Taa? A skąd masz taką pewność? Ty zapewne dajesz mu 1 dlatego, że umarł. Był dobrym aktorem. Ludzie pewnie usłyszeli o nim po jego śmierci, albo po roli w TDK, owszem, natomiast skoro się nim zainteresowali i obejrzeli kilka filmów z jego udziałem, oraz wystawili mu oceny, to znaczy, że na nie zasługuje, bo jeśli byłby słaby w tym co robi, to nawet jego śmierć niewiele by zmieniła.
pewnie ty, co? to taki lans? tylko zrobic screena twojego komentarza z podpisem "i liked ledger before it was cool' i beka z ciebie
HAHAHAHA Co się uśmiałem, nawet szkoda słów. Ale co do wcześniejszych - dox ma rację, spojrzeć wystarczy na inne tego typu przypadki. A pośmiertne odznaczenia to już w ogóle nadają się do kabaretu. Tak czy owak nakręcił 10 filmów i już najlepszy aktor? Zobaczcie na aktorów, co mają x razy więcej i wciąż są dobzi; ponieważ nie żyje, nie da się stwierdzić, czy naprawdę był dobrym aktorem, ergo jego jeszcze niedawne miejsce wśród top10 aktorów jest poparte gównem. Ja zagram dobrze w jednym filmie i to znaczy, że jestem najlepszym aktorem świata, bo 100% moich filmów jest dobre? Kwestia przekroju statystycznego.
Mi jakoś nie jest do śmiechu.
Dobry aktor, szkoda takiego talentu. Poza tym... dla mnie był świetny, dla Ciebie nie. Oh, jak przykro.
Każdy ocenia jak chce - dałeś 1, to już nie mój problem.
Mimo wszystko ocenianie aktora oceną 1 tylko po to żeby spieprzyć mu średnią w tym śmiesznym rankingu jest troszkę infantylne ;) Nawet bardziej niż dawanie mu 10 za jeden film nawet jeśli zagrał w nim genialnie..
bez przesady, nie zagral w dziesieciu. jdnak bylo ich ciut wiecej. posmiertne odznaczenia to jest takie samo odznaczenie jak za zycia. co, wg ciebie jak ktos umarl to nalezy o nim zapomniec jakby nigdy nie istnial? mam nadzieje ze o tobie szybko rodzina zapomni jak wykitujesz. to ze ktos ma wiecj filmow na swoim koncie nie znaczy ze jest lepszym aktorem. nie slyszales o tym ze liczy sie nie ilosc a jakosc? "ponieważ nie żyje, nie da się stwierdzić, czy naprawdę był dobrym aktorem" <---hahahaha! to zes teraz chlopie rozwalil system! :D szczerze - to byl nr jeden wsrod glupot jakie mialam przyjemnosc przeczytac na filmwebie. tak, przyjemnosc. bo glupoty sprawiaja ze mozemy sie szczerze pośmiać.
PS: co to znaczy "dobzi"? XDDDD
Nie oceniam jego aktorstwa ale śmierć zawsze przypisuje ludziom zasługi nwaet gdy przedtem malo ludzi dana osoba obchodzila. Amy Winehouse, Heath Ledger, Michael Jackson nagle jest legenda gdy jeszcze niedawno byl cisnięty od pedofili, oj długo by wymieniac ale zawsze jest tak samo.
moim zdaniem , ten aktor na zawsze pozostanie w mojej pamięci.. ja gonie wielbię dlatego , że zmarł .
( to że zmarł to jest przykra sprawa , trudno mi nadal się z tym pogodzić.. ale był świetnym aktorem .. jak nie wierzysz włącz teraz TVN , posłuchaj głosu.. w sumie zrobił wszystko dla kariery , na roli która go wymęczyła .. zagrał świetnie , ale równocześnie źle dla niego..
niekiedy tak ma być , świetny aktor.
"jak nie wierzysz włącz teraz TVN"- nie, nie, nie, nie, NIE!
oglądanie TDK z zagłuszającym wszystko lektorem (i "genialnym" tekstem "Wierzę, że co cię nie zabije to cię spaczy.") to świętokradztwo porównywalne chyba tylko z dubbingowaniem Star Warsów...
Gimnazjalista (gimbaza) ;) No WTF ? Jak można lubić człowieka tylko dlatego że zmarł ?! Ja go lubię dlatego że dobrze gra (grał, niestety :<), nie dlatego że siedzi w grobie i się przewraca widząc te komentarze :D Zresztą...loffcia go gimbaza, kochają i tęsknią prawdziwi fani :)
Doceniam to, ze pomocnie pospieszyles z odsiecza, ale chyba juz za stary jestem na to, by to zrozumiec... Za moich czasow, kiedy cos przekraczalo nasze pojecie, zwyklismy pietnowac to Kur...w,,,,a jego macia... Komu to przeszkadzalo ?
Pospieszyłeś ? Khem, khem, pospieszyłaś, jak już :) Wiesz, jak wszystko na to patrzę, to właściwie przestanę go lubić, bo nie żyje -.-'' Naprawdę, nie można lubić aktora, bo nie żyje ? A co jeśli go lubiłeś, zanim zmarł ? To też już nie możesz go lubić, tylko dlatego że teraz leży w grobie? A zresztą... zapomnijmy o tej rozmowie, bo nie mam ochoty się kłócić...
Wydaje mi sie , ze wacpanna klocisz sie z niewlasciwa osoba... Ja tylko sie chcialem dowiedziec co to znaczy to "lofciaja" i w jakim to jezyku...
Zaplec warkoczyki mloda damo, lub tez wskocz w miniowke i kabaretki, to rozwiejesz wszelkie watpliwosci dotyczace plci... Sam nick Circus, chociaz ladny i niewatpliwie dodajacy "pazurka" , tego niestety nie oddaje...
Ale ja się nie kłócę i nie jestem zbulwersowana tym, że po prostu napisałeś " pospieszyłeś", tylko mówię, spokojnie że jestem dziewczyną :) Jakbym była wrogo nastawiona, to bym włączyła caps locka'a i napisała miliony wykrzykników. Loffciają, to słowo które używa tak zwana gimbaza, czyli gimnazjaliści i oznacza "kochają", tyle że nie rozumiem, dlaczego po prostu nie wpisałeś tego w google i nie sprawdziłeś :)
A istnieje cos takiego jak slownik bohomazow? To byl taki lekki sarkazm mloda damo... Niestety nie jestem w stanie Ci tego wyjasnic. Przyjdzie czas, to zrozumiesz sama.
p.s. Nie mam tez zwyczaju podnosic glosu na piekne panie, a juz Caps locka nie osmielilbym sie uzyc w zyciu... :)
Istniej słownik slangu w internecie http://www.miejski.pl/ :D Ale ja teraz zakańczam tą rozmowę i życzę miłej nocy :)
Zal mi Ciebie jak i twojego tematu !!! Heath zagrał rolę Jokera idealnie on poprostu nim był.. slyszeliscie jak przygotowywal sie do roli ?? poczytajcie ! Najlepiej zagrana rola !!!! na świecie ! lepszego nie bedzie koniec
a nie pomyślałeś człowieku, że może ludzie go lubią i wystawiają mu wysokie oceny ponieważ po prostu był doskonałym, obiecującym, utalentowanym młodym aktorem? zmarł przedwcześnie, ale chyba nie dlatego jest powszechnie szanowany! każda rola jaką zagrał w swojej, niestety, krótkiej karierze była świetna. co z tego, że są aktorzy ze znacznie większym doświadczeniem niż on skoro ich role są przeciętne.
a nawet jeśli wiele osób go zauważyło dopiero po śmierci, to co z tego? nie mają prawa lubić jego twórczości, jeżeli facet zwyczajnie na to zasługiwał? masz płytki tok myślenia.
Usiądź, napij się meliski i jeszcze raz napisz co cię boli... Nie no, tak poważnie, panie gimbazjalisto, to o co ci chodzi? Chcesz być fajny, wyróżnić się jakoś, czyli robić to samo co wszyscy? No bo jeśli nie zauważyłeś, to HL był świetnym aktorem i dostał Oscara za Jokera, podobnie jak wiele innych nagrów i mnóstwo nominacji za inne role, więc teraz grzecznie Cię proszę, zostaw ocenianie aktorów lepszym o Ciebie, dobrze?
hahaha. Myślę, że w tym momencie pocieszyłeś wszystkich mądrych, utalentowanych czy po prostu dobrych ludzi, których śmierć ( z powodu ich nadzwyczajnego usposobienia ) ominie czy też zostanie odroczona w czasie :))
Tak to jest, że wielu dobrych aktorów umiera młodo. I ja go "loffciam" (nienawidzę tego określenia, ale cóż) teraz, ponieważ kiedy umarł, miałam 10 lat i nie miałam okazjii oglądać filmów z jego udziałem. Więc ubóstwiam go dopiero teraz, po jego śmierci.
" loffciają " o boże , zlituj się. Nie odzywaj się , ja oglądałeś jeden film z nim , oglądnij wszystkie , wtedy pogadamy o tzw. " loffcianiu "
och, błagam Cię. tak kurde, za jego życia nikt go po prostu nie lubił. dopiero jak odszedł WSZYSCY zaczęli go doceniać. człowieku, ogarnij się. żałosny jesteś ty i twój post.