,ale mógłby być jeszcze lepszym...w Jokerze przypominał mi Johnnego Deppa.szkoda ,że ta sie stało...
a w złosnicy....mmm... :(( naprawde szkoda....
Śmierć Heatha to nie wyobrażalna strata dla kina ;'( I jeszcze większa dla Jego bliskich i fanów ;'(((