Nigdy nie oglądałem azjatyckich filmów. Pewnego dnia na pokładzie samolotu z Moskwy do Pekinu, postanowiłem załączyć sobie film, a z racji, że leciałem do azjatyckiego kraju postanowiłem, żeby to było coś azjatyckiego (na wprowadzenie). O dziwo w komputerze pokładowym samolotu znalazł się film Finding Mr. Destiny (Kim jong-wook Chat-gi). W prawdzie byłem tak zmęczony podróżą, że co chwilę przysypiałem - minęło już 20 godzin od wyjazdu z domu. Jednak po powrocie i tak coś mnie ciągnęło, aby ten film jeszcze raz obejrzeć. Później zdałem sobie sprawę, że to wszystko zasługa tej genialnej aktorki. Zacząłem oglądać inne koreańskie filmy, także z nią i odkryłem w sobie nową pasję - kino azjatyckie. Znakomicie zagrała również w Woochi. Sam nie wiem co mnie tak urzeka w jej grze aktorskiej. Być może to jak czarująca potrafi być nawet kiedy gra postać która z założenia powinna odrzucać. W każdym razie bez niej te filmy byłyby całkiem inne.