Filmiku nie znalazłem,ale nieśmiało przestrzegę Cię przed powtarzaniem Mansonowej odzywki "Bo mu było zimno",które było tylko grepsem na odczepnego dla dziennikarzy i ludożerki spragnionej rozrywki typu krew,flaki i Szatan...

oj toż wiem,wiem.ale szkoda przeogromna,że nie możemy tego ujrzeć na własne oczy:(

Podobno ogień wybuchł niechcący...
Ale ja wierzę że Brian specjalnie chciał go podpalić - bo on taki dobry jest XDDDD (perkusiście było zimno)
MM <333

Po pierwsze to była perkusja, a nie perkusista.
Dziennikarze jak zwykle muszą robić "aferę" i przekręcać.

On podpalił jeden bęben, a później zajeła się cała perkusja wraz z perkusistą, który następnie uciekł szukać gaśnicy (pewne informacje, historia opowiedziana przez Marilyna Mansona).

Hah, z podpaleniem perkusji nie widziałam, ale gdzieś na YT był taki filmik gdzie w którejś minucie Manson podpala jakiegoś człowieka z zespołu (za cholerę nie pamiętam, ale to chyba był Ginger). I jeszcze jakiś filmik był jak Ginger obrywa po łbie tym stojakiem od mikrofonu i jeszcze coś. Może znajdę jakby cię to interesowało.

Znajdźcie, bo ja też chcę to zobaczyć.
A tak długo już szukam...

Tu Manson rzuca stojakiem od mikrofonu w Gingera: http://www.youtube.com/watch?v=UfYnmXa158A
Tu jakimiś innymi przedmiotami: http://www.youtube.com/watch?v=_pe46RUN-mM&feature=related
A tu w minucie ok. 8:15 Manson podpala Johna 5: http://www.youtube.com/watch?v=tfkNqq3_eYM&feature=related

Nic innego nie znalazłam.

Wiecie no ... kurczakom głowy odgryzał , żebra wycinał , jadł zarodek (hahaha.) Plotek dużo ale dowodów żadnych xd

Co do tego podpalenia. filmiku nie mam , ale nawet jak to zrobił to co ?
http://www.youtube.com/watch?v=tfkNqq3_eYM&feature=related
Tutaj jest jak go podpala i chyba nic mu sie nie dzieje ;D

Manson coś tam pisał o tym w "Trudnej drodze z piekła", cytuję:

"A więc weszliśmy na scenę i od razu poczuliśmy się źle, ponieważ ekipa techniczna zrobiła nam kawał i porozrzucali na scenę surowe kurze łapy. Poślizgnąłem się na jednej z nich i upadłem na butelkę od piwa, która potłukła się na kawałki. Tak mnie to wkurzyło, że chwyciłem kawałek szkła i przejechałem nią sobie po klatce pierciowej. Był to mój pierwszy prawdziwy akt samookaleczania się na scenie. Poświęciliśmy Freddy'ego, podpalając jego bęben, ale po chwili zajęła się cała perkusja, a wraz z nią Freddy. Kiedy uciekł za kulisy szukając gaśnicy, my zaczęliśmy wszystko niszczyć."

"Freddy następnego dnia wsiadł w samolot i wrócił do domu. Nigdy się z nim nie pożegnałem, nawet z nim od tego czasu nie rozmawiałem. Podszedł do sprawy bardzo spokojnie i za to go szanuję, więc jeśli teraz poda mnie do sądu, połamię mu kolana"

http://www.youtube.com/watch?v=7XgESGUbhE0&feature=player_embedded

Filmik z podpalaniem.

Widziałem. Słaba jakość, ale nie ma lepszej więc...