jedna rzecz...
dziwi mnie że podobno ona jest taką "złą" aktorką skoro ma tyle filmów na swoim koncie mimo 19 lat... ?
reżyserzy i cała obsada kręcąca przeróżne filmy chyba nie jest ślepa?
na zmierzchu jej rola się nie kończy...a jeśli interesujecie sie całą Sagą to wiecie, że jednym z powodów dla których Robert Pattison zgłosił się na role wampira był fakt iż gra tam Kristen, stwierdził on że chciałby zagrać z taką dobrą aktorką... nie pamiętam dokładnie jego słów ;p... więc coś w tym jest
Oglądałam większość filmów z Kris i uważam ją za świetną aktorkę. Zresztą jedną z moich ulubionych. A co do tego, że jest złą aktorką to pada usprawiedliwienie, że w zmierzchu cały czas ma otwarte usta. Czytał ktoś może książkę? Czy wszyscy zapomnieli opisy w których można było definitywnie stwierdzić, że główna bohaterka co chwila orientuje się, że ma otwarte szeroko usta?
Święta racja z tymi ustami:)
Myśle, że większość tych negatywnych komentarzy na temat jej gry w Zmierzchu bierze się z tego, że ludzie nie czytali książki i nie rozumieją, że jest ona trochę "inna" niż normalna nastolatka, ma swoje głupie przyzwyczajenia jest niezdarna itd. To czyni ją taką ciekawą osobą, nie jest idealna w książce jak i w fimie...
Poza tym czytałam bądź oglądałam wywiad z S.Meyer nie pamiętam dokładnie w którym chwaliła role zarówno Roberta jak i Kristen... Na pewno dawała im jakieś wskazówki dlatego tak dobrze przypominają książkowych bohaterów:)
Popieram twą wypowiedź w 100%. Jeśli ktoś czytał książkę powinien wiedzieć dlaczego Kristen ma otwarte ciągle usta w filmie!
Od kiedy dorobek aktora świadczy o tym, ze jest on dobry czy tez nie ? Mozna to zauwazyc na przykladzie Sylvestra Stallone, ktory pomimo swojej slawy i wielkiego dorobku, jest bardzo slabym aktorem, a pomimo to zyskal sympatie wielu ludzi. Kristen natomiast mimo tego, ze jest koszmarna aktorka, moim zdaniem nie da jej sie polubic. Jej ciagla mina wyrazajaca jedynie " Bitch, don't touch me ! gosh -.-... " jest juz nudna i drazniaca. Wydaje sie byc dzieckiem, ktore za wczesnie zaczelo swoja nieudolna "kariere", a ze uwaza sie za wielka aktorke, moze przeciez sobie "przyjarac" i odnosic sie nieelegancko do swoich fanow. No ale wracajac do aktorstwa. Jak wszyscy wiedza Kristen od poczatku podoba sie Robertowi, wiec co mial powiedziec " Aktorka beznadziejna, ale zajebista laska, wiec chce z nia grac" ? No prosze... Nie traktujmy wszystkich slow wypowiedzianych przez... gwiazdy.. doslownie.
Co do tego ze, negatywnie wypowiadaja sie osoby ktore ksiazki nie czytaly, otoz przeczytalam cala sage i mam takie a nie inne zdanie. Moze i ksiazkowa Bella miala otwarte usta, ale Kristen robi to od dziecka, w kazdym filmie, moze jakis niedowlad, tego nie wiem, ale na pewo nie byla to swietna gra aktorska. W kazdym filmie jest taka sama, czyli krotko mowiac gra siebie, a to zaden wyczyn nie jest.
Jedynym filmem, w ktorym Stewart mi sie podobala jest "Speak", ale chyba jedynie dlatego, ze nie uzyla tam zbyt wielu slow, a pomysl na film byl ciekawy, chociaz oklepany.
Boli mnie nieudolne okreslanie aktorow dobrymi, bardzo dobrymi, badz swietnymi, jednak niezaslugujacymi na to miano, a nie docenia sie innych, o niebo lepszych, ale nie grajacych w filmach " Edward kocham Cie nie odchodz bo umre "..
Może dorobek o tym nie świadczy, ale według mnie jeśli nie jest super aktorką to może nią być w przyszłości... Start ma niezły.
A ty skąd wiesz co Robert myślał o niej? interpretuj to sobie jak chcesz, może ty tak to rozumiesz a ktoś inny nie, nie ma co podchodzić do każdej wypowiedzi aktora psychologicznie, bo zgubi się cały sens;p Jednakże Robert mówił również o tym że Kristen mu się podoba, ale to i tak nie jest ważne, to był tylko przykład z mojej strony i nie ma co szukać drugiego dna...
Nie pisałam również że wszyscy którzy nie przeczytali Sagi uważają ja za złą aktorkę. Pisałam, że większość tak uważa co nie oznacza że wszyscy;p
Dodałam ten temu gdyż MOIM osobistym zdaniem stworzona przez nią postać jest adekwatna do Bellii z książki. Ja sobie ją tak wyobrażałam i nie dziwi mnie to, że ktoś inny miał inne wyobrażenia jak Bella będzie wyglądała na dużym ekranie.
Poprostu wyluzujcie i dajcie dziewczynie żyć i grać skoro taką sobie droge wybrała.
Zawsze szybka sława kończy się nawałem negatywnych komentarzy...
Normalka;p
Moze nia byc, no wlasnie, ale sa takie osoby, ktore potrafia sie zachwycac Kristen, jaka z niej swietna aktorka i wyzywac innych, ze skoro jej nie lubia, to sa idiotami ( nie mowie o Tobie ), jedynie pragne zauwazyc, ze przydalaby sie nutka obiektywizmu. Np jest wielu takich aktorow, ktorych lubie, chociaz w swoim zawodzie sa beznadziejni, jednak to nie powod, zeby ich bronic i mowic, jacy sa swietni.
Robert jest mlody, i nie sadze, ze wybral ta role ze wzgledu na to, ze Kristen tam miala grac, po pierwsze jak juz wspomialam chec zapoznania sie, a po drugie to wielka szansa na wybicie. A skoro mieliby razem pracowac, dlaczego by nie poslodzic? To nie da domysly, to jest moim zdaniem logiczne.
Dlatego chcialam Ci pokazac tez ta mniejszosc, ktora czytala, a jednak krytykuje. Kazdy wyobraza sobie postaci inaczej ; ).
A z tym, ze szybka slawa konczy sie nawalem negatywnych komentarzy, to sie nie zgodze, jest wiele artystow, nie ograniczajac sie w tej chwili do aktorstwa, ktorzy wyskoczyli ni stąd ni zowąd i reakcja odbiorcow, byla pozytywna. O wyluzowaniu raczej bym nie wspominala, bo krytyka rowniez sie przydaje, inaczej swiat bylby monotonny. Aktor swoja praca naraza sie na nia codzien, wiec oczywiscie pozwolmy jej grac, ale komentujmy tez z glowa i wlasnym zdaniem ; ).
Masz racje komentujmy z głową i własnym zdaniem. Ja nie potępiam ludzi którzy myślą inaczej niż ja, to jest najlepsze, że każdy z nas się różni, przynajmniej nie jesteśmy nudni.
Ale tak czy inaczej będę popierała swoje zdanie cały czas, a inni niech myślą w swój własny sposób o danej aktorce. Nikogo przekabacić nie chce broń Boże!
Co do Roberta to dla mnie akurat to nie jest logiczne, ale luz.
Tak masz racje reakcje odbiorców na nowe twarze w kinie czy telewizji często są pozytywne, ale ja częściej zauważam którki zachwyt na początku,a potem szukanie czegoś do czego można by się przyczepić, chodzi tu czasami o błahe sprawy.
Tak zdarząją się racjonalne i uzasadnione krytyki, ale częściej jest to zazdrość, bo zwykłe znudzenie się daną postacią gdyż zbyt dużo się przy niej szumu dzieje...
pozdrawiam:)
Wszystko to co napisałyście jst prawdą tylko ja dodam ze tak naprawde to my Kristen utożsamiamy z Bella a to nie jest do końca dobre i w tym cały tkwi problem. Kristen ma jakiś talen Robert również obydwoje są cudowni ponieważ tak bardzo pasuja do tych postaci. A jeśli chodzi o aktorstow to przecież Robert powiedział ze on sie nie uważa za dobrego aktora tak samo Kristen kiedy zaczeła się mania na czytanie "Zmierzchu" i wszyscy uważali ze Kristen jest świetna to było wszystko wporządku a teraz zdania sa podzielone jeśli chodzi o kwestie "aktorstwa" ale tak juz jest jednemu sie podoba jak Kristen lub Tylor albo Robert gra a innym juz nie :) Ja uważam ze Kristen w każdej roli jest dobra ale nie uważam ze "taka sama" tzn ze tak samo sie zachowuje oczywiście ma jakiś tam styl ale przecież wiemy ze najlepiej gra Belle Swam :D Nie ma się co na siebie obrazać ponieważ każdy podziwia innego aktora ponieważ widzi ze jest on naprawde utalentowany gdy dostanie "odpowiednia" dla siebie role wie uszanujmy to ze "gwiazdy" są ludzmi. :)
Oglądałam z nią tylko "Zmierzch" i "Księżyc w nowiu" i po tych filmach
stwierdzam, że ona jest strasznie sztuczna! Wiem, że to za mało filmów,
żeby zaraz tak mówić, ale takie właśnie odniosłam wrażenie.
Filmografię ma może i sporą, ale ja bardziej cenię sobie np. Anne Hathaway,
która ma mniej filmów na koncie choć jest starsza od niej, a za to b. dobre
role.
pzdr.
Giselle123 Gratuluje Drogi Jerzy : ). Przepraszam za ironie, ale kazdy ma prawo do wyglaszania wlasnego zdania. Jesli uwazasz, ze nie jest sztuczna, to po prostu to powiedz, a nie neguj wypowiedzi innych w sposob taki a nie inny. Ja rowniez uwazam, ze jest sztuczna, nawet mega sztuczna, ale wspominalam juz o tym powyzej.
Co do wieku i porownan, juz wspomniano Dakote, a jest to bardzo dobre porownanie, chociazby dlatego, ze obydwie wystapily w tym samym filmie (Co uwazam za blad Dakoty, z powodu jej wczesniejszych, duzo powazniejszych rol ). Jedyna roznica: Dakota ( jak dla mnie ) genialne dziecko, Kristen lekko napompowana nastolatka.
ale jaki to dorobek? w najlepszym razie przeciętny (Azyl).. w większości: marny..
to że jest popularna nie oznacza, że to co sobą reprezentuje jest wartościowe.
.a że równie 'dobry' Pattinson powiedział to co powiedział.. ekhm.. gdyby tak rzekł Alan Rickman, Meryl Streep, ktoś z doświadczeniem, dorobkiem, to ok, a nie jakaś tam płotka, która pozuje na Jamesa Deana [sic!]..
Ale jakiż ona ma dorobek? To, że grała w dość dużej ilości filmów biorąc pod uwagę jej wiek (choć są lepsi) nie oznacza, że to jest jakimkolwiek dorobkiem aktorskim. Popatrz na jakość tych filmów, na to u czyjego boku grała, u jakich reżyserów, z kim współpracowała. Uwe Boll w swoim życiu nakręcił coś ponad 20 filmów czy to oznacza, że jest dobry? Ona na swoim koncie ma naprawdę ma dość mało dobrych filmów(jeden, dwa?), są raczej przeciętne lub słabe... Pochwalić się wielkimi współpracami też średnio może...
Porównaj sobie kogoś w podobnym jej wieku (+/- kilka lat) kto naprawdę ma dorobek- dajmy na to Dakotę Fanning lub Ellen Page.
Zresztą ilość filmów nie ma nic wspólnego z tym czy ktoś potrafi grać dobrze grać czy nie. (jak już mówiłam jakość- nie ilość) Ileż to w Hollywood jest gwiazdek które gają w filmach pomimo tego, że są kiepscy. Patrz dajmy na to przykład- Bruce Willis- ma swojej filmografii prawie 70 filmów- czy potrafi grac? Nie! "reżyserzy i cała obsada kręcąca przeróżne filmy chyba nie jest ślepa? " No raczej nie ale co z tego?
Sądzisz, że ile by dzisiejszych gwiazd, gwiazdek było teraz nimi gdyby kryterium przy zatrudnianiu do filmu za każdym razem był talent aktorski? 10% Mniej?
Co do konkretnie Kristen.. to a) rodziców mało wpływowych to ona nie ma b) jest obsadzana w wiecznie takich samych bądź bardzo podobnych rolach(wymagających podobnej gry- choć to akurat nie gra tylko normalny "styl bycia" Kristen) i tak ktoś ją mógł zobaczyć w dajmy na to "Speak" i pomyśleć, że z tą miną idealnie będzie się nadawała do "The Cake Eaters" itp itd
Ale skoro uważacie, że jest dobra to dajcie mi przykład filmu w którym jej gra diametralnie różniła się od reszty? Nie miała tych samych min, nie wyglądała jak pół nieszczęścia itp. Ona poprostu pasuje do takich ról(w których nie gra tylko wypowiada tekst) i dlatego zostaje obsadzana.
PS. I co ma to do tego czy ktoś czytał książkę czy nie? (ja miałam tą wątpliwą przyjemność) Ona wzorowała się na niej już od swojej pierwszej roli by ktoś od castingu ewentualnej ekranizacji ją zauważył i stwierdził- ona robi miny dokładnie jak Bella?
Oj bo taka prawda jest:D Aktorem jest dość kiepskim(ja przynajmniej jakoś nie widziałam nic z jego udziałem gdzie by mnie zachwycił grą aktorską)ale mimo ja go uwielbiam i szczerze mówiąc z nim obejrzałabym każdy najgorszy chłam bo się poprostu przyjemnie na niego patrzy i ma to coś. O właśnie.. obejrzałabym sobie Piąty element i Armagedon ahh:D
No, ale dlaczego ma w filme otwarte usta?bo książki niestety nieczytałam.Film dobry.I dobrze zagrane role.
Według mnie jest ona za nisko w top aktorkach. Taka Ashley Greene Grała mnie j ważną rolę Alice i jest na 32 miejscu... To to troche nie fer
Nie bede sie do Ciebie zle odnosic, gdyz wnioskuje, z dopisku 95, ze to Twoj rocznik, dlatego masz jeszcze czas na to, aby zmadrzec. W kazdym razie wiedz moja Droga, ze nie to jaka role gra sie w filmie, czy małą, czy duża, swiadczy o tym gdzie powinno sie usytuować danego aktora.
hej chciałam powiedzieć,że zgadzam się z beeti(ileś tam):),że ashley zagrała tylko chyba w zmierzchu i księżycu.. taką rolę,która jest sławna,a już jest tak wysoko w rankingu,a kristen moim zdaniem jest dobrą aktorką,jak robi miny to wiem,że tak trzeba w zmierzchu i księżycu..,ale np.w adventureland to też robiła takie miny,a we wcześniejszch jak, np. speak,into the wild,azyl,w świecie kobiet to była inna może ma poprostu od niedawna taki nawyk.niektorzy aktorzy tez maja rozne nawyki np.jennifer anisto robi cos takirgo z wlosami,ale uwazam ja za jedna z najlepszych aktorek,a ta glupia angelina niech sie wypcha sianem:) pozdro
Tylko chodzi o to, że ilość nie świadczy o jakości.. więc nie powinno byc, że Stewart powinna być wyżej(i tak jest za wysoko) bo jakaś tam gwiazdeczka jest na 32(kpina jakaś) tylko, że ta druga powinna być niżej bo przed epizodem w "Zmierzchu" jej życiową rolą była rola "Klientki w McDonaldzie".
Co do Aniston i Jolie.. wybacz- można lubić/ nie lubić jednej lub drugiej (ja osobiście nie przepadam za żadną z nich) ale twierdzić, że Jenifer jest lepsza od Angeliny? Leciutka przesada.