Zgadza się. Ja dodatkowo go cenię nie tylko za to jak świetnym jest aktorem, ale też za to, że poza planem jest normalnym facetem- nie wywyższa się i nie uważa się za amanta, jest wręcz skromnym, spokojnym człowiekiem. U gwiazd to jest rzadkość.

na pewno malo kto zna Klinghofera, od jakiegos czasu gra w niszowym zespole Red Hot Chili Peppers.

W RHCP zaczął grać bo się z nimi przyjaźni od lat ,bardziej na zasadzie przysługi. Z resztą ich nowa płyta jest do dupy więc pewnie się rozpadną na stałe tym razem. A ja Klighoffera znałem na wieeele lat zanim zastąpił Fru w RHCP.

1. Nie Ty jeden na świecie. 2. Uzupelnij / skoryguj wiadomosci. 3.Co to ma wspólnego z Goslingiem i co to kogo tu obchodzi? kolejny offtopic, jakich na filmwebie pelno niestety..

PS. patrzac na twoje "motto" na profilu zaluje, ze w ogole cokolwiek tu napisalem...

Zazwyczaj olewam takie wpisy ale dzisiaj mam dobry humor.
1. Nawet nie wiem co odpisać na tak durną uwagę.
2. Nie odczuwam takiej potrzeby i wątpię by ktoś traktował mój wpis jako pozycję edukacyjną.
3. Co ma wpis na temat Goslinga do Goslinga? Kogo to obchodzi? Filozoficzne pytanie ,bo podważa sens istnienia filmweb'u ,a co najmniej możliwości zakładania tematów ,by wyrazić swoje zdanie.
Offtop to robisz Ty chłopaczku.
Ad.Ps. Nie obchodzi mnie jak absurdalny powód znajdziesz ,żeby tutaj nie pisać ,ważne być trzymał się postanowienia.
Pozdrawiam.

ad.1 moze np to: "faktycznie sa lepsze miejsca na lansowanie sie "niszowoscia" "
ad. 2 - mimo wszystko pisanie farmazonow jest kompletnie nieuzasadnione
ad. 3 - zamiast filozofowac, skup sie: Gosling, GOOOSLING. Nie "Klinghofer".
Ad. Ad. PS. wcale nie obiecywalem, ze nie bede odpisywal, niemniej nadal zaluje, w mysl pewnego przyslowia.

... "chlopaczku" ??? :-) Mily komplement, w moim wieku rzadko go slysze.

Szkoda tylko ,że z trollowania nie wyrosłeś.

???!?