Jing Wu V

Jacky Wu wywodzi się z rodziny, w której głęboko zakorzenione zostało uprawianie sztuk walki. O ile jego dziadek i ojciec traktowali tę dyscyplinę czysto sportowo, o tyle Jacky swój niebywały talent oraz zdolności postanowił ukierunkować na potrzeby kinematografii. Dzieciństwo i młodość spędził w Pekinie zgłębiając wybrane sztuki walki. Najpierw w wieku sześciu lat zgodnie z rodzinnymi tradycjami rozpoczął treningi w Pekińskiej Akademii Wushu. Jako ambitny młodzian postanowił kontynuować edukację oraz rozwój fizyczny w uznawanym obecnie za prestiżowy (w dobie zbliżającej się Olimpiady 2008) Pekińskim Uniwersytecie Sportowym. Właśnie tam w wieku 21-lat został wypatrzony przez samego Yuen Wo-ping'a, który poszukiwał zdolnych adeptów sztuk walki do obsady swojego filmu Tai Chi Boxer. Jacky nie odmówił i z wolna rozpoczął podbój azjatyckiego kina, znajdując czas na ukończenie szkoły i dalsze rozwijanie swojej życiowej pasji. Po pomyślnym starcie tzw. "ogranie aktorskie" zdobywał jak większość tamtejszych aktorów na planie mniej ambitnych seriali. Ciekawsze oferty filmowe napłynęły szybciej niż się spodziewał.
Aktualnie Jacky Wu ma na swoim koncie udział w kilku kasowych produkcjach m.in. "Wojownicy krainy Zu" Tsui Harka czy "Strefa śmierci" Wilsona Yip'a. W większości z nich wykreował doskonałe postacie czarnych charakterów, zapadające w pamięć za sprawą perfekcyjnie odegranych i zapierających dech w piersiach scenach walki.
Dzięki doświadczeniu zebranemu przy kilkuletniej współpracy na planie filmowym z takimi sławami "kina wushu" jak Sammo Hung, Donnie Yen czy Wah Yuen reżyserzy filmowi coraz śmielej stawiają przed Jackym oferty wiodących postaci pierwszoplanowych. W takiej roli zyskujący na popularności młody aktor wystąpił w filmie "Fatal contact" (tyt.oryg. "Hak kuen" 2006). Wspomniany film zebrał sporo krytycznych recenzji jeżeli idzie o fabułę, jednak zewsząd podkreślano ogromny talent drzemiący w Jackym Wu.
Rok 2007 upłynął Jacky'emu na planie dwóch filmów kina akcji: "Twins Mission" ("Seung chi sun tau") oraz "Invisible Target" ("Nan er ben se"). Nie ulega wątpliwości, że występując w tych produkcjach Jacky poczynił kolejne znaczące kroki na drodze kariery na miarę Jet'a Li, do którego już teraz jest porównywany przez azjatyckich krytyków filmowych.