Cały ten zgiełk

Cipiór i Gracek znają się od dwudziestu lat. Łączy ich przyjaźń, a przede wszystkim miłość do jedynego w swoim rodzaju motocykla - harleya-davidsona. Zdaniem harleyowców, ta maszyna jak żadna inna daje poczucie wolności. Cipiór i Gracek to wiedzą, kiedy wyrywają się za miasto i na motorach ryczących w sposób im tylko właściwy pędzą, dokądCipiór i Gracek znają się od dwudziestu lat. Łączy ich przyjaźń, a przede wszystkim miłość do jedynego w swoim rodzaju motocykla - harleya-davidsona. Zdaniem harleyowców, ta maszyna jak żadna inna daje poczucie wolności. Cipiór i Gracek to wiedzą, kiedy wyrywają się za miasto i na motorach ryczących w sposób im tylko właściwy pędzą, dokąd chcą. Rozpalają ognisko, patrzą na zachód słońca, wdychają dym i ciszę. Nie potrzeba im słów. Harley-davidson daje nie tylko poczucie wolności, także więź, przynależność do klanu. Żeby się do niego dostać, trzeba mieć kupę forsy. Maszyna może kosztować nawet 100 tysięcy. Tysiące wydaje się na ubiór -tego wymaga styl. Daniel z Wołowa dobrze o tym wie, ale może tylko marzyć. Na razie kupił starego junaka. Jeździ na giełdy i kupuje drobne akcesoria, by swoją maszynę jakoś poprzerabiać i choć troszkę upodobnić do nieosiągalnego przedmiotu pożądania. To oczywiście złudzenia. Tylko prawdziwy harley może dać to, czego pragnie: możliwość jeżdżenia w grupie fajnych ludzi i przynależność do dobrego klubu. Cipiór, Gracek, Witek, Marek, Dentysta nie muszą myśleć o czymś takim. Mają pieniądze i możliwości. Z rykiem maszyn pędzą na zjazdy. Jest tam poczucie wspólnoty, gadanie o harleyach, alkohol i piękne dziewczyny, które lubią jeździć na tylnym siedzeniu. Media podzieliły motocyklistów na harleyowców i innych. Piotr Lenar sprawdza, czy słusznie. Przygląda się klanowi ludzi w kurtkach z czarnej skóry, nabijanych srebrnymi gwoździami. Wchodzi do ich bogatych domów i miejsc, w których pracują. Zagląda do warsztatów, które wyspecjalizowały się w naprawach tylko tych owianych mitem maszyn i świetnie prosperują. Uczestniczy w umówionych spotkaniach. Staje się świadkiem spotkań niespodziewanych, gdzieś w drodze. I przygląda się Danielowi z Wołowa - jak ciężko pracuje, a na własność nie ma nawet mieszkania, tylko kąt u siostry, stary motocykl i marzenia. [www.tvp.com.pl] więcej