powrót do forum osoby Martin Freeman 
Dominują na podium, razem z równie dla mnie niezrozumiałym wyborem, Ianem McKellenem. Tom Hanks na miejscu 15, Clint Eastwood na 17, Kevin Spacey, Jack Nicholson też niżej od nich, żeby już więcej nie wymieniać.
Uniwersum Tolkiena rządzi na Filmwebie i chyba to jest największy ból, szczególnie co do Hobbita. Później wychodzą takie sytuacje jak z Freemanem. Śmieszne bardzo. I smutne.
Lubie tych aktorów ale jednak podium to za wiele dla nich.
Nie ujmuje im, ale potrzeba im więcej filmów z genialną grą do tego. (Freeman aktualnie na 4 miejscu)
Może jak minie szał Hobbita to spadną.
Tyle lat minęło a ludzie ciągle przejmują się rankingami na filmwebie :D. Przecież to jest ranking popularności żeby go wygrać są trzy przepisy : zagraj w wysokobudżetowym serialu, zagraj w filmie połączonym z dużym 'uniwersum' (marvel, Władca Pierścienia, Star Wars etc.) w ostateczności "umrzyj". Martin wykonał już 2 punkty, więc nie ma się co dziwić, ale i tak jest ok ;-)