Nos to moim zdaniem częściej operował niż 2 razy, powieki są takie samy, na białej twarzy wydają się inne ale moim zdanie to te same, co do ust to nie wiem, górna warga wydaje się większe ale może to przez to że tak obrysowywał je szminką, kontur ust przy przez chorobę całkowicie zanikł i to może powoduje też, że wyglądają inaczej.

Po piewrsze: nic nie mówił, że był z nią w jakimkolwiek związku.
Po drugie: to że był przy porodzie nie musi oznaczać, że ją znał i odwrotnie.
A co do drugiej sprawy: jakoś nie mogę w to uwierzyć. Jeszcze wczoraj byłam w 100% pewna, ze mial kilka operacji i po prostu ściemnia, ale po tym programie już zupełnie nie wiem co mam myśleć. Zwiódł mnie swoją niewinnością i szczerością, dlatego mam jakieś opory, żeby mu nie wierzyć, ale rozum podpowiada mi jedno: kości policzkowe nie zmieniają się w wyniku dojrzewania. Tak samo usta. Więc ściemniał.

Hmm,nie wiem nie oglądałam tego dokumentu.Szczerze mówiąc to te jego operacje różnych części twarzy niespecjalnie mnie interesują.Wszystko mi jedno ile ich miał, kłamał czy nie - obojętne mi to.
Co do dzieci to też nie wiem i też mnie to nie obchodzi.
Wszystko to było jego i tylko jego osobistą sprawą sprawą.
Widziałam zdjęcie na którym Michael trzyma synka zaraz po jego urodzeniu.Piękne:-)

wydaje mi się że mówił, opowiadał o porodzie itd a potem zapytany "czy byłeś z tą kobietą w związku" odpowiedział tak.

co do operacji, spójrzcie na to Jego zdjęcie na filmwebie, jest z czasu młodości a już tu miał wyraźnie zarysowaną brode i duże oczy, potem jeszcze zeszczuplał i jego rysy twarzy mogły nabrać ostrości tak mi się zdaje..

Tam nie ma co wierzyć w jakieś brukowce! Nawet gdybyście Wy byli jakimiś sławnymi piosenkarzami bądź aktorami to by szukali u Was każdej najmniejszej nawet sensacji! i z igły zrobią widły przykładowo wypijecie 1 piwo a oni powiedzą że jesteście alkoholikami. Ja tam nie wiem, wiadomo że miał operacje nosa i to z 2 no i coś z brodą, ale uwierzcie mi że ja mu wierzę, on był szczery w 100% nikt tak dobrze udawać nie może, z tego co wiem to pierwszą operację nosa miał z powodu kłopotów z oddychaniem, coś mu z przegrodą nosową zrobili i tyle, a poza tym mu się jego nos nie podobal. Oceniajmy go z perspektywy siebie a nie jakiejs tam gwiazdy. Jackson byl tak naprawdę normalnym czlowiekiem ktory mial ciezkie zycie i dziecinstwo. Ogladalam z nim wywiad z Oprah i strasznie mnie tam wzruszyl. I powiedzial kilka slow ktore powinny ludzie do Was dotrzec! " ja nie zmienialem koloru skory jest taka sprawa ja jestem chory na bielactwo to jest cos nad czym nie moge zapanowac i mnie to bardzo smuci" " a czy to jest wporzadku ze tysiace osob siedza calymi dniami na plazy bo chca byc inni ciemniejsi i zmieniaja swoj kolor skory? wtedy nikt nic nie mowi.." Oprah " a czy ty chcesz byc inny?" " nie ja jestem dumny z tego ze jestem murzynem ale jestem chory i to jest cos nad czym nie moge zapanowac" Ojciec go dolowal od malego ze jest brzydki. ma pryszcze, szpetny nos, przeciez ilu ludzi ma kompleksy na swoim punkcie? ja znam bardzo wiele takich osob, i wiele z moich znajomych mowi " gdybym miala kase to bym sobie operacje nosa zrobila, a ja uszu, a ja brody bo mam za szeroka, a mi sie nie podoba moja waga najlepiej odsysanie tluszczu itd" Ja sie przyznam ze tez mam niekiedy kompleksy jak kazdy, wiec zanim ocenimy kogos najpierw spójrzmy na siebie... A odnosnie jeszcze tych operacji to uwierzcie mi ze podczas diety i to jakiejs rygorystycznej mozna tak sie zmienic.. Moja kolezanka strasznie schudla kiedys wygladala inaczej teraz ma tak jak Michael policzki takie wypukle i zapadniete i jej sie twarz diametralnie zmienila, trudno bylo az poznac, wiec nie koniecznie musial miec operacje, aha i jeszcze zacytuje jedna wypowiedz z wywiadu z Oprah " Mialem 2 operacje ale kto ich nie mial? gdyby gwiazdy z Hollywood lezaly na plazy i kazdy kto mial jakas operacje mialby z niej wyjsc to plaza bylaby prawie pusta"

Hmmm...byłam przekonana, że nic nie mówił na temat bycia w związku z tą kobietą, a teraz chyba obejrzę powtórkę i się upewnię:)

Na początku byłem zdziwiony, jak powiedział, że przeszedł dwie operacje, ale po głębszym zastanowieniu wszystko łączy się w logiczną całość.
Nie mówię tutaj o samych operacjach, ale również o tym, że sekcja zwłok wykazała, że Michael nie miał włosów i najprawdopodobniej stracił jej przez reklamę Pepsi.
Pierwsza operacja - z tą przegrodą
Druga operacja - dla wyglądu (aby nos był proporcjonalny do "białej twarzy")
Świetne są takie wywiady, bo jedynie z nich można wynieść jakąś prawdę
Zobaczyłem dokładnie tą sytuacje, w której Michael rzekomo chciał wyrzucić Prince'a Michaela II przez okno.
Oraz dowiedziałem się wiele nieciekawych rzeczy o jego ojcu np.
Michael tak się go bał, że wymiotował na jego widok, albo, że Marlon był porównywany do niego i najbardziej mu się obrywało

"A odnosnie jeszcze tych operacji to uwierzcie mi ze podczas diety i to jakiejs rygorystycznej mozna tak sie zmienic.. Moja kolezanka strasznie schudla kiedys wygladala inaczej teraz ma tak jak Michael policzki takie wypukle i zapadniete i jej sie twarz diametralnie zmienila, trudno bylo az poznac, wiec nie koniecznie musial miec operacje, "

Dokładnie, ja w operacje zmiany kształtu czaszki nigdy nie uwierzę. Sama zawsze byłam chudą osobą i moje kości policzkowe były mocno zarysowane ( tym bardziej, że mam kwadratową twarz, tak jak MJ),ostatnio przytyło mi się troszkę i moja kuzynka, która nie widziała mnie dobrych kilka lat żartowała sobie że zrobiłam sobie operację plastyczną, bo kości policzkowe są mało widoczne a i twarz jest taka jakaś okrąglejsza, a operacji nie przechodziłam bo mnie na takie nawet nie stać.

ja chciałabym jeszcze dożucić, że twarz Michalela diametralnie zmieniała się jeszcze jako młodego, dorastającego człowieka. Przecież na zdjęciach za czasów jackson5 mały Mike ma plchniutką, okrągłą twarz, która w niczym nie przypomina twarzy Michaela za czasów thrillera. Jako nastolatek, stopniowo coraz bardziej wyostrzqją mu się rysy twarzy, tak że jako dorosły ma zupełnie inną twarz (moim zdaniem, przynajmniej ja bym go nie poznała jako dzieciaka)

Bardzo żałuje, ale jkeszcze nie oglądałam żadnego filmu dokumentalnego o Michaelu, ale nie mam kablówki, moje możliwości ograniczają się tylko do 6 kanałów. Jedyme co mi pozostaje to filmiki i wywiady na youtubie, bo przecież lepsze to niż jakieś szmatławce czy portale plotkarskie.

Pozdrawiam.

Powiem szczerze , że ten program dużo zmienił , szkoda , że został pokazany dopiero po jego śmierci , np sytuacja z dzieckiem i balkonem , dawniej naprawdę czytając gazety i widząc podpis pod zdjęciem , że "Jackson chce wyrzucić dziecko przez balkon" , uważałam go za kogoś niezrównoważonego... Wczoraj w programie było pokazane dokładnie jak to było i Michael nie był tutaj nic winny. Jak opowiadał o swoim dzieciństwie , wzruszyłam się... Ten człowiek dużo przeszedł... Może dlatego chciał dać opiekę i taką troskę innym dzieciom , ponieważ on jej nie zaznał... niestety było to źle odebrane. Co w istocie też nie było jego winą. Program "MJ z bliska" otworzył mi oczy całkowicie i strasznie żałuję , że był on puszczony dopiero po jego śmierci. Bo tak naprawdę dopiero wczoraj zostało to wszystko przez niego osobiście wyjaśnione...
A co do opieracji , hmmm... sama uważałam , że operował sobie jeszcze kilka rzeczy nie tylko nos , ale z drugiej strony, jeżeli zmniejszył ten nos , to może automatycznie zmniejszyły się jego usta. A policzki wydaje mi się , że są zmienione , przez to , że Michael tak strasznie schudł... Nad tymi powiekami i podbródkiem właśnie najbardziej się zastanawiałam , sama nie wiem . Ale był tak przekonujący i szczery w tym co mówił , że poprostu mu uwierzyłam , że były to tylko operacje nosa.

Prawda jest taka , że drugie takiej osoby, która tak wiele osiągnęła i była tak kochana przez publiczność nie będzie... ;(

a to i tak nie jest najlepszy (w sensie najwiarygodniejszy) dokument o nim bo uważam że był trochę stronniczy.

Dokładnie mam ten sam dylemat...
POWIEDZIAŁ w programie, że był w związku z tą kobietą, potem, że nic o sobie nie wiedzą.

A też uważam, że puścili ten filmik za późno. Chociaż zdziwiło mnie jego zachowanie jak karmił Blanketa (ta chusta na głowie, kiedy plakał i jak MJ tymi nogami tak mocno trzepał) i to w Zoo, jak był z dziećmi. Chociaż fajnie powiedział, że jeżeli coś stałoby się jego dzieciom to chciałby, by było to z jego winy, to świadczy o miłości na pewno... :)

O tymi nogami tak trzepał , bo był zdenerwowany tą sprawą z balkonem , że tak wszystko się potoczyło, a wiedział, że nie miał złych intencji...

camilla jestesmy doroslymi ludzmi i dobrze wiemy ze to nie jest prawda...
ale to ze "trzepal nogami" nie oznacza zupelnie nic

ale to chyba nie było bezpośrednio po akcji na balkonie? Myślę że w ten sposób chciał uspokoić Blanketa i nawet mu się udało, a ta chusta na twarz była aby ukryć jego tożsamość..