Pani Renata jest bardzo utalentowana aktorsko, potrafi wcielić się w różne postaci, nie jest aktorką jednej miny. I mimo wszystko to przykre że po zakończeniu "Kiepskich" nikt nie ma pomysłu na tę panią. Nadal kojarzy się wszystkim jedynie jako Helena Paździochowa... A przecież dobre role w filmach czy serialach należą się jej jak psu buda - chętnie zobaczyłabym ją na wielkim lub małym ekranie - o wiele chętniej niż jakiegoś Karolaka czy Szyca. Nie wiem czemu żaden reżyser nie zadzwoni do niej z jakąkolwiek propozycją - ta pani na to zasługuje jak mało kto.