lubię ją i jej filmy. podkreślam że nie rozumiem ludzi którzy twierdzą, że źle zagrała w sadze Zmierzch. sory, moim zdaniem Bella w jej wykonaniu była świetna. poza tym saga ta była kierowana głównie do nastolatek, a fanów miała również starszych jak powszechnie wiadomo. będę bronić tej roli, bo nie dość że przyniosła jej sławę, pieniądze i uwielbienie fanów to jeszcze może teraz przebierać w propozycjach i naprawdę dobrze sobie poradziła. ludzie którzy ją krytykują zapewne jej nie lubią, być może dlatego że mają jakiś problem z jej osobą. cóż nie lubicie wasz problem. jej role w filmach takich jak "Ucieczka w milczenie" "Trudna miłość" czy "The Runaways" mówią same za siebie jeśli ktoś ma wątpliwości co do jej talentu.
Ja tam nie lubię tej aktorki. Uważam że w każdym filmie jest taka sama (jedyna jej dobra rola to ta w "Speak", ale właściwie moim zdaniem tylko dlatego, że jej sposób grania pasował do postaci. Co do tego, że film jest dla nastolatek, to nie wyklucza to tego, żeby film był dobrze zrobiony i zagrany, np. Igrzyska śmierci są dobrym filmem, skierowanym do widzów nastoletnich. Co do tego, że po roli w zmierzchu, Kristen zyskała sławę i pieniądze: niestety to, co dobrze się sprzedaje nie zawsze jest dobre jakościowo (co za tym idzie, mogła beznadziejnie zagrać w dobrze rozreklamowanej szmirze i też zyskać sławę i pieniądze).
Tak jak piszę, to jest tylko moje zdanie i mój post nie jest w żadnym wypadku atakiem na Ciebie i twój gust:-)
masz prawo do swojej opinii, ważne że Twój komentarz nie jest chamski, czego nie można powiedzieć o niektórych użytkownikach.
jak najbardziej rozumiem Twój punkt widzenia, ale mimo wszystko ludzie atakują ją głównie ze względu na Zmierzch, a ja nigdy nie widziałam w tej roli niczego złego. poza tym nie każda dobrze rozreklamowana szmira zyskuje TAKĄ popularność. nie oszukujmy się to był prawdziwy fenomen i myślę, że nie stało się tak tylko za sprawą dobrej reklamy. niemniej jednak nie każdemu musi się podobać jej gra, z tym że mam wrażenie że ludzie bardzo przesadzają z krytyką.
wiesz to jest takie wspolczesne zjawisko dopasowywania sie do ogolu, tzw. 'modny hejt' . dotyczy to biebera, one direction, zmierzchu, igrzysk smierci, no nie wiem co jeszcze wymienic,ogolnie wszystkich mniej wartosciowych wytworow kultury ostatrnich czasow. jedzie sie po kims, nawet jesli nie mialo sie do czynienia z tworczoscia, bo inni tak robia i nie chce sie byc gorszym.;p
zgadzam się z Tobą. dodatkowo u nas w Polsce krytykuje się najbardziej, wszystko co skierowane do młodzieży. swoją drogą wielu z tych hejterów to pewnie takie dziadki jak Wojewódzki, który się uważa za znawcę wszystkiego.
akurat jestem wyjatkowo mocno dzis drazliwa na wojewodzkiego po tej jego 'ironicznej' audycji. co nie zmienia faktu, ze palantem jest zawsze
Gra w miarę przyzwoicie, chociaż dla mnie w takim Zmierzchu się nie popisała, przypominała drewno z zaparciami. Niemniej całkiem śliska z niej foczka.
W "Zmierzchu" zagrała znakomicie. Moim zdaniem taki był plan - wykreować Bellę na taką nieśmiałą, cichą nastolatkę i Kristen to doskonale zrobiła. Jednak jakoś jej fanką nie byłam, dopóki nie oglądnęłam "Witamy u Riley'ów" - tam się popisała talentem :)
Taka z niej utalentowana aktorka, że po wygranej w Akademii (BAFTA) w kategorii: największa aktorska nadzieja kina, w tym samym roku zgarnęła Złotą Malinę (2010), a później odbierała ją jeszcze przez trzy kolejne lata.
Jej aktorstwo można przyrównać do drewna leżącego w moim ogródku, na takim samym są poziomie aktorskim. Jest sztuczna i wygląda w każdym filmie jakby jej się nie chciało, mogłam ją jedynie znieść w ,, Azylu", bo nie skupiano się specjalnie na niej
W Zmierzchu zagrala tragicznie drewno, ale ten film jest ogolnie zalosny. nastepny czesci nie ogladalem, bo mi bylo szkoda czasu, ale na wszystkich zwiastunach wygladala tak samo. Kreowanie postaci w tym filmi polegalo tylko na gapieniu sie na siebie debilnymi spojrzeniami i robienia maslanaych oczu. Postaci nie stworzyla zadnej, a relacja z tym swiecacym typem to glownie gapienie sie na siebie i mowienie jak to zycie jest ciezkie. Ponad stuletni pedofil moglby byc ciekawszy, no ale jakby byl to nie wybraby najnudniejze laski w szkole. Poza tym kto moglby jej powiedziec, zeby czasami zamykala usta. Oczywiscie dla niej dobrze sie trafilo. dostac glowna role w serii ktora przynosi takie zyski, to malo kto by pogardzil. Mozliwe, ze specjalnie zrobili tak slaby i bezsensowny film, zeby oddac klimat ksizki, a aktorzy poprostu wpisywali sie w konwekcje. W "Królewnie Śnieżce i Łowcy" zagrala o wiele leiej, wiec jest dla niej nadzieja. Dobra aktorka? moze kiedys.
Cóż, jej rolę w Zmierzchu każdy ocenia na swój sposób. Ja nadal twierdzę, że fajnie zagrała i nie ma się o co czepiać, skoro postać była tak napisana.
nie chodzi o to czy fajnie zagrala, bo moze komus sie to podobac. chodzi o to, ze zagrala slabo i umiejetnosci aktorskich nie pokzazala zadnych, nie mowiac juz o stworzeniu jakiejs postaci. jesli podoba ci sie taka konwencja to ok, ale mimo slabego materaialu zrodlowego mogla sie postarac, bo watpie, zeby slana gra aktorska byla zamierzeniem tworcow, raczej nieudolnoscia rezysera, bo aktorow zlych nie mial, a i ze zlych da sie rade wycisnac cos.
dobrze piszesz nie czaję wiary która tak jedzie na nią bo udało jej się tak naprawdę i są zazdrośni czy jak ?
Niezależnych? Raczej w kinie, którym aktor z klasą sobie filmografii nie zaśmieca. Racja każdemu zdarzy się zagrać w złym filmie, ale notorycznie? Chociaż nie, filmy byłyby całkiem niezłe gdyby dobrano lepszych aktorów, bardziej ekspresywnych. Nikt nikomu nie zazdrości, po prostu ludzie potrafią docenić dobrego aktora i wymagają nieco zaangażowania, a u niej nie ma zbytnio czego doceniać. Trzeba się tylko pogodzić z tym, że to miernota i tyle, albo ewentualnie idiolka nastolatek w przedziale wiekowym 10-14 (tylko, że tu dzieciaków nie ma co winić - gust do wyrobienia).