Robert Krasker 

8,3
274 oceny zdjęć
Australijski autor zdjęć Robert Krasker zaczynał swą przygodę z filmem jako kamerzysta praktykujący z operatorem Georgesem Périnalem w London Films, gdzie pracował nad kilkoma obrazami tworzonymi przez braci Zoltana, Vincenta i Alexandra Kordę. Przy "Indie mówią" i "Czterech piórach", kręconych w Indiach i Sudanie, nabrał doświadczenia, przydatnego w późniejszych epickich dziełach jak "Cyd" czy "Upadek Cesarstwa Rzymskiego", obydwa w reżyserii Anthony'ego Manna. Drzwi do kariery otworzył mu jednak Laurence Olivier, który w 1944 roku po dostrzeżeniu jego wysiłków przy wielu ważnych filmach, jak choćby "Dama z portretu", dał początkującemu operatorowi wykazać się w swoim szekspirowskim "Henryku V". Australijczyk wraz z debiutującym kolegą Jackiem Hildyardem wyraziście scalił w jedno teatr i film już w scenie otwierającej. Kamera unosi się nad wspaniale szczegółową miniaturą elżbietańskiego Londynu, zjeżdża w dół i ukazuje rozgardiasz i sprośności widowni teatru Globe oraz efektowny spektakl na scenie, skąd w cudowny sposób wędruje w świat filmu wraz z przeniesieniem akcji do Francji.

Krasker w tym samym stopniu był zręczny w osiąganiu klaustrofobicznych efektów: "Spotkanie" i "Betonowa dżungla", gdzie użył luster dla powiększenia planu. Właśnie w kameralnym dziele "Spotkanie" Davida Leana zwraca się szczególną uwagę na zabieg częstego zbliżenia oczu Celii Johnson, które opowiadają ciekawszą historię niż większość scenariuszy. Reżyser był tak zadowolony z klimatycznego postrzegania świata operatora, że z miejsca chciał się z nim spotkać przy następnym filmie. "Wielkie nadzieje" poróżniły jednak dwóch wielkich brytyjskiego kina, a wszystko z powodu bagna. Leanowi i producentowi Ronaldowi Neame'owi ponoć nie podobał się sposób kręcenia odtworzonych w studiu bagien z początku filmu i Krasker wyleciał zastąpiony przez Guya Greena (Oscar za ten film).

Chociaż niejednokrotnie powracał do uznanych reżyserów, to współpraca z Carolem Reedem zapisała się w historii kina jako najbardziej owocna. Mówiono, iż Krasker należał do tych nielicznych, których cierpliwość, biegłość i innowacyjne pomysły dorównywały Reedowi. "Niepotrzebni mogą odejść", "Trapez" i "Człowiek ucieka" to efekty ich współpracy, ale absolutny szczyt osiągnęli "Trzecim człowiekiem". Reed nigdy już nie zrobił tak dobrego filmu, podobnie jak Krasker nagrodzony jedynym Oscarem. Kręcono w plenerze, pośród ruin i zgliszcz powojennego Wiednia, co okazało się doskonałym miejscem akcji. Fotografowane nocne, dekadenckie miasto z udręczonymi twarzami mieszkańców, gdzie króluje czarny rynek tworzyło atmosferę strachu i zagrożenia. Natomiast same ujęcia Kraskera z tego czarnego kryminału są już legendarne: ukośne nachylenia kamery, sugerujące odizolowanie bohaterów w świecie uliczek i zniszczonych budynków, użycie cieni dla zachwiania proporcji oraz zestawienie pozorów z rzeczywistością. Wtedy taki moment, gdy Orson Welles ukazuje się w snopie ulicznych świateł, musiał wydawać się czymś zdumiewającym. Wreszcie sekwencje w przypominających labirynt kanałach, które są równie symboliczne co widowiskowe tak samo jak ujęcie wyciągniętych przez kratkę ściekową palców Lime'a. Warto też zwrócić uwagę na ostatnie ujęcie, bo rzadko komu udaje się w tak stylowy sposób ukazać pustkę.

"Cyd" Manna słynie nie tylko z płynnych długich ujęć, także z łamania barier kolorowych zdjęć do granic jakich nikt wcześniej nie przekraczał. Krasker kręcił o zmierzchu lub o świcie by osiągnąć zamierzony efekt. Olśniewająco biały obraz odzianego w zbroję ciała Cyda, kiedy wyłania się z wrót miasta zmienia historię w legendę. Jednak nawet kunszt operatora nie uratował późniejszego dramatu historycznego Manna. "Upadek Cesarstwa Rzymskiego" uważany wtedy za przegadany i dość niezgrabny poniósł komercyjną klęskę, zawiera jednak znaki rozpoznawcze Kraskera: płynną pracę kamery, długie ujęcia, ciekawe kompozycje np. proces zaczynający i kończący film, a także symboliczne ujęcia jak przejście kamery znad stosu pogrzebowego Aureliusza na tłum, a potem na burzowe chmury zbierające się nad górami, przez co łączy właściwy efekt z wydarzeniami historycznymi.

W "Kolekcjonerze" Wylera i "Zmysłach" Viscontiego podzielił się pracą z innymi, ale w obu przypadkach efekt był zapamiętany. Visconti właściwie pracował z trzema operatorami, z których każdy nadał filmowi własną tonację, w stylu XIX-wiecznego płótna. Teatralne czy wręcz operowe "Zmysły" otwiera sekwencja Kraskera w operze, gdzie dzięki zastosowaniu rozproszonego oświetlenia przedstawienie równie szybko zmienia się w samo życie. W "Kolekcjonerze" był odpowiedzialny za kręcenie w plenerze, natomiast Robert Surtees pracował w studio. Jednak wraz z pogorszeniem się standardów filmowania w późnych latach 60. Krasker jak i kilku innych ówczesnych operatorów, zdecydował o emeryturze. Nie chciał brać udziału w przebijającej się kinowej tandecie, ale prawdą jest też iż w tym samym czasie zaczęły się jego problemy zdrowotne. Pod koniec życia zajął się jako weteran wspieraniem debiutantów w ich krótkich metrażach. Ostatnim projektem przy którym mogliśmy podziwiać jego styl był "Cry Wolf" Leszka Burzyńskiego.

Można uznać, że brytyjscy operatorzy zajmują zaszczytne miejsca w historii kina, dzięki przecieraniu szlaków przez takich ludzi jak on. Niezależnie czy pracował przy czarno-białym czy kolorowym filmie, Robert Krasker był daleko posuniętym innowatorem, mistrzem różnorodnych stylów, także ekspertem od oświetlenia. Używał kamery stawiając sobie za zadanie nie tylko odtwarzanie rzeczywistości, ale wręcz interpretowanie jej na potrzeby publiczności.
więcej

Dane personalne:

data urodzenia: 13 sierpnia 1913

data śmierci: 16 sierpnia 1981

miejsce urodzenia: Perth, Australia

Oscar
Zdobył Oscar, inną nagrodę oraz 1 nominacja
Sprawdź wszystkie nagrody
Zmarł w Londynie (Anglia, Wielka Brytania).
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Zaryzykowałbym stwierdzenie, iż to najlepsze zdjęcia w historii kina. Fantastyczna gra cieni i niesamowite wykorzystanie dutch angle'a do ukazania zakłopotania głównego bohatera. Te zdjęcia są moim zdaniem definicją kina noir. Krasker wielkim operatorem był!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones