Za co? Za cudny akcent (jak on pieknie mówi po angilesku, ach!); Za rolę premiera w Love actually i kilka innych całkiem fajnych ról (np. w Czterech weselach...). A poza tym to nie da się ukryć, że jest przystojny.
Taaaaa..... akcent to ma wspaniały :)))) Ahh :) Zresztą cały jest wspaniały :P Pozdro :*