Cemeron Diaz??? Ha,ha toś się chłopie pogrążył! Taka opinia - dodatku nie poparta żadnymi argumentami - i porównująca Sare do obiektywnie rzecz ujmując kiepskich aktorek pokroju Diaz, kompletnie przekreśla twoją wiarygodność jako krytyka. A co do samej aktorki genialna nigdy nie była i nigdy nie będzie ale gra przyzwoicie: umie oddać stan emocjonalny granej przez siebie postaci, ma zróżnicowaną mimikę twarzy i dobrą intonacje głosu - nieźle śpiewa - , ma dobrą gestykulacje, a przy tym wszystkim nie przesadza ze środkami aktorskiej ekspresji. Na dodatek, czym więcej na nią patrze tym bardziej wydaje się na miła dla oka. :) Tak więc, zasłużyła sobie spokojnie na 6/10 - czyli ocenę określaną przymiotnikiem: niezła. :)

Zgadzam się - nic dodać nic ująć. Choć ja uważam, że 10/10 jej się należy.

haha

obejrzyj gangi nowego jorku i zamilcz

Obejrzyj Szkołę uwodzenia i zamilcz

oglądałam, imponujące...
tragedia!

Czyli już wiadomo, że o grze aktorskiej niewiele wiesz.

Przepraszam! Na pewno nie dorównuję Tobie, gustującej/gustującemu, w zaiste bardzo ambitnych filmach.

Czy my teraz rozmawiamy o filmach? Bawią mnie te dzieciaki, które nie mając więcej argumentów sięgają po najśmieszniejszy, a mianowicie moje oceny filmów. Do Twojej wiadomości - jestem fanką horrorów, a Tobie nic do tego. Każdy ogląda to co lubi - trochę tolerancji. Ale my rozmawiamy o aktorach. Chcesz czepiać się ocen? OK. Twoja ocena Emmy Watson 8/10 mówi sama za siebie - dzieciak z Ciebie i tyle.

Emma Watson w graniu Hermiony pokazała tysiąc razy więcej umiejętności aktorskich, niż to babsko we wszystkich swoich filmach razem wziętych. Skoro Cię bawię, to daj sobie na luz i przestań odpisywać, bo mnie to męczy, bo wpieprzyłaś się z odpowiedzią na post, który nie był do Ciebie, więc proszę - Ty, jako osoba dorosła - daruj sobie!

Takie umiejętności pokazała Watson, że nagrody sie jej pozsypały hehe. Jak byś jeszcze nie zauważyła to Watson nie ma ani jednej, a Sarah ma ich już trochę na koncie. Odpisywać mogę komu chcę, a szczególnie muszę odpowiedziec na wpisy, ktore oczerniają moją ulubiona aktorkę i to jeszcze niesłusznymi argumentami. Znajdź inny argument, bo taki, że nie potrafi grać jest subiektywny i nieuzasadniony. Napisz, że Twoim zdaniem ona nie potrafi grać to się odczepię. Ps. Ty tez nie musisz mi przecież odpisywać.

Ona nie potrafi grać

Zapomniałaś dodać, że to tylko Twoje subiektywne zdanie.

Niczego nie zapomniałam. Ona nie potrafi grać, czego najlepszym dowodem jest film - Weronika postanawia umrzeć.

"Ona nie potrafi grać - tak? a gdzie masz te obiektywne dowody? Bo zdaniem specjalistwów jednak potrafi, co widać po jej licznych nagrodach. A z "Weroniką..." ośmieszyłaś się na całej linii. Poczytaj zdanie krytyków na temat jej roli w tej filmie. Jak widzę na razie na potwierdzenie swojej śmiesznej teorii masz tylko swoje zdanie, które uparcie powtarzasz równocześnie nie podając absolutnie żadnych argumentów.

nudzą mnie kłótnie z tobą. cześć

Jak się nie ma argumentów to pisze się "cześć":) A skoro dyskusje odbierasz jako kłótnie to chyba naprawdę masz problemy ze sobą... Wracaj do "Harry'ego Pottera", bo "Weronika postanawia umrzeć" to zdecydowanie nie film Twojego formatu.

bo może Rowling miała pomysł i dzięki temu jedna część Pottera zarobiła więcej kasy, niż wszystkie filmy Twojej ulubienicy, a Coelho naćpał się na wschodzie i piszę tak ekscytujące powieści, że srać się chce. Dla Twojej wiadomości Harrego doceniam z sentymentu, ale czytam także dzieła takich twórców jak Eco, czy Harris lub Tolkien. I to nie jedt dyskusja tylko kłótnia, a argumentów mam więcej niż Ty lat, tylko nie mam zamiaru klnąć jak szewc w dzień beatyfikacji papieża. Żegnam!

Coelho to marny pisarzyna - nienawidzę jego ksiżek. Film podobał mi się bardziej niż powieść, ale dlatego że grała tam Gellar, w przeciwnym razie nawet bym go nie obejrzała. Nie mówię, że Harry Potter jest zły, bo też bardzo lubię zarówno te filmy jak i książki, ale to historia dla dzieci i młodzieży, która może jedynie nieść rozrywkę nic więcej. A skoro arguumenty umiesz tylko przedstawiać przeklimając to naprawdę masz dziewcyzno problem... Ja podałam Ci argumenty bez wulgaryzmów, więc może też spróbujesz? To nie takie trudne.

Nie, nie spróbuję. Może bym się nawet na to skusiła, ale nie chcę sprawiać Ci satysfakcji z wygrania. :)

Jakiego wygrania? To jest dyskusja, więc nie ma w niej wygranych i przegranych. Czy Ty naprawdę każdą dyskusję traktujesz jak zawody? Poza tym nie podając argumentów sama wystawiasz sobie opinię. Jak już pisałam masz prawo twierdzić, że Gellar nie umie grać, masz prawo jej nie lubić. I jesli byś tylko napisałam, że TWOIM zdaniem ona nie umie grać to nie mogłabym się spierać, bo każdy ma prawo do włsnego zdania, ale jesli piszesz, że ona nie umie grać i taka jest obiektywna prawda to wypadałoby podac jakieś argumenty popierające Twoją tezę, bo w przeciwnym razie Twoje słowa są zwyczajnie obraźliwe i nie mają żadnego pokrycia w rzeczywistości.

Każdej kłótni nie traktuję jak zawody.

Ok nie doczekam się chyba tych argumentów, więc dalsza dyskusja nie ma sensu. Wróć jak wymyślisz jakieś sensowne poparcie swojej tezy, ale gdy wreszcie będziesz miała odwagę przyznać, że wyłożyłaś tutaj tylko swoje zdanie, a nie obiektywną prawdę.

cel osiągnięty.

A, tera zkapuję. Sorry, ze odpowiadałam na twoje wpisy, ale wtedy nie wiedziałam, że jestes trollem, bo na wpisy takich osobników nigdy nie odpowiadam. Już nie popełnię tego błędu.

"tera" kapujesz, to ekstra. nie, nie jestem trollem, moim celem było takie zirytowanie Ciebie, żebyś w końcu odpuściła, ale idziesz w zaparte - gratulujemy nadmiaru wolnego czasu!

Ja się tak szybko nie irytuje:) Ale wiem, czemu chciałam żebym odpuściła - bo nie masz argumentów

nie, bo z chęcią pogadałabym z Tobą na inny temat.

Jaki?

jakikolwiek, byle nie Sarah

No rzeczywiście, mój błąd. Powinnam napisać, że Coelho to moim zdaniem marny pisarz, sorki za gapiostwo:/ Do pozostałych argumentów niestety się nie odniosę, bo to dyskusja prawie sprzed roku, więc już nie pamiętam, o co mi chodziło:)

A dlaczego mnie oceniasz po tym co rok temu napisałam? Od tego czasu wiele moich poglądów się zmieniło. Poza tym nie znasz mnie więc proszę o niedomyślanie się jakie książki czytam i czy je rozumiem. Ja Cię nie oceniam, więc bądź fair i nie oceniaj mnie po przestarzałych wypowiedziach.

Mnie wystarczy bardzo nie wiele informacji, by wyciągnąć wnioski, na twoim blogu zamieściłaś dużo informacji o sobie plus to co wyczytałem tutaj i kilka opinii na temat filmów i książek jakie opisałaś na nim. Mnie to wystarczyło, bo widzisz w każdej wypowiedzi nawet tej odkrywasz samą siebie i nie pomaga to w zmianie mojego zdania o tobie.

No i ok, Ty oceniasz ludzi przez pryzmat ich gustów, a ja mam inne kryteria ich oceniania, bo gust moim zdaniem to bardzo indywidualna sprawa i wcale nie oznacza z góry, że jeśli ktoś nie lubi Coelho to z automatu jest głąbem. Dlatego też się nie dogadamy, bo ja już wyrosłam z takiego genaralizowania:) Masz takie zdanie o mnie i ok masz do niego pełne prawo, dlaczego miałoby mi zależeć na zdaniu anonima z neta?

Widzisz, jaką inteligencją się wykazałaś pisząc ten post. Po pierwsze oceniłem Cię nie przez pryzmat twojego gustu, a tego co sama o sobie piszesz na swoim blogu, gust a raczej jego brak to był tylko dodatek. Ty chyba na prawdę nie wiesz, jak wiele człowiek o sobie mówi wygłaszając pewnego rodzaju zdania.

Co do bloga to masz prawo oceniać jak chcesz. Może i jest grafomański (nie wiem, polonistką nie jestem) niemniej bardzo lubię go prowadzić, a Konsytucja mi tego nie zabrania, więc musisz to zdzierżyć:) Poza tym jak już komuś zarzucasz grafomaństwo to bardzo proszę spójrz na siebie i swoją ortografię:)

Wybacz, ale moja ortografia jest nienaganna, z prostej przyczyny, slownik w wyszukiwarce pomaga mi czasem wynajdować literówki i z niego korzystam. Zaś składność wypowiedzi, nie oceniaj, bo jak słusznie zauważyłaś, nie jesteś polonistką, a ja grafomani nie dostrzegam w swoich "wypocinach"

Pisze się "nieskładne" a nie "nieskladne". I w kontekście twojego zdania powinnaś napisać "że", a nie "ze":)
"nie dziwne jest, ze się go nazywa marnym"
"nieskladne i grafomańskie wypowiedzi skłoniły mnie do takich wniosków."

wytykanie "kropeczki" i "kreseczki", jakie to urocze :) zostałam zauroczona. Uwielbiam takie coś.
Brrr aż sprawdziłam, czy sama się nie pomyliłam tak strasznie xD Dobrze, że nie napisał "rze" zamiast "że" a co gorsza "ze" ;D

Hmmm, sorki myślałam, że jesteście dorosłe, ale teraz widzę że wolicie trollować, a ja nie zniżam się do tego poziomu, więc poszukajcie sobie kogoś równie infantylnego. Pa dzieciaczki

No tak inteligentnie wytknęłaś komuś kropeczkę i mnie o niedorosłość posądzasz...ciekawe.
Connor to męskie imię tak na marginesie xD
A dzieciaczki mów do kogoś u kogo masz pewność co do wieku. Tak na zaś piszę, choć spokojnie nie ulegnę więcej pokusie rozmów z Tobą :)

Proszę bardzo dorosła 22 latka i jej argumenty. Nawet się nie wypowiem na temat wytykania mi wieku, ale niestety jestem starszy od Ciebie a moje wywody, to nie trolowanie tylko próba polemiki z Tobą, gdzie odniosłaś porażkę. Jak widać, to chyba Ty nie dorosłaś do tego rodzaju rozmów, a wracając do gustów, nie zwalaj nieuwielbienia Coello na gust, powiedz prawdę, ze po prostu nie rozumiesz przesłania jego twórczości.

hahahahahah normalnie powaliła mnie na łopatki ta odpowiedz. Argumenty dotyczyły SMG jako aktorki i postaci Buffy jaka została wykreowana przez tą właśnie aktorkę, a ja myślałam po przeczytaniu tego co tam pisałaś, że chodziło ci o obronę ulubionej "cudu na nogach" aktorki?
Dobra zapomnij nie było tematu xD

Wiem, ale teraz już nie rozmawiam o gustach, bo mam inne poglądy na ten temat. Tym bardziej, że moja najbliższa przyjaciółka uwielbia Coelho:) Więc z uwagi na to, że nie prowadzę dyskusji o gustach nie wdawałam się w debatę z Tobą:)

"Po­wiada­cie mi przy­jaciele, że o gus­ty i o sma­ki spierać się niepo­dob­ne? Ależ wszel­kie życie jest waśnią o gus­ty i o sma­ki." Fryderyk Nietzsche.
To różnorodne gusta pchają do wymiany myśli i konwersacji... dla mnie ciekawiej jest podjąć dyskusję z kimś o odmiennym zdaniu, jeśli jest w stanie bronić argumentami stanowiska. oczywiście, w innym wypadku to jedynie mało wciągające polemiki dwóch zgadzających się na wszystko osób, też są ciekawe, ale czego uczą?
Cóż w takim razie wiej już wszystko i żegnam. Poszukam ciekawszych rozmówców :)

...aż się boję i poprawię "wiem" nie wiej :)

Nie chcę być złośliwy ale jej rolę ze "Szkoły uwodzenia" równie dobrze mogłoby zagrać beztalencie, aktorskie drewno pokroju Britney Spears. Zero momentów. Zimna s*ka bez chwili zwątpienia, caly film zupełnie bez emocji.

obejrzałem dawno temu i? Diaz to nadal beztalencie, nie wiem czym się zachwycasz? A Sarah dużo lepsza. Twoja płeć mnie nie obchodzi. A twoje oceny są cokolwiek kontrowersyjne aktorkę grającą Hermione oceniasz jako bardzo dobrą? Za co? Ona się zabardzo nie nagrała bo rola wcale nie jest wymagająca. Dziewczątko OK, ale to wszystko co można o niej powiedzieć. I nienawiść aż od Ciebie bije... Sarah określona przez Ciebie jako babsko? Wow, bawią mnie tacy nienawistnicy. Napisz coś jeszcze ku mojej radości. I nadal brakuje Ci rzeczowych argumentów.