Uważam że ten facet mógłby zrobić na pewno kilka fajnych filmów i być gwiazdą rozmiarów Tony'ego Curtisa. Szkoda że miał ich tak mało ale napewno zostanie w pamięci widzów jako NAJLEPSZY ZORRO!
Oczywiście doceniam starania Antonio Banderasa... ale to nie to samo ;}
Zgadzam się, że Banderas to nie to samo. Guy Williams zdecydowanie miał ogromną klasę i wielka szkoda, że nie dane mu było w pełni rozwinąć talentu na ekranie. Zapewne byłby gwiazdą jak dziś Antonio Banderas. No i czołowe miejsce na listach naj zapewnione ;)
Z jego urodą , charyzmą i niewątpliwym urokiem mógł grać role prezydentów , amantów itp. Wystarczy obejrzeć test do Lost in Space , żeby to zobaczyć.
o, to nagranie jest zaiste niesamowite. Po obejrzeniu już wiem od kogo uczył się George Clooney ;)
Zawsze mnie ujmował pewien figlarny błysk w oku w grze tego aktora, w roli Zorro - on najinteligentniej grał tę rolę, z pewnym dystansem i poczuciem humoru, nie działającym jednak tak, że mielibyśmy odczucie parodii.