Aktor z pewnością utalentowany, co udowodnił grając cynicznego, Bezwzględnego mordercę starszych, bogatych dam u Hitchcocka w „Cieniu wątpliwości”, jak również rozczarowany, zawiedziony, dążący do sprawiedliwości Holly Martins z „Trzeciego człowieka” Wellesa czy ciekawski policjant z „Gasnącego płomienia”. Jakkolwiek nie darze go dużą sympatią i nawet nie wiem, z czego to wynika. Chyba czasem tak jest, ze nie przepada się za konkretnymi osobami, nawet bez żadnego powodu.