Jak na tak młodą aktorkę uważam,że jest dobrą aktorką. Ma w sobie to coś. I nie gra monotonnie cały czas tych samych ról. Gra w różnych filmach. Nie służy do nich jako ozdoba tak jak przeważnie Sharon Stone czy Catherine Zeta Jones. Choć są filmy, których unikam nawet jak grają najlepsi aktorzy. Kristen widziałam w Speak, The cake eaters, Wszystko za życie i W świecie kobiet. W tych filmach była rewelacyjna. Jej rola w The cake eaters przypominała mi Leonardo DiCaprio w "Co gryzie Gilberta Grape'a", i Kevina Bacona w "Na przekór całemu światu". Ale tak na marginesie każdy ma swój gust. I jest tyle racji ile ludzi.
No nie:) rola DiCaprio to był naprawde majstersztyk. Biorac pod uwage ze wtedy mial jeszcze niewielkie doswiadczenie itd. Do dzis nei wiem kto był prawdziwą gwiazda tego filmu Depp czy DiCaprio. Ona nie ma jeszcze takiej roli na koncie ale wszystko przed nia:)