W "Fortepianie" pokazał klasę, były to z pewnością jedne z najlepszych zdjęć w historii kina. Nie ma co geniusz czy tylko aby do końca "wykorzystany"?
to samo pomyślałam. W Fortepianie mnie oczarował. Ale dalsza jego filmografia troche mnie rozczarowała, widziałam reszte z tych filmow i juz nie pomyslała bym ze to jakoś wybitnie cudowne zdjęcia. Moze tez jego zapał się zmiejszył?