W 'Zmierzchu' drewno totalne. Kiepska gra aktorska i w sumie ciężko dostrzec jakieś zmiany w mimice twarzy. Już nie wymagając uśmiechu.
Szczerze? Jako aktorka prezentuje bardzo niski poziom. Jedyny film w którym mi się podobała to; Welcome to the Rileys.
Reszta, a tym bardziej Twilight to klapa.
Co do jej urody, nie ma sie czym podniecać. Nie jest żadna pięknością. Ładniejsze są blondynki ( z aktorek np.Scarlett Johannson, Amanda Seyfried , byle nie były sztuczne -,-).
Chyba jej zawód wymaga tego że musi farbować włosy, nie ma w tym nic nienaturalnego. Puder też musi być , każdy kto występuje w tv nawet faceci zazwyczaj mają puder na twarzy. Pięknością może nie jest, ale nie można powiedzieć że jest brzydka. Jeśli już miałabym wymienić aktorki jak wspomniałaś blondynki to Charlize Theron jest bardzo ładna, Scarlett średnio, Amanda też całkiem zwyczajna
jak każdy ma make up aczkolwiek na codzien praktycznie sie nie maluje nawet kilkanascie razy zostala "przylapana" bez make up, i wygladala bardzo ladnie, oczywiscie sa rozne gusta ale nie ma co od razu pisac ze jest brzydka, i racja facetow tez pudruja nic nadzwyczajnego, Kristen przynajmniej nie ma kilogramu tapety jak niektore aktoreczki czy celebrytki, Scarlett moim zdaniem wcale nie jest pieknoscia juz ładniejsza jest Amanda.
Racja, Charlize Theron jest ładna.Zapomniałam o niej całkiem, mimo wszystko Scarlett to u mnie nr 1 wśród aktorek poniżej trzydziestki. Podobają mi się u niej usta i delikatna uroda. Wiem. Kristen jak i wiele innych aktorek czasem muszą farbować włosy, jednak wg mnie to nie jest naturalne. Naturalne dziewczyny powinny unikać wszelkich farb. O naturalnych dziewczynach można powiedzieć, ze są jakby wyjęte ze zboża. ( jak np. Dakota czy Elle Fanning , można powiedzieć wtedy naturalna )Tusz, jakaś pomadka wystarczy.
Irytuje mnie mówienie o Krysi ; natural. A przecież jest zrobiona, raz nawet przedłożyła włosy na którejś premierze.
Szczerze mówiąc chyba nie ma żadnej aktorki, która byłaby w pełni naturalna. No i nie chodzi już o samą urodę, bo Kristen jest dla mnie przeciętna. Ani brzydka, ani nadzwyczaj piękna. Chodzi o to, że dla mnie jest naprawdę nie prezentuje jakiegoś większego talentu aktorskiego, niestety. Jest jedna z przeze mnie najmniej lubianych aktorek.
Hmm Scarlet może i brzydka nie jest ale jak się przypatrzę to widzę jakiegoś królika dziwoląga ..ta jej żuchwa i zęby O_o Typowa szwedka czy kim ona tam jest z Północy.. Szału niema jak dla mnie. A Krysia ma poprostu dla mnie to coś i mi się bardzo podoba i zdania nie zmienię nigdy dla mnie jest najfajniejszą kobietą wśród aktorek. PRZEŚliczna i normalna. :*:*:*
A co do talentu aktorskiego...każdy orze jak może a ja do Kristen gry nic niemam robi to dobrze, choć może bez polotu jak inne widocznie jest skromna i nie pajacuje przed kamerą jak inne ..potrafią ryczeć lub nadinterpretować scenariusz czy sytuacje :P W każdym razie moja niunia Krysia gra.., biorą ją i będą brali i to jest najważniejsze a nie komentarze jakichś egzemplarzy z spod ciemnej gwizady! :)
Pozdrawiam
>jest skromna i nie pajacuje przed kamerą jak inne ..potrafią ryczeć lub nadinterpretować scenariusz czy sytuacje :P
HAHAHA ona nawet nie nad interpretuje scenariusza ani sytuacji :P wyjątkowo głupie stwierdzenie.
>biorą ją i będą brali i to jest najważniejsze a nie komentarze jakichś egzemplarzy z spod ciemnej gwizady! :)
Jeśli wyznacznikiem dobrej aktorki jest dla ciebie branie ją do filmów to ci współczuję :)
Co kto lubi, co kto woli. Każdy ma jakieś swoje indywidualne wymagania, tak sądzę. Ale czy gra bez polotu oznacza skromność? Co do interpretacji to chyba ma jedną i tę samą. A i nie uważam się za 'egzemplarz Z SPOD ciemnej gwiazdy'. ;)
Również pozdrawiam.
Widziałam inny film z jej udziałem i wydawała się być lepszą aktorką. Moja ocena w stosunku do niej spadła wraz z zobaczeniem jej w roli drewna-Belli. Pozdrawiam i dziękuję za zbędne współczucie, nikike.
Chętnie bym zobaczył 'twoją' aktorkę w roli Belli..ale pytanie czy film by miał dalej takie powodzenie jakim się cieszy.... Temat można zamknąć bo do niczego nie dojdziemy sensownego a i o gustach niema co rozprawiać.
Przypuszczam, że tak, film miałby takie bądź większe powodzenie z inną, dobrą aktorka w roli Belli. Dziękuję, pozdrawiam.
w każdym romansie jest "piękna" i "bestia", akurat w tym przypadku to ona robi za "bestię" jako bella.
brzydkie dziewuszysko z tej Stewart. Uch, te jej królicze zęby...Poza tym, aktorka z niej fatalna. Jest taka sztywna na ekranie, drętwa... . Zupełnie się nie nadaje do grania w filmach.
A czego oczekiwałaś? Bohaterka Zmierzchu jest drewnem,więc uważam, że swoją rolę odegrała wręcz idealnie.