a ja pamietam jak tancowalem w rytm jego hitu "Good Vibration" na dyskotekach szkolnych:) zawsze bylem na parkiecie gdy to leciało:) po tym zazwyczaj było jeszcze "shut em down" Public Enemy i wracalismy do disco poczatku lat 90:)to były czasy...Marky Mark On The Funky Bunch
Hehe, też to pamiętam, wtedy to był numer debeściak, na wszelkich dyskach obowiązkowy, teraz dopiero widze jaki to był "może i pozytywny ale okropny kicz", pamiętam też kawałek "No mercy" bo w teledysku do niego wystąpił nasz pseudobokser Michalczewski
W sumie to jednak jakiś symbol muzyki lat 90, tj. jego brat w latach 80. Nigdy nie lubiłem za bardzo jego samodzielnej muzyki, jakby przeznaczona dla nast. generacji fanek NKOTB. Za to tworzył niezły duet ze ś.p. Prince Ital Joe i moim zdaniem, z nim tworzył największe hity znane poza Stanami.