powrót do forum osoby Sylvester Stallone 
Ci którzy uważają Sylvestra Stallone'a za najlepszego aktora w historii chyba niezbyt znają się na aktorstwie. Facet owszem wykreował na ekranie 2 legendy popkultury Rockiego i Rambo ale jedna rzecz że po prostu pod względem umięśnienia idealnie nadawał się do takich ról i ogólnie jest charyzmatyczny, ale przecież jego umiejętności aktorskie to po prostu dno! Śmiem nawet twierdzić, że jest aktorem słabszym od Arnolda Schwarzenegera, który w swojej karierze wykreował parę ambitnych ról. A Stallone.. parę nędznych komedyjek, trochę kina akcji, Rocky, Rambo i na podsumowanie 8 złotych malin. Nie żebym go nie lubił, ale jaki koń jest, każdy widzi..
Ehh...Ja nie rozumiem jak ktoś w ogóle może zwracać uwagę na te Złote Maliny. Te osoby, które wręczają te "nagrody" znają się tak na filmach jak 2 letnie dziecko.
" A Stallone.. parę nędznych komedyjek, trochę kina akcji" Trochę kina akcji ? Hahaha Dobree ... Widać, że nie masz pojęcia o czym piszesz, jestem ciekawa ile filmów obejrzałeś ze Sly, bo czytając Twój komentarz to chyba tylko Rocky i Rambo.
Słaba prowokacja.
Owszem, nikt nie powinien za bardzo przejmować się jakimiś pojedynczymi malinami ale jeżeli są to jedyne nagrody(i to aż 8 takich wyróżnień!) które zdobył w swojej karierze ponoć genialny aktor, to to chyba o czymś świadczy.
Nie wiem co miało znaczyć to wyśmianie mojego stwierdzenia o kinie akcji, ale chyba nie twierdzisz że w takowych filmach Stallone nie występował? Najlepszy przykład filmów akcji w dorobku Stallone'a to chociażby 4 części Ramba.
Nie ważne ile oglądnąłem z nim filmów, chociaż było ich trochę, bo żeby stwierdzić że to aktor przeciętny wystarczyłoby oglądnąć jeden. Jego filmy są słabe, nieambitne, nie zmuszają widza do myślenia, tylko skupiają się na wizualnym odbiorze, pozbawione jakichkolwiek głębszych reflekcji. Wiem, że to taki rodzaj filmów, nie da się porównywać Stallone'a do aktorów typowo dramtycznych, jak De Niro, Nicholson czy Pacino, których wysoka ocena wynika z umiejętności. No a Stallone'a można wysoko ocenić co najwyżej za niezły biceps i klatę..
Nie o to chodzi, ile zdobył Złotych Malin, tylko za jakie filmy. Sam fakt, iż był nominowany do Złotej Maliny jako najgorszy aktor za film już kultowy mianowicie "Cobra", powoduję, że ta cała komisja od tych zacnych nagród tylko udowadnia, że nie powinno się ich brać na poważnie. Napisałeś "trochę kina akcji" Co jest kompletną głupotą, bo Sly to ikona kina akcji, pierwszy gatunek filmowy, który kojarzy mi się ze Sly to akcja. Może właśnie o to ci chodziło, tylko źle się wyraziłeś.
Rambo ( mam na myśli 1 część ) to nie tylko kino akcji, to również dramat wojenny, film jest genialny, ale większość osób tego nie dostrzega. Zgadzam się następne części zwłaszcza 3 to czyste kino akcji. Rambo, Rocky, Cobra, Tango i Cash, Ponad szczytem, Na krawędzi, Osadzony i wiele innych filmów to już klasyki, naprawdę dobre filmy, więc zdanie gdzie napisałeś, że jego filmy są słabe to coś nieprawdopodobnego. Mało ambitne? Przecież to kino akcji ( w większości przypadków) czego się spodziewasz, skomplikowanej fabuły? A Al Pacino uważam, że nie jest jakimś niesamowitym aktorem, nie podoba mi się prawie żadna z jego kreacji filmowych. I wiele razy to on właśnie zasługiwał na Złotą Malinę. Z tych co wymieniłeś to żaden z nich nie wykreował tak znanych postaci jak Rambo czy Rocky, to kolejna istotna rzecz, która wyróżnia Stallone na tle innych. I nie twierdze, że Sly jest genialnym, niesamowitym aktorem, ale to on był, jest i będzie królem kina akcji. Nie wyobrażam sobie tego, żeby Pacino, De Niro czy ktoś inny umiałby lepiej zagrać niż Sly z któryś wcześniej wymienionych przeze mnie filmów.
Człowieku, spójrz na oczy. Kto w dzisiejszych czasach patrzy na jakieś tm Maliny? 90% nich dawane jest niesprawiedliwie, np. Stallone dostał Malinę za Rockyego 4, a to jest wg mnie najlepsza część tej słynnej serii. Jeszcze dowód, że Maliny to niesprawiedliwosć to znany aktor kina akcji Jean Claude Van Damme dostał Malinę za Film pt. Krwawy Sport, no to sorry, ale to jest wg mnie jkaieś nieporozumienie. Krwawy Sport to jeden z najlepszych filmów, jakie obejrzałem w moim życiu. Nie kieruj isę tym gównem, bo tylko się ośmieszasz. Druga sprawa: Jego gra aktorska to toalne dno. No proszę CIę nie załamuj mnie. Stallone to jeden z najlepszych aktorów kina akcji, odegrał dwa symboliczne wcielenia przez Ciebie wspomniane : Rocky i Rambo. Ale zagrał też w komediach, filmach sfi-fi, sensacjach, thrillerach. I wśród tych filmów są mega klasyki np. Cobra, który też dostał złotą malinę. Gościu powiem Ci jedno - Stallone to świetny aktor, umie zagrć naprawdę każdą rolę a Ty ze swoimi całymi Malinami jesteś śmieszny.
Ja też nie zwracam uwagi na złote maliny bo ta nagroda jest tylko i wyłącznie zrobiona w celu sparodiowania oscarów i nie jest wyznacznikiem jakości filmu, ale z drugiej strony żaden film o niepodważalnej jakości maliny nie dostał. Dostały ją za to takie "arcydzieła" jak Gigli, Showgirls, Jack i Jill czy Bitwa o Ziemię. Jeżeli chodzi o maliny dla aktorów, aktorek i reżyserów to większość też była słuszna. W czolówce pod względem dorobku malinowego brylują wspomniany Stallone i Madonna- wszyscy wiemy o ich "wysokich" umiejętnościach aktorskich.
Wspomniałeś o malinie dla Van Damme'a, cóż nie oglądałem Krwawego Sportu, ale przypominając sobie męczarnie podczas filmów z tym aktorem, jakie miałem przyjemność oglądać to mogę w ciemno stwierdzić, że nic nie straciłem.
Może w tym temacie nie jestem zbyt obiektywny- nie znoszę kina akcji w stylu Van Damme'a czy Seagala, ale ludzie, nie wmawiajcie mi, że to dobrzy aktorzy!
To samo tyczy się Stallone'a. Już wcześniej pisałem że fakt faktem, facet jest legendą amerykańskiego kina akcji, ale to nie robi z niego dobrego aktora. Nie od dzisiaj wiadomo że w filmach akcji występują ci co sie umią bić a nie ci co umią grać. Idąc dalej po jego fantastycznej filmografii znajdujemy w niej całą garść wspaniałych, śmiesznych i moralizujących komedii, które stały się klasyką gatunku! Człowieku ze Stallona śmieje się cała Ameryka i pół Europy i tylko w Polsce ktoś może powiedzieć że Stallone to dobry aktor. Dobry aktor to Nicholson, De Niro, Pacino. Ale napewno nie Sylvester Gardenzio Stallone.
Jest różnica między beztalenciem, dobrym aktorem i wybitnym aktorem. Stallone jest tym ze środka.
Nie sil się na wciskanie ludziom swojej jedynej i słusznej opinii popartej tak dennymi spostrzeżeniami w stylu "Polska ciemnota się nie zna".
Stallone jest dobrym aktorem, bo - jak sam napisałeś - wykreował pewne postaci a tego nawet najlepiej wyrzeźbiony mięśniak bez talentu aktorskiego nie zrobi.
Życzliwa rada: przyłóż się czasem trochę bardziej do gramatyki, bo to "umią się bić a nie ci co umią grać" bije po oczach.
