Młody mężczyzna traci pracę w klubie, którego właścicielem jest gangster. Kiedy zostaje poniżony i pobity, dziadek chłopaka z kompanami wkracza do akcji.
Adaptacja epopei Adama Mickiewicza. 18-letni Tadeusz Soplica wraca do rodzinnego majątku. Jego stryj chce go wyswatać z Zosią Horeszkówną, by pogodzić zwaśnione od wielu lat rody.
Sylwester 1989. Minister Kawecki dzwoni do cinkciarza Jakubowskiego i poleca mu, by wyruszył z jego pieniędzmi na granicę. Po kilku godzinach Jakubowski przekazuje część gotówki celnikowi, który po północy ma otworzyć kantor. W tym czasie Tadeusz Sówka, prezes dużej państwowej firmy "Dorex", spotyka się ze swymi pracownikami na tradycyjnym przyjęciu sylwestrowym. W Toruniu Tekla Skarbek, świeżo upieczona absolwentka prawa, urządza dla swoich kolegów ze studiów pożegnalną prywatkę. Za parę dni wyjeżdża do Warszawy, gdzie ma podjąć swoją pierwszą pracę - prezes Sówka obiecał jej ojcu, że zatrudni ją w "Doreksie". Podczas noworocznego balu w Komitecie Centralnym minister Kawecki w rozmowie z partyjnym kolegą przyznaje się, że przeczuwa koniec starych porządków i radzi mu, by zabezpieczył swoją przyszłość. W Londynie Sówka spotyka się z prezesem Foreign Investment Bank. Chce bowiem przekształcić "Dorex" w spółkę akcyjną i proponuje sprzedaż części akcji londyńskiemu bankowi. Bob Simons, młody pracownik FIB, otrzymuje polecenie zajęcia się tą sprawą. Tekla zgłasza się do "Doreksu", ale Sówka wbrew obietnicy danej profesorowi Skarbkowi nie może jej zatrudnić. Zrozpaczona dziewczyna mimo wszystko postanawia zostać w Warszawie. Koleżanka radzi jej, by założyła nowoczesne biuro prawne. Tekla daje sie przekonać do tego pomysłu i wynajmuje na siedzibę swej firmy stary garaż. [www.filmpolski.pl]
Haratyk, nie mogąc liczyć na pomoc władz, uruchamia z mieszkańcami wioski tartak. Gdy przedstawiciel partii oświadcza, że jest to własność ludu, którą trzeba zwrócić, górale niszczą swoje dzieło i idą do lasu, gdzie tworzą oddział partyzancki.
Ranna Żydówka wyskakuje z transportu i leży na śniegu otoczona gromadą wiejskich gapiów. Litują się nad nią, ale nie są w stanie jej pomóc. Boją się. Kobieta prosi o śmierć.