

Oj, daje czadu, daje... Jego epizodzik pozostaje w pamięci na długo, a mnie klimatem trochę przypomina starego dobrego Stansfielda. Też pokręcony ćpun ;-)

użytkownik usunięty
Lady_Snape

wedlug mnie "Track 69" oraz "Leon Zawodowiec"

użytkownik usunięty
Lady_Snape

"Woeczna milosc" jako Beethoven !!!!!! :)

Lady_Snape

Dołączam się do ochów i achów nad rolą Oldmana w "Leonie" :-)

użytkownik usunięty
Lady_Snape

Zgadzam się ze stwierdzeniem o zupie pomidorowej. Gary Oldman jest genialny w każdej roli. Nie będe jednak orginalny i powiem że najpardziej podobała mi się jego gra w Leonie, jako Zorg w Piątym Elemencie również był świetny. Uważam że za każdym razem wszystkie postacie jakie odgrywa sa wyraziste i mają w sobie coś niesamowitego

Lady_Snape

Rola w Leonie to moim zdaniem jego najlepsza Rola w jakiej go widziałem. Ale moim zdaniem nie wymieniono tu jednego tytułu w którym Gary Oldman zagrał też rewelacyjnie. Chodzi o Genialny film Air Force One gdzie obaj z Harrisonem Fordem wypadli świetnie

Randall

A ja uwazam, ze najlepszy byl w.....Draculi! Heh, niestety nie dane mi bylo ogladac go w wielu produkcjach...no i Leona nie widzialam jeszcze (nie bijcie), ale mam nadzieje, ze uda mi sie to nadrobic :] heh, to swietny aktor...no i gdyby mial zagrac ta zupe pomidorowa to ja bym ja z checia obejrzala :P

użytkownik usunięty
Lady_Snape

Zdecydowanie w filmie Leon Zawodowiec. Jego twarz odzwierciedla cos "zlego" co mi sie bardzo podoba. Oczywiscie, kazdy film, w ktorym zagral jest czegos wart. Jest swietny!

O tak, ten złowrogi błysk w oku - błysk szaleńca - jest niesamowity. Odważyłabym się rzec, że wręcz hipnotyzujący. Oldman doskonale potrafi to wykorzystać.

Lady_Snape

LEON ZAWODOWIEC i tyle tam jako Agent Standsfield był mistrzem i tyle hehe

Lady_Snape

Zdecydowanie "Leon zawodowiec", a także "Piąty element"

Lady_Snape

Dracula w reżyserii pana Coppoli. Był porywający!!!

Lady_Snape

jest swietny zawsze i wszedzie a z Leonie byl poprostu boski!!!!!!

użytkownik usunięty
Lady_Snape

Rolą, która Gaty Oldman mi zafascynował jest rora Syriusza Blacka w filmie "Harry Potter i więzień Azkabanu". Mam nadzieję, że popiszę sie swoim talentem aktorskim w najstępnej części folmni o młody czarodzieju,

Lady_Snape

Bezapelacyjnie, permanentnie i bez dwóch zdań - rola w "Draculi" jest tą "naj". :)))

użytkownik usunięty
Lady_Cat_Black

I tak uważam, że w filmie "Sid i Nancy" był najlepszy. Wszystko co powstało potem jest wypadkową tej roli.

To jest kwestia gustu. ;) .................. That's all.

Lady_Snape

Świetna rola w „Krwawym Romeo” no i oczywiście psychopatyczny gliniarz w „Leonie”. Po tym filmie zasłużył na honorowe miejsce tuż obok genialnego De Niro z „Przylądka Strachu”.

Lady_Snape

Gary Oldman na pewno największą popularność zyskał dzięki "Draculii" i "Leonie Zawodowcu" i w tych filmach był najlepszy (moim zdaniem). Zresztą on z każdej, nawet najbardziej beznadziejnej postaci potrafi coś wyciągnąć i swoją rolą uratować każdy szmirowaty film. Nawet "Zagubionych w Kosmosie", bo w końcu dzięki niemu ten film nie jest do końca ostatnim chłamem. W roli Beethovena i Syriusza też mi się podoba (nie zgadzam się z tymi, którzy mówią, że nie pasował na Syriusza, moim zdaniem był świetny do tej roli i bardzo dobrze, że to on ją zagrał!). Oldman zawsze gra jakieś charakterystyczne postacie i robi to umiejętnie z tym swoim niepowtarzalnym stylem. Psychopaci w jego wykonaniu są świetni :P Jest przekonywujący i zna się na tym co robi.

Lady_Snape

To ciekawe: od początku obserwuję ten temat z zainteresowaniem, a nie pomyślałam, by wpisać moje ulubione oldmanowskie kreacje. Widocznie wydało mi się to zbyt oczywiste :) Więc, z tego co udało mi się do dnia dzisiejszego obejrzeć, zdecydowanie i bezapelacyjnie na pierwszym miejscu stawiam rolę Normana Stansfielda, po nim będzie hrabia Dracula, następny Her Beethoven, a tuż-tuż za nim plasuje się Syriusz Black. Możliwe, że na równi z Blackiem znajdzie się Zorg - za tę jego wysmakowaną nonszalancję i brawurę (zwłaszcza w scenie z bombą) ;))

Lady_Snape

Nie ma takiej roli w której ten aktor niemógłby zagrać perfekcyjnie.
Ciekawe kiedy dostanie Oskara???

Lady_Snape

zafascynowały mnie role w filmach takich jak np. Dracula czy leon . te filmy przeszły już do klasyki !!! role jakie odgrywał i odgrywa Gary Oldman są po prostu fascynujące

karola8732

A ja odpowiem trochę przekornie, bo pierwszym filmem z Garym, który obejrzałam laaata temu był "Piąty Element" i grana przez niego postać, czyli Zorg jakoś wbiła mi się w pamięć. To jego kolejny czarny charakter, ale z domieszką humoru-i ta obłędna charakteryzacja;)...

użytkownik usunięty
Lady_Snape

Wg mnie ten aktor w każdej swojej kreacji był rewelacyjny. Szczególnie podobał mi się jego rola W Leonie - był po prostu GENIALNY!

użytkownik usunięty
Lady_Snape

Gary to mój guru. Najlepsze role: Norman Stansfield- "Leon Zawodowiec", Beethowen- "Wieczna Miłość".

użytkownik usunięty

Moim zdaniem najlepsze role miał w "Leonie" i "Piątym elemencie"

Oczywiście "Leon zawodowiec" :) To po prostu geniusz :] Powinien dostać Oscara już dawno temu, widać nie docenia się jego talentu, a szkoda...

użytkownik usunięty
Lady_Snape

A ja się podpisuje obiema rękami i nogami, że cokolwiek Gary nie zagra- jest majstersztykiem......nawet jakby zagral w naszym yyy ,, nooo.. tam co Rysiu Rynkowski śpiewa , że zycie jest nowelą....... powaliłby wszystkich na kolana. :)

Lady_Snape

Gary Oldman zawsze będzie mi się kojazył z rolą Druculi. Jest to jeden z tych filmów , któe mogę oglądać w kółko (Winona też jest świetna!). A Gary wygląda niesamowicie nawet w tej siwej peruce:)
Pamiętam, że niezwykle podobałą mi się jego rola w "Szkarłatnej Literze", ale oglądałam ten film bardzo dawno temu.
Świetny też był w wyśmienitym "Interstate 60"

Lady_Snape

Mnie Gary Oldman zafascynował w wielu filmach. Jednym z moich ulubionych jest "Szkarłatna litera". Zagrał tam po prostu cudownie! A i sam obraz był bardzo piękny. Opowiada historię zakazanej miłości, której nic nie jest w stanie pokonać. Super! Na prawdę gorąco polecam!
Kolejna genialna, choć inna, rola Gary'ego, która bardzo mi się podobała, to oczywiście kreacja w "Leonie Zawodowcu"! Znakomicie zagrał policjanta narkoman!
Po prostu geniusz sztuki filmowej!

Lady_Snape

Niewidziałem wszystkich filmów z Oldmanem nie widziałem nawet połowy ale z tych które widziałem najbardziej podobał mi się w "LEonie zawodowcu"

Voytek

Gary najlepszy był w'' Leonie Zawodowcu'' i w'' Rosencrantz i Guildenstern nie żyją''.

Pozdrawiam

Justyna_0288

To moze ktos wymysli i napisze gdzie Gary Oldman NIE zagral swietnie...