"Czy te wszystkie tabloidy mają ludzi za debili i półgłowków??"

W Stanach na 100% :)

Ten cały skandal to reżyseria, która powinna dostać oskara!!! Hehehe:P

He he a Sanders sobie spaceruje po Los Angeles, jak gdyby nic się nie stało i ma wszystkich w...... hahaha:P

co do oswiadczen to prawdopodobnie to byla sciema, zreszta jakos wczesniej nigdy Kris sie nie tlumaczyla wiec po co teraz by miala to robic i jeszcze to durne przykro mi kocham Roba:-D podobno zona juz wybaczyla Sandersowi haha

Właśnie czytam, że "już ze sobą rozmawiają", co za żenada a za tydzień będą wprowadzać się do swojej willi?! Buha ha ha:D

A ja czytam, że Rob nie chce z nią promować filmu - Zmierzchu - więc co news to inny, więc lepiej poczekać co przyniesie przyszłość:)

A skąd masz to info i z kiedy bo moje jest z Amerykańskich plotkarskich stron, a tam wiesz wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie ha ha. A polskie wybieraja tylko te info o którym jest najgłośniej..... hehe:P Czysty cyrk!!!

Dlatego mówię, że lepiej zaczekać - z czasem się okaże;)

Kolejna bardzo ciekawa informacja: podobno rodzice i bracia Kris też się od niej odwrócili, i trzymają stronę Roba, to skoro już rodzina, przyjaciele, koledzy z planu "Sagi" i cała reszta też sie odwróciła, to skąd ci informatorzy(przyjaciele) którzy wiedzą co myśli Kris skoro nikt z nią nie rozmawia hm??

Nie wiem czy już tego gdzieś nie pisałam, ale dla mnie ta pani Stewart jest strasznie podobna do naszej rodzimej celebrytki Katarzyny W.

faktycznie,istnieje podobieństwo.

żałosne porównanie.

Przeciwnie, bardzo trafione.

właśnie, że nie.
te dwie panie są zupełnie różne, więc porównanie jest żałosne.

podobna figura i ostre rysy twarzy ;)

dla mnie jakoś nie. a porównanie i tak jest żałosne.

jak to zupełnie różne? Podobne rysy twarzy, jak ktoś wyżej napisał...prawie identyczne cienkie usta. I obie tak samo dwulicowe, fałszywe, a do tego beztalencia.

oo, właśnie. Wąskie usta ;)

wiedziałam, że to się nie mówi "cienkie" tylko jakoś inaczej :D wąskie, dokładnie tak :)

żal się wypowiadać na ten temat przy was.

Wiesz co, szkoda czasu, żeby w ogóle z Tobą dyskutować, skoro nie potrafisz przyjąć do wiadomości oczywistej oczywistości. I skoro taki "żal" (chyba Twoje ulubione słowo) się wypowiadać, to po co w ogóle skomentowałaś mój post...

Chodzi bowiem o to, że te dwie pani nic, a nic nie są do siebie podobne. Ani wyglądem, ani zachowaniem. Skomentowałam, ponieważ chciałam skomentować i się wypowiedzieć, ale później zauważyłam, że dyskusja z Tobą jest bezcelowa.
I "żal" wcale nie jest moim ulubionym słowem.

żałosne, dosłownie.

Uwaga, uwaga!!! Nastał czas wielkich interpretacji zachowania KS przez terapeutów:P
niektóre naprawdę powalają z nóg...:D

ciekawe od afery cisza ani fotek nie ma ani nic chyba nigdy nie powiedza o co chodzilo

Jak dla mnie to ta 'zdrada' została wymyślona do promocji filmu "Przed Świtem"...

watpie pradopodonie przez ta afere Kristen nie ebdzie w obsadzie Cali jak i nie wystapi na premierze w drodze podobno, wiec watpie bo to im nic nie da a wrecz zaszkodzilo, czyba ze tak im wyszla nieudolna prmocja w co watpie, tak wiec albo to byl glupi zart ktory niewapalil albo prawda.

No.. czas pokaże. Z jednej strony masz rację, ale z drugiej mogłaby się potwierdzić moja wersja :D

To wszystko jest dziwne. Ponoć Stewart zrezygnowała z roli w filmie ''Cali'', nie pokazuje się publicznie i ma dołka.

moze masz racje:-) ale nie widze w tym sensu czy pozwolilaby zeby dla promocji przed switem zrezygnowac z innych rol, przeciez zmierzch sie konczy a ona nadal chce grac wiec bez sensu. Podobno dziwne ze od tamtego czasu nie wysledzili jej paparazzi, jakos z Rupertem tak latwo poszlo:-) teraz za fotke pewnie niezle zarobia, a to ze niby rodzina sie od niej odwrocila to ktos niezle wymyslil powinni stac za nia murem:-D

Szczerze to ona sama po tej "wpadce" jest w dużo gorszym stanie psychicznym i fizycznym niż Robert i Liberty razem wzięci i uważam, że jeśli czegoś ze sobą nie zrobi to może oznaczać jej "koniec"...

może po prostu na razie Kris ma dosyć? jest obsypywana co rusz, nowymi plotkami, kolejnymi wymyślonymi historiami, paparazzi stoją pod domem - grupami, nawet nie - bo jest ich tysiące, chce odpocząć od tego i poukładać sprawy. teraz, uznała życie prywatne ważniejsze od kariery.

Zdjęć jest wiele, niektóre z nich są przerobione, co ewidentnie widać. Kristen nie ma ucha, na jednym zdjęciu jej samochód ma dwa światła, na drugim jedno. Nie wiem, co o tym myśleć. Nawet jeśli dopuściła się zdrady, zdarza się. Normalni ludzie zdradzają i nikt nie robi afery. Każdy może popełniać błędy, nawet ona. A co do związku z Robertem, na 100% był prawdziwy, jest i będzie. NIE ROZUMIEM DLACZEGO KAŻDY CZEPIA SIĘ KRISTEN?! PRZECIEŻ RUPERT TEŻ BRAŁ W TYM UDZIAŁ! I KRISTEN NIE MA DZIECI, ANI MĘŻA - TYLKO CHŁOPAKA, A ON JEST ŻONATY I DZIECIATY!!!!!

Ale tak to na dzień dzisiejszy wygląda, że jeśli znany aktor zdradzi to jest szum kilka dni i sytuacja się uspokaja, w momencie jak zdradza znana aktorka to się zaczyna:
zaczynają wyzywać "wieszać na niej psy" itp., a po za tym czy w tym wypadku zdrada nie jest przesadzona?? Zgadza się zdradzili oboje ale czy część ludzi nie miała podobnej sytuacji ze bedąc w związku zafascynowała ich jakas osoba na dyskotece, w barze itp na tyle zeby zacząc z nią flirtowac a nawet zabawic sie w niewinne pieszczoty a potem spokojnie o tym zapomniec i wrócic do domu do ukochanej osoby.... Moge się dzis załorzyc ze wiele osób które "jadą" po KS sami byli w podobnej sytuacji...

Ja nie mam zamiaru po niej jechać, jest jedną z moich ulubionych aktorek, doceniam ją za karierę, a nie oceniam życia prywatnego. Oczywiście, cieszyłam się każdym faktem, który był związany z nią i Robertem - i będę dalej :) Trzymam za nią kciuki, mam nadzieję, że się pozbiera po tej całej sytuacji, bo na razie nie jest najlepiej skoro rezygnuje z Cali i nie będzie jej na premierze 'W drodze'.

Najlepsze jest to, że jak Johnny Deep zdradził swoją żonę i zostawił dzieci to nikt go nie wyzywał od najgorszych. Tylko większość miała to totalnie w dupie i wciąż kochają go, ma pełno fanek. Ale jak Kristen zdradziła, to już od razu cały świat ją nienawidzi i ocenia. Nikt już nawet nie pamięta o tym, że ona sama nie była w tej zdradzie. Tylko o tym reżyserze szybko sprawa ucichła, bo mu zaraz żona wybaczyła.
Nigdy nie byłam fanką Kristen ani Roba ani Zmierzchu. Owszem widziałam filmy, przeczytałam książki, ale zawsze byli mi bardzo obojętni. Nie obchodził mnie ich los. Ale teraz jak wybuchła ta cała afera, to trochę się tym zainteresowałam i denerwuje mnie ta cała nagonka na nią. Ona jest tylko człowiekiem, ludzie popełniają błędy. Zdarzyło się. Ale widać, że strasznie żałuje tego co zrobiła, jest w fatalnym stanie psychicznym. Boi się nawet wyjść z domu i nie dziwię się jej. Nie uważam, że Rob powinien od razu po sekundzie jej wybaczyć, może w ogóle jej tego nie wybaczać, ale ludzie mogliby trochę przystopować, bo dziewczyna może tego nie wytrzymać.

Zgadzam się z tobą w 100% to jest porostu chore co się dzieje ludzie znaleźli sobie kogoś kogo mogą bezkarnie besztać z błotem i do tego uważać, że tak trzeba, tylko co będzie jeśli ona sobie coś zrobi??......

no właśnie się tego obawiam, że ona może tego nie wytrzymać.
Nigdy nie byłam jej fanką i nadal nie jestem, ale kurde strasznie mi jej się robi szkoda, za to jak ludzie na nią wrzucają.

i tu masz racje bo to ona jest teraz ta zla, a tak naprawde tylko ona i Rupert zapewne wiedza co bylo, no ale teraz tworza niestworzone historie zapewne nigdy sie nie dowiemy jka bylo, zreszta czy to znani czy nie zdradzaja sie wiec to normalka, nie takie zdrady byly w szolbizie, i za chwile wszystko ucichlo, a tu wielka afere robia, trudno nawet gdyby popelnila blad i tyle i faktycznie ona miala Roba Rupert dopiero zaszalal, no ale on sobie zyje w miare normalnie a Kris musi sie teraz ukrywac.

i rezygnować z wielu rzeczy.

Dokładnie i to wszystko te plotki ta nagonka na nią w dużej mierze powoduje to, że z jej kondycją psychiczną nie jest najlepiej a na pewno jest gorzej niż z Robem, Liberty czy samym Rupertem, ona wie co zrobiła, wini SIEBIE za to, i uważam tak jak część jej fanów że to oświadczenie(o ile ona je wystosowała) jest samokrytyką i ukaraniem siebie za to co zrobiła Robowi i najbliższym. I boje się że jej psycha może w końcu "siąść" na dobre i skończy się to źle a może nawet tragicznie jeśli ludzie nie przestaną jej zaszczuwać....

juz na poczatku kariery sobie nie radzila z popularnoscia pozniej jak zwiazala sie z Robem widac bylo ze sie zmienila, odnalazla w szolbizie a teraz to juz spokoju jej nie dadza chyba ze bedzie po zmierzchu i nie bedzie sie angazowac przez jakis czas w produkcje.

Taa a szczególnie jak czytam opinie na forach amerykańskich, gdzie się z niej nabijają, że boi się pokazać publicznie... A kto by się nie bał, niewiedząc czy jak wejdziesz w tłum ludzi to czy połowa z nich nie splunie ci w twarz....??
ja osobiście bym się bał...
A co do jej rezygnacji z "Cali" - nie powinna tego robić, wręcz przeciwnie powinna się cała poświęcić temu projektowi, zwłaszcza że jest jednym z producentów tego filmu... Praca pozwoliłaby jej złapać dystans do sytuacji i samej siebie, bo jeśli przestanie pracować to utonie w swoich myślach a to może ją doprowadzić do utraty minimum zdrowia i ole nie gorzej....

watpie by ktos sie osmielil chyba ze jakis psychofan, ale paparazzi to by jej spokoju nie dali podobno koczuja pod domem, juz teraz nie mogla sie opedziec od nich, ale faktycznie powinna sie poswiecic filmowi, a tak bedzie siedziec i co jej to da i tak predzej czy pozniej musi sie pokazac na premierze ale pewnie to za wczesnie ale mogli przesunac zdjecia eh

I te wszystkie info na tych amerykańskich portalach plotkarskich to też żenada na jednym z nich jest tak:
Jeden artykuł - "Rob nie chce rozmawiać z Kristen: Zmienił nr telefonu"
Jeden z bliskich przyjaciół Roberta poinformował nas, że Rob nie może ścierpieć ciągłych telefonów KS i postanowił zmienić numer telefonu i zabronił komukolwiek jej go podawać"
Za pół godziny na tym samym portalu pojawia się kolejny artykuł -
" Rob tęskni za Kristen: Wydzwania do niej w nocy po pijaku!"
"Przyjaciel Roberta powiedział nam, że mimo tego iż jest on na nią wsiciekły i rozżalony, strasznie za nią tęskni i po nocach jak nikt nie słyszy dzwoni do niej po pijaku, ale nie można tego nazwać rozmową... bo jest ona niema...."
No to ja się pytam czy ja zaczynam być dziwny a świat normalny czy na odwrót. Ciekawi są też ci informatorzy - każdy z nich mowi co innego na temat jednej i tej samej osoby chba coś tu nie tak?? Ja już przestałem to wszystko czytać bo połowa informacji które sie pojawiaja jest wyssane z palca, a te prawdziwe są tak naciagane ze guma w majtakach moze sie zchowac:P.....

Chyba powiedziałem słowo "tragedia" w złą godzinę. Jeśli się okaże, że ta plotka jest prawdziwa (w co raczej nie wierzę ale kto wie...) - " Kristen Stewart imprezuje z Lindsey Lohan w jednym z clubów w Los Angeles", to moje obawy zaczynają przyjmować konkretne kształty. Bo LL + kiepski stan psychiczny może = spadek na samo dno. Lindsey potrzebowała swego czasu tylko kilku tygodni żeby się stoczyć i do dziś nie podnieść. Czy tak może być i z Kristen?!......

Czytajcie dalej plotki, kozaczki, pudelki i inne wiarygodne strony internetowe, które robią Wam wodę z mózgu.

Ustalmy coś. Proszę, by ktoś podał mi link do jakiegoś zdjęcia, filmiku, cytatu, który świadczy o tym, że Kristen i Robert niezaprzeczalnie są parą. Jeżeli takie się znajdą, to wtedy mówcie sobie o zdradzie. Pomyślcie logicznie i sami wyciągnijcie wnioski. Przyznali się ponoć, lub może bardziej media nadały im status pary gdzieś na przełomie 2009/2010. I od tamtego czasu do sieci nie trafiło żadne zdjęcie ich wspólnego pocałunku, poza tymi z planu. Owszem, mogą nie należeć do tych, co lubią obściskiwać się publicznie, ale kamery łażą za nimi krok w krok, włażą im do samochodów, są tam gdzie nikt się ich nie spodziewa. Skoro są w sobie tak zakochani, to czemu przez 2-3 lata nikt nie cyknął fotki, która by to potwierdziła? Bo nie są razem. Mogli się zgodzić, by mówiono o nich "para", mogli pojawiać się razem na premierach, czasem wyjść gdzieś razem, ale nic poza tym. Żadnych wspólnych wakacji, żadnych odwiedzin nawzajem. Nie robili nic, co robią zakochane pary.
Zdjęcia do ostatniej części już zakończone, niedługo premiera, trzeba więc podkręcić jakoś atmosferę. A co najlepiej podnosi ciśnienie? Starszy pan reżyser. Rob i Kristen nie schodzą z pierwszych stron szmatławców, a w prawie każdym artykule podkreśla się, że premiera filmu tuż, tuż.

Więc nie zdziwcie się, kiedy po wejściu Przed Świtem do kin, Rob zadecyduje, że jednak nie potrafi wybaczyć Kristen "zdrady" i każde rozejdzie się w swoją stronę.

Co do twojego pierwszego zdania - zgadzam się z tobą. Natomiast co do tej drugiej sprawy, też się nad tym zastanawiam w ten sposób jaki to opisujesz, że nie ma na to najmniejszych dowodów że są parą, ale z drugiej strony popatrz na nasz rodzimy polski showbiznes - przykład Andrzeja "Piaska" Piasecznego. Przez ile lat media i nie tylko podejrzewały go o homoseksualizm, a tu po kilkunastu latach okazuje, że jest szczęśliwy w długoletnim związku ze starszą kobietą, co zamurowało i zamknęło gębę mediom plotkarskim. Może racja jest po twojej stronie, że ten związek jest tylko pod promocję i w tedy ta cała afera ma znaczenie, ale można też założyć, że ten związek jest (był?) prawdziwy, tylko bardzo dobrze się maskowali w miejscach publicznych i na naszych oczach rozgrywa się prawdziwy dramat ze zdradą, który się w jakimś tam sposób pomaga lub też nie promocji filmu. Prawdę znają tylko oni, nie media, nie fani czy anty fani i to tylko od nich będzie zależało czy kiedykolwiek poznamy całą prawdę. My możemy tylko i wyłącznie spekulować i tyle.....

Tak jak się spodziewałem, ten skandalik prawdopodobnie zakończy "5 minut" Kristen Stewart.
Zrezygnowała z "Cali" z wiadomych powodów...., a teraz studio Universal ogłosiło, że nie będzie Kristen w sequelu SWATH za to Rupcio nadal będzie reżyserował:P. Robercik też dostaje co chwile nową propozycje. I jak tu nie mówić że "afery" nie pomagają?? Fakt nie wszystkim wychodzi to na zdrowie (mowa o KS) bo na kogoś trzeba zwalić winę, a że wyszło na nią to co tam.... No niby dostała role w adaptacji "Pogrążyć się w mroku" ale nic nie jest jeszcze podpisane i wszystko może się zmienić - producenci powiedzą "nie" to Kristen jest bezrobotna. Następnie witajcie imprezki z Lindsey Lohan, potem odwyk z Lindsey Lohan, a na koniec spadek na samo dno z Lindsey Lohan..... Prawda, że showbiznes jest cudowny??.....

A my mamy to gdzieś! My polacy mamy Kasie I bartka i oni są naszymi gwiazdami! Wiadomo co u kasi?