Która krótkometrażówka Halamy jest waszym zdaniem najlepsza? Moim zdaniem dwie najlepsze to "Sąsiad" i "Gorąca noc".
Mnie najbarziej rozbroiły "Hepi Lord" i "W obronie kobiety" ;]
Swoją drogą "Robin Hood" z jego udziałem też był nienajgorszy. :)
"W obronie kobiety" - to jest to jak koleś przez przypadek uderzył babke i chłopak drugiej babki w jej obronie uderzył pierwszą babkę?:D