wiemy..... wiemy. Dzisiaj ta piłka już nie taka .......może to ja się starzeje....

Nie, po prostu tamte czasy niestety minęły

" To jest prawdziwy Kaka a nie jakiś laluś z Realu" - Matko Boska co za ignorant to pisał.

A Messi jest o wiele lepszy od Pele.Żenada po prostu dzisiaj, wtedy był prawdziwy futbol

Pewnie kibic legii........

100% RACJI

Wszystko schodzi na psy, nawet futbol...

Teraz piłka nożna jest szybsza niż kiedyś, taktycznie futbol też się rozwija, obrońców trudniej wykiwać, dryblingi zostały zastąpione przez szybkie i krótkie podania, a poziom piłkarski się wyrównał { za czasów takiego Pelego drużyny z Afryki nic nie miały do powiedzenia}. Proponuję odrzucić sentymenty i oceniać uczciwie oraz lepiej argumentować swoje zdanie, a nie napisać tylko że kiedyś było lepiej. Z ust ludzi dobrze pamiętających PRL słyszałem " że za komuny było lepiej", co brzmi przecież bardzo kontrowersyjnie i raczej nieprawdopodobnie.

jakieś parę lat temu oglądałem biograficzny film, dotyczący Arthura Friedenreicha. Tak chyba trochę dla żartu (chociaż później nie było do śmiechu) poproszono trzech zawodników HSV Hamburg, żeby popisali się troszkę sztuczkami technicznymi, wcześniej jednak pokazali im Friedenreicha w akcji. Wszystko było pięknie i ładnie, do momentu gdy założono stroje (w tym również obuwie) oraz swoje sztuczki próbowali z piłką jaka była używana przed wojną. Stwierdzili, że nie da się tak grać bez BAJECZNEJ wręcz techniki, więc jak widzisz wtedy sportowcy też byli przez duże S.
Kolejny przykład to drużyny Barcelony, która zdobyła PEMK, a konkretnie została pierwszym zwycięzcą Ligi Mistrzów. imo, ze aż roiło się tam od piłkarskich znakomitości (Richard Witschge, Ronald Koeman, Christo Stoiczkow, Andoni Zubizarretta itd.) najlepszym graczem był ... trener - Johan Cruyff, wciąż potrafił bez problemów minąć wszystkich zawodników swojej drużyny. Więc jak widzisz nieprzypadkowo, wraca się do przeszłości szukając tam piłkarzy wszechczasów

Masz prawo do swojej opinii, nie będę Cię krytykował. Nie twierdzę, że kiedyś nie było talentów piłkarskich, ale uważam , że w moich argumentach też jest trochę prawdy i warto na pewne rzeczy zwrócić uwagę. Może bym w ogóle nie zaczynał tutaj, ale wpieniają mnie wypowiedzi typu " kiedyś to byli piłkarze, teraz jest do bani", albo wypowiedzi taka jak założyciela tematu,że prawdziwy Ronaldo to ten z Brazylii. A Cristiano to niby kto, jakaś podróba?

nic z tych rzeczy nie napisałem, całkiem możliwe (i piszę tu teraz tylko za siebie, żeby było jasne) że ja też kieruję się sentymentem do dawnych czasów, mój post też wcale nie miał być krytyką Twoich poglądów, a jedynie odpowiedzią na Twój post. Mam na myśli, że teraz gra się inaczej (co oczywiście jest prawdą) jednak piłkarze wtedy, grali na miarę możliwości i techniki, chodzi mi o to, że niektóre gwiazdy (i dotyczy to nie tylko piłki nożnej, ale np. muzyki) to w dużym stopniu wytwór postępu technologicznego, a nie rzeczywistych umiejętności i stąd często (może i czasem przesadzony) sentyment do dawnych czasów. Chciałem Ci uświadomić, że sporo dawnych gwiazd dałoby sobie radę i dzisiaj. A co do Ronaldo to cóż nie przepadam, ani za jednym, ani za drugim :)

" Chciałem Ci uświadomić, że sporo dawnych gwiazd dałoby sobie radę i dzisiaj"- masz rację, jak już napisałem kiedyś też były talenty piłkarskie, ale wolę obecny futbol, a na starszy często dziwnie się patrzy. Gdy oglądam urywki naprawdę starych meczów, to przyznam że trochę można by ponarzekać, z dzisiejszej perspektywy. Ja jednak szanuję piłkarzy starej daty, bo grali w innych czasach. Jedynie denerwuję się, gdy czytam wypowiedzi takie jak użytkowników powyżej, że " kiedyś było cacy, a teraz jest be".

"na starszy często dziwnie się patrzy" - no niezupełnie, były bardzo dobre mecze dawniej jak i były słabe współczesne oraz na odwrót. Akurat zdarzyło mi się niedawno obejrzeć półfinał MŚ Niemcy-Włochy w Guadalajarze i .... nie mogłem się napatrzeć. Imponowała nie tylko duża ilość bramek oraz nazwiska, ale po obejrzeniu takich meczy już wiadomo, czemu w czołówce piłkarzy wszechczasów są Franz Beckenbauer, Wolfgang Overath, Gerd Muller (który wbrew obiegowej opinii również całkiem nieźle rozgrywał), Sepp Maier z jednej czy Giacinto Facchetti, Luigi Riva z drugiej strony. Technika, panowanie nad piłką, szybkość, dryblingi imponują.

Szanuję Twoje zdanie, tak jak Ty moje. Myślę że dużo zależy od gustów i pewnie też w pewnym stopniu od sentymentu. Nie mówię, że stare musi być gorsze, tylko po prosu wolę nowe.
Pozdrawiam { żeby nie było, wcale Ciebie nie lekceważę.}

Niby teraz piłkarze są szybsi, wytrzymalsi, lepsi, ale to wszystko są efekty dopingu. Taki karzeł na sterydach jak Messi nigdy nie mógłby grać w piłkę gdyby go nie szprycowali. Zobacz co się dzieje w kolarstwie, boksie czy piłce nożnej. Hiszpański lekarz Eufemiano Fuentes - król dopingu, miał klientów z Realu Madryt czy FC Barcelony. Mówisz o Afryce...tutaj nawet tego nie skomentuję bo przebijanie blach to tam norma i jako 20-latkowie występują gracze mający po 26 i więcej lat. Tak jak Europa i Ameryka Południowa rządziła tak jest i nadal, tylko lekko do przodu poszły Azja, Afryka czy USA (często dzięki zatrudnianiu właśnie fachowców z wiodących piłkarsko krajów).

Popieram cię tutaj.

Młodzi tego nie zrozumieją,byłem w zeszłym roku na pogrzebie Deyny na Powązkach,po tym jak jego prochy zostały sprowadzone z Ameryki i ludzi młodych nie było tam prawie wcale,takie czasy niestety.

Teraz piłka to biznes, zarobki piłkarzy po 200tysięcy tygodniowo, kluby należą do szejków np. PSG, City czy do Rosjan -Monaco, czy nawet Chelsea. Teraz jest mało piłkarzy, których nie interesuje kasa i grają zespołowo, a nie żeby tylko zabłysnąć indywidualnie, nie będzie takich piłkarzy już jak Del Piero, Zidane czy wielu, wielu innych geniuszy futbolu. Nie będzie takich meczy jak Francja -Włochy 2006. Piłka może szybsza, niektórzy mówią, że piłkarze lepsi, Ronaldo symulka jak wielu innych. Piłka nożna umiera , jeśli już nie wykitowała. Chętnie oglądam filmiki na yt o Zidane, Trezeguet, Del Piero, młody Giggs , który oddał serce United, któremu sam kibicuje, Van der sar, stare mundiale jak ten Francja -Brazylia 1998, coś pięknego:)

Z tym drugim się zgodzę, ale w przypadku Kaki bym się sprzeczał. Ricardo też jest geniuszem.

Może gdyby Polska była w pełni wolnym krajem od 1945 roku to Deyna i cała reszta porobiła by kariery

A może by nie porobili, kto wie czy w dobrobycie mieliby takie ambicje wyrwania się z szarej rzeczywistości i czy by w ogóle grali w piłkę.

Popieram!