Jeden z moich ulubionych bohaterów w GoT i moim zdaniem, aktorsko najlepiej odegrana postać w całym serialu. Już mi go brakuje :(

Tyriona i Petera Dinklage z 2 sezonu nic nie przebije, ale Iwan Rheon jako Ramsay w ostatnich 3 sezonach zdecydowanie wiódł prym wśród aktorów. Będzie nam go brakować w tym serialu.

Mam dokładnie tak samo !!! Jak tylko zobaczyłam go pierwszy raz pomyślałam sobie CO ZA PSYCHOL .... i jest to cholernie dziwne ale z każdym odciekiem zmieniałam o nim zdanie .... był totalnie cudowny w swym obłędzie

Absolutnie fenomenalny. Jak dla mnie mistrzostwo świata. Wcześniej w ogóle go nie znałam, ale jest przezajebistym aktorem... Uważam, że jednym z lepszych w UK (tak, wiem, jest Walijczykiem). Anyway zaraz się posypie że Benedict albo Loki, ale nie - Iwan.

Ja go widziałam w Misfits tak zupełnie inna rola!!!! Wtedy stwierdziłam, że jest GENIALNY!!!!

Dokładnie to samo myślę! <3 I przyznaję, że jego płyt posłuchałam z ciekawości, ale melodie tak łatwo wpadają w ucho, że zanim się zorientowałam, to już nuciłam pod nosem ;)

nie rozumiem w jakim celu pisane są takie spoilerowe komentarze, serio

Bez Ramsaya to już nie ten serial. Mój ulubiony psychopata ;) Po tej roli widać, że Iwan jest genialnym aktorem!!!

Popieram całym sercem :D Tak ciekawego, nieprzeciętnego, oryginalnego i po prostu przezajebistego aktora dawno nie spotkałam :D Ośmielę się stwierdzić, że to najlepsza rola w tym serialu.
Ze względu na niego na pewno obejrzę "Wyklętych" :D
No i cóż, Ramsay jest mrrau xD
I pięknie śpiewa: https://www.youtube.com/watch?v=LmdXByTl9Ak

A ja nie bo Ramsay to kawał sku###syna był i dobrze, że go odj#bali.

Kuśwa, jaki spoiler... nie moglibyście tego oznaczać czy coś?

to po cholerę czytasz forum jak nie jesteś na bieżąco. Naprawdę myślisz że wszyscy będą się dostosowywali do porządku na forum?

Na poczatku nienawidzilam Ramseya, wydawal mi sie kompletnie glupim psychopata, jak Joffrey. Przystojny tez nie wydawal mi sie szczegolnie. Jednak z czasem zauwazylam, ze on nie jest glupi, a okropnie inteligentny! Przebiegly i inteligentny. Do tego to jego poczucie humoru.. Chyba nikt mnie w tym serialu tak nie rozbawial. Moje zafascynowanie nim siegnelo zenitu, gdy oddawal Rickona Jonowi. Co za pomysl! Po prostu szacun, jak genialnie to rozwiazal. Bylam pewna, ze nie odda Rickona ale tego sie nie spodziewalam. Zdobyl wtedy moj ogromny szacunek mimo swej brutalnosci. Gdy juz wiedzialam, ze umrze to nie umialam sie cieszyc. Ani ja, ani moja mama, ani moj chlopak. Patrzylismy na jego smierc rozrarci. Jakze bedzie go nam brakowac! Nikt w tym serialu nie jest tak genialny jak on, nikt tak nie zartuje i nikt nie ma rownie czarujacego usmiechu.

Wzorowal sie on na postaci jokera z mrocznego rycerza

No jedna z najfajniejszych postaci - Theonowi dał to na co tamten zasługiwał.. W ogóle nie lubiłem Theona - od początku właściwie, Fetor to b. dobry termin nadany mu przez Ramsay'a :) i można powiedzieć, że Ramsay wykazał się tu sporą dawką poczucia humoru :). Dziwię się i to baardzo, że ta postać - w serialu przynajmniej - nadal żyje.. Po tym co zrobił Theon zasługiwał na wywlekanie żywcem flaków na jakimś wałku itd. Można powiedzieć, że Ramsay mógł go jeszcze ostrzej potraktować, ale bawiło go odczłowieczenie Theona.

Ramsay był tak zły, nikczemny i szalony zarazem i ten jego wzrok, że zło w jego wykonaniu bawiło i wciągało ;), a jednocześnie miał b. czarne poczucie humoru :D (jak choćby scena z jedzoną przy Theonie kiełbasą :D ).

Tym niemniej, pomimo tego uroku, myślę, że w końcu zasłużył na śmierć i tak było dość czasu na poznanie jego osobowości przy wymyślnych torturach Theona, że nadeszła pora by się pożegnać :). Ale pamięć o nim nie zginie, Północ będzie pamiętać :).