Wskutek morskiej katastrofy przyrodni bracia zabierają łódź ojca i wypływają na kanadyskie wody. Zauważeni przez straż, ze skonfiskowaną łajbą szukają sposoby, by ją odzyskać.
Życie Joe Albany'ego, znanego pianisty jazzowego tworzącego w Hollywood lat 70., narkomana i ojca, zostaje pokazane z punktu widzenia dorastającej córki.
Laurel, nie otrzymując awansu z powodu uprzedzeń szefów, odchodzi i zakłada własną firmę. Potencjalni klienci są do niej sceptycznie nastawieni, dlatego kobieta wymyśla fikcyjnego wspólnika.
Reżyserki debiut scenarzysty Hala Salwena. Dość groteskowe, skłaniające się ku satyrze spojrzenie na tryb życia, jaki coraz częściej zaczynamy prowadzić: zapracowani, bezradni bez telefonu, modemu czy faxu i bardziej anonimowi, niż to się może wydawać. Grupa bohaterów, mieszkańców Nowego Jorku, jest niemal cały dzień zajęta pracą. Prawie nie odchodzą od komputera a laptop zabierają ze sobą nawet do kąpieli. Są zbyt zajęci, by spotkać się twarzą w twarz. Do kontaktów towarzyskich wykorzystują telefon, ewentualnie fax. Pewnego dnia jedna z tych osób, Linda (Aida Turturro) postanawia wydać przyjęcie dla przyjaciół, których od dawna nie widziała.