potwierdzam :)
Zauważyłam pewną zależność - jak Satur idzie za potrzebą - zawsze coś znajdzie i rozkręci akcję ;)
Tworzą razem bardzo fajną drużynę :)

To fakt, potrzeba Satur'a czasem szuka zaczepki, zadzenia, a czasem ratuje zycie napotkanych osób,
jego humor składa się doskonale z akcją Aguila :)

Nie wyobrażam sobie kogoś innego w tej roli

Nikogo innego - tak doskonale przystosowany do tej roli ie ma :)

Bez niego film i serial byłyby nudny a tak to jest chodź humor i jego teksty nie raz są zarąbiste :)

Haha.. no pewnie, dlatego Satur jest najbardziej humorystyczną postacią w filmie i serialu, to taki odstęp pomiędzy dramatem, intrygą, i kacją, zawsze jest czas na humor....jakże ciekawy :)

No dobrze powiedziane :) :) :)

A dzięki, ty też masz rację :)

A dzięki :) :)

A proszę racja, to racja :)

Jak zwykle masz rację :) :)

I ty też masz rację :)

Ostatnio widziałem go w innej roli, trudno się było przyzwyczaić że to nie Satur z AR :)

No ja go na razie w żadnym filmie nie widziałam poza serią AR nie widziałam :)

Ja tylko w jakimś innym filmie, ale tylko przez chwilę ogolony jak tyłek niemowlaka......

Nie wyobrażam sobie go takiego jakoś mi ciężko :) :)

ja też nie wyobrażałem do czasu gdy go zobaczyłem...mieszane uczucia :)

:) :)

jednak nic go nie pokona z roli jaką mu przysługuje Satur :)

no tak masz rację :)

Humor i mieszanie się w kłopoty, najlepszy pomocnik w historii filmowych pomocników....

No dobrze mówisz najlepszy jakiś spotkałam oglądając różne filmy :)

No właśnie :)

No nie ma co się oszukiwać :)

Niezbita racja :)

No tak :)

Moim zdaniem rola życia jaką mu przypisuje :)

Oj tak tak :) :) Masz racje :)

I ta kasowa pod względem humoru, bo tylko w tym filmie tak jest, wszędzie gra ważniaka...

A to dobrze że mu się trafiła choć 1 tak rola :)

Oh, wspaniale, bo reszta szczerze mówiąc nudna jak flaki z olejem :)

No tak masz rację oglądałam kilka filmów z innymi aktorami to też tak mieli :)

No chyba każdy, raz jest super rola, a raz beznadziejna :)

Oj tak masz rację :)

Chociaż ta gorsza rola, czasem sprawia lekką niechęć do aktora, że wybrał akurat ją....

No też tak miałam raz :)

Ale dla kasy, warto się poświęcić dla gorszej roli :)

No tak a jak się ma jej za dużo to bierze się role żeby ino zdobyć kasę.... :) :)

Otóż to, otóż to !

Każdemu jest mało jak ma mnóstwo kasy che więcej i więcej :)

Albo sława dobija do głowy...dlaczego inni ćpają i piją, jak mają kasę z aktorstwa...

Oj tego ja nie wiem jak ja bym miała to w końcu spełniłabym swoje marzenie....

Ja też, ale wiadomo, każdego korci do nowych rzeczy, ale i są tacy ludzie - aktorzy którzy nie nadużywają alkoholu czy narkotyków, niestety są mniej popularni....

No tak ale niestety to ich wina sami taki wybór wypierają... My na to nic nie poradzimy....

Ja mam ciotkę co miała zaraz po ślubie odłożyć papierosy ale tego nie zrobiła dopiero jak zaszła w ciążę to powoli przestawała palić a teraz już chyba skończyła nawet nie wiem bo nie widziałam jej jak przyjechała ze szpitala ;)

Szkoda tylko że nie liczą się z fanami....

U mnie pali ojciec, palił dziadek, przez papierosy stracił życie, wujek, i prawie wszystkie ciotki w rodzinie.....ja się brzydzę cygarami śmierdzą i zabijają, nie wiem do końca co w tym przyjemnego.

No niestety :) :)

U mnie mało pali osób w rodzinie (tak około 7-8) dawniej palił dziadek i tata. Ja tak samo nie na widzę papierosów i nie znoszę ich zapachu i szkoda mi tylko kuzynki co się nauczyła palić jak poszła do zawodówki...

Szkoda ,mi wogule ludzi którzy palą, w końcu będą żałować.....zobaczysz :)

Mi tez szkoda...

Ja jej mówiłam co robi i tak dalej ale mnie nie słucha prosiła żebym nikomu nie mówiła z rodziny to nie mówię... obiecałam jej więc milczę...

Nawet ludziska nie zdają sobie sprawę z tego jak siebie mordują papierosami, przecież to wywołuje nieuleczalne choroby, tyle się o tym mówi, ale oni swoje.....ojciec się tylko tłumaczy tym że z papierosami jest tak jak z oddychaniem, a przecież oddychać trzeba :)

Wiadomo jak ktoś się uzależni to wymyśli wszystko żeby tylko obronić się... :) :)