Wentworth Miller

Wentworth Earl Miller III

8,6
12 756 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Wentworth Miller

Ludzie! Nigdy w życiu nie miałam takiego ataku śmiechu jak po przeczytaniu tych wszystkich komentarzy (no dobra - prawie wszystkich).
Z jednej storny idiotyczne fanki rozczulające się nad urodą Wentworth'a nie zwracające uwagi na jego zdolności aktorskie, albo co gorsze przeceniające je z drugiej zazdrośni faceci powtarzający do znudzenia "on jest brzydki", "nie ma za grosz talentu", "jestem od niego lepszy"!
Szkoda panowie, że o żadnym z was jeszcze nie słyszałam;). Najśmieszniejsze jest jednak to, że piszczące dziewczątka w ciągu tygodnia po zakończeniu emisji serialu zapomną kim jest Wentworth Miller.

Moim zdaniem facet świetnie się spisał w Prison Break i jeśli ktoś uważa, że jest "drewniany" to moim zdaniem właśnie taki powinien być!

Mam jeszcze pewien drobny apel... Nie obrażajmy kogoś kogo nie znamy osobiście. Krytyka jego gry aktorskiej to jedno, ale wyzywanie od pedałów i gówien to zupełnie co innego.
(Przy okazji pozdrawiam wszystkich fanów Prison Break którzy są zadowoleni z obsady;)

Jeśli ktoś chciałby coś dodać to proszę pisać... chętnie przeczytam:)

JoA_4

łoł czy mi się wydaje czy wkońcu wypowiedział się ktoś normalny na tym forum, bo już zaczynałam wątpić, że tacy ludzie tutaj są. Pozdro dla Ciebie :D

ferrari

Dziękuję bardzo:) Cieszę się, że ktoś po części podziela moje poglądy:)
Również gorąco pozdrawiam

JoA_4

Co do tego to ja nawet w całości podzielam twoje poglady i bardzo się cieszę, ze ktoś potrafi wyrazić swoje zdanie bez wyzywania przy tym innych osób. Wiesz z początku myślałam, że taka nagonka jest tylko na Millera, ale potem poczytałam strony innych sławnych osób i tam jest podobna sytuacja, więc dałam sobie z tym spokój. Więc zamiast rozmawiać o filmach poprostu większość ludzi kłóci się tu ze sobą:/

JoA_4

Zwróciłaś mi wiare w człowieka. Juz myslalem ze sami zazdrosnicy sa na tym forum.

tomekmurias

A Ty mi "zwróciłeś" obiad swoim komentarzem...;-) Przywróciłeś mi wiarę w głupotę człowieka... "Zwróciłaś" - klękajcie narody.
Następny "zwrot" nastąpił, gdy zobaczyłem, jak oceniasz filmy...;-) Ocenieni na 10: Eurotrip, Noc w muzeum, Ona mnie nienawidzi, Szybcy i wściekli: Tokio Drift, Veteran, TheWzgórza mają oczy, Wentworth Miller... Zaiste... arcydzieła...;-) Prawdziwy wyjadacz kina z Ciebie...;-) Masz to we krwi chłopie.;-) Wyssałeś z mlekiem sąsiada...;-)

Do autorki tematu:
Jak widzę, dosyć inteligenta z Ciebie osoba (wypowiedź trzyma się kupy, jest napisana dobrym stylem, brak błędów ortograficznych, interpunkcyjnych, fleksyjnych, itp.).
Kwestie Millera zostawię tu już bez komentarza - moje zdanie na pewno znasz, a jeśli nie, to wiedz, że mam o tym chłoptasiu, jako o aktorze, kiepskie mniemanie...
Zazdroszczę mu tylko kasy. Współczuje za to fanów, takich jak Ferrari czy ten, pod którego tematem piszę...

O mnie nie słyszałaś, bo, w przeciwieństwie do Millera, postanowiłem najpierw skończyć szkołę aktorską, zanim zabiorę się za grę w poważnych produkcjach... Owej szkoły, akademii, jeszcze nie skończyłem, ale niewykluczone, że za kilka (5-10lat) usłyszysz o mnie...;-)

Za obrażanie Millera już przeprosiłem - ograniczam się już tylko do oceny jego gry aktorskiej. A prawda jest taka, że gra słabiutko...

Na inteligencji ferrari niedługo zapewne się poznasz i zobaczysz, że to kolejna z pustych, zakompleksionych nastolatek (spójrz, kogo obdarzyła notą 1).

To właściwie wszystko...

Pozdrawiam...

_Ja_

A ja to pozostawię bez komentarza :D Miłego dnia "Ja" :D

ferrari

Wzajemnie! Niech Ci Bóg błogosławi i trochę rozumku da! Chociaż już widzę tendencje zwyżkową...

_Ja_

Dziękuję za ocenę mojej wypowiedzi (również pod względem ortografii - cały czas mam z tym problemy)

Zastanawiam się co tak bardzo nie odpowiada ci w grze aktorskiej Millera... Gdybyś mógł podać kilka przykładów mogłabym się głębiej zastanowić nad własną oceną.

"Współczuje za to fanów, takich jak Ferrari czy ten, pod którego tematem piszę..." Nie rozumiem dlaczego jestem "złym fanem" mógłbyś mi to wytłumaczyć?

Również pozdrawiam

JoA_4

hahah "Ja" widzisz tendencję zwyżkową? To pewnie dlatego, że postanowiłam, że więcej nie będę zniżać się do Twojego poziomu.

Joa jemu nie chodziło o Ciebie :D

ferrari

No i widzisz. Od razu emocje, niezdrowo się unosisz i post na bakier z gramatycznymi normami naszego pięknego języka...

Try again...;-)

JoA_4

""Współczuje za to fanów, takich jak Ferrari czy ten, pod którego tematem piszę..." Nie rozumiem dlaczego jestem "złym fanem" mógłbyś mi to wytłumaczyć? " - to nie do Ciebie, rzecz jasna. Źle się wyraziłem, chodziło mi o tego abderytę, który ocenił Noc w Muzeum na 10... tomek(dalszej części jego nicku nie pamiętam).

Po raz kolejny muszę wałkować to samo, ale jak mus, to mus...;-) Już sobie przygotowałem wypunktowane wady Millera, żeby nie musieć nadwyrężać moich biednych palców i klawiatury, bo takie pytanie pada bardzo często.
Moja wypowiedź jest raczej obiektywna, ponieważ facet nie wzbudza we mnie ani sympatii, ani antypatii... Poza tym zajmuje się aktorstwem z "zawodu"...;-)
Zatem:
1) Facet gra praktycznie jedną miną przez cały film. Taki Nicolas Cage.

2) Jest strasznie sztywny. Nie tylko w Prisonie, ale również w Confession i Piętnie... Taki Kevin Costner.

3) Nie jest po szkolę i braki w warsztacie widać (wielkie braki). Taki Clint Eastwood (a raczej jego złe strony)

4) Bardzo ograniczona jest jego technika improwizacji, własna koncepcja, wydaje mi się, jakby na ślepo trzymał się tego, co jest w scenariuszu, nie analizując swojej postaci, nie dodając niczego, co zapisane między wierszami. Taki Ben Stiller

5) Brak mu charyzmy, jakiegoś wyrazu. Zupełnie jak u drugoplanowych aktorów.

6) Nie widzę jakiegoś wkładu w jego grę, większego zaangażowania. Chociaż może to już założenie scenariusza. W każdym razie często przytrafia to się Keanu Reevesowi (jemu to się w sumie nie dziwie)

7) Dykcje oceniałem tylko i wyłącznie na podstawie Confession. Nie zawsze wyraźna, przeciąga sylabę, zawsze w tym samym momencie zdania...

Zapoznaj się i wydaj ponownie osąd... Nie kieruj się sympatią do Prison Breaka, jak i sympatią do niego. Przeanalizuj to, co napisałem na podstawie jednego z odcinków PB, a przyznasz mi racje...;-)

Pzdr...

_Ja_

Weź koleś czpiaj sie swojego buta...

;p

_Ja_

Brawo dla "Ja". O to mi właśnie chodziło :D Wkońcu oceniasz, a nie obrażasz. Podejżewam, że gdyby tak od początku każdy mówił to na forum nie panowała by teraz wojna. Oczywiście nie zgadzam się z twoimi pogladami ( no może ewentualnie z jednym ), ale tak do końca to prawdopodobnie nie jestem obiektywna.

_Ja_

Tak jak myślałam... W skrócie masz go za tzw."drewno" - już pisałam, że wg. mnie tak powinno być.

Mówisz, że nie wzbudza w tobie antypatii, ale twój komentarz i cała krytyka wobec niego temu zaprzeczają. Nie twierdzę, że to wybitny aktor i nie wstydzę się sympatii do niego (która jest wywołana nie tylko jego wyglądem) ani do serialu (który stał się jednym z moich ulubionych). Obejrzałam 12 odcinków PB i dokładnie przyjżałam się grze wszystkich aktorów. Zauważyłam mniej więcej to co ty, ale doszłam do wniosku, że gdyby facet włożył więcej "życia" w tą rolę to byłaby ona spalona.

Co do "jednej miny" to wydaje mi się niesłychanie trudne coś takiego uzyskać... Ja osobiście nie panuję nad mimiką i to jest mój główny problem. Wystarczy na mnie spojrzeć i widać o czym myślę lub co czuję. Wydaje ci się, że gdyby Wentworth posiadał bogatrzą mimikę jego rola byłaby lepsza? Nie wydawałby ci się wtedy trochę "przerysowana"?

JoA_4

Właśnie... Ta jego mimika to braki - brak szkoły aktorskiej na koncie.
Przez całe studia uczymy się, jak zachować naturalność, jak być kimś innym, niż się jest...
Czytałaś kiedyś Sigmunda Freuda? Mi on pomaga...
Jest to dosyć trudne, ale do opanowania.
Wszystko zależy od toku myślenia - tego w jaki sposób myślisz i kim jesteś na daną chwilę. Jeżeli nie chcesz, by cokolwiek po Tobie poznano, oczyszczasz umysł, wpatrując się w martwy punkt... Trudniej jest stworzyć jakąś mimikę, cały zestaw min... Widziałaś kiedyś Hopkinsa w akcji? To mimiczny mistrz...:-)

Myślę, że jego rola byłaby lepsza, gdyby grał lepiej... On nie może grać jedną miną, bo zniechęca, jego postać staję się nudna...
Spójrz na Hannibala Lectera z Milczenia Owiec - on też miał taki być (cichy, inteligentny, spostrzegawczy, cwany, szukający okazji).
Anthony Hopkins stworzył coś zupełnie innego - tchnął w tą postać życie, był cichy, ale jego sylwetka wzbudzała multum emocji, naładowywała napięciem...

Tak, mam go za "drewno" - mówisz, że tak ma być... Popatrz jednak na jego inne role. Oglądałem dwa inne filmy z jego udziałem i był zupełnie taki sam... W każdym calu był Michaelem Scofieldem...

Na razie wszystko...
Pozdrawiam...

P.S "bogatszą", nie "bogatrzą" - takie moje skrzywienie - nie przejmuj się...;-)

_Ja_

Jak już mówiłam mam problemy z ortografią:)

Dziękuję za wyjaśnienie...
Nie chcę wyjść na uparciucha, ale wg. mnie Maichael nie miał budzić takich emocji jak Hannibal! To zgoła inna rola.
Cały czas mu zarzucasz, że nie ukończył szkoły aktorskiej, ale śmiem mniemać, że na szkole się nie kończy. W kilku wywiadach słyszałam, że akademia daje jedynie podstawy i ma się nijak do rzeczywistości (nie twierdzę tylko powtarzam pogłoski).

Zmieniając temat to cieszę się, że chcesz grać w teatrze. Uważam, że kontakt z publicznością jest najważniejszy i daje najwięcej satysfakcji. Zresztą przemysł filmowy w Polsce nie ma się najlepiej...

Przyjemność sprawia mi to, że mogę z Tobą porozmawiać na temat uzdolnień aktorskich bez głębszych emocji wyrażanych niecenzuralnymi zwrotami. Mam nadzieję, że kiedy tylko staniesz się piękny, sławny i bogaty będę mogła liczyć na autograf;)

Jeszcze raz dziękuję za pouczającą konwersację... choć nie zmieniła zbytnio mojego nastawienia:) Mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze kiedyś na innym forum:)

Pozdrawiam...

JoA_4

"Nie chcę wyjść na uparciucha, ale wg. mnie Maichael nie miał budzić takich emocji jak Hannibal! To zgoła inna rola." - to prawda... Tylko cechy charakteru tych dwóch postaci są podobne. Jednak, z założeń scenariusza Hannibal również miał być inny, mroczny...

To Hopkins uczynił go takim, a nie innym, to on go stworzył, podobnie jak Depp stworzył kreacje Sparrowa, a Marlon Brando Vito Corleone...

Natomiast Michael raz: Nie jest dobrze napisaną postacią, dwa: Nie jest dobrze zagraną postacią... To tylko moja opinia, nie będę jej narzucać...:-)

"Cały czas mu zarzucasz, że nie ukończył szkoły aktorskiej, ale śmiem mniemać, że na szkole się nie kończy. W kilku wywiadach słyszałam, że akademia daje jedynie podstawy i ma się nijak do rzeczywistości (nie twierdzę tylko powtarzam pogłoski). " -
Yak szkoła daje podstawy, ale jak mawia pewna sentencja: "Klucz to podstawy";-) Ja nie twierdzę, że bez szkoły nie można wyjść na dobrego aktora. Na przykład mój ulubiony aktor Jack Nicholson - nigdy nie skończył żadnego studium aktorskiego, a jest geniuszem... On ma po prostu talent, jest stworzony do aktorstwa...

Natomiast Millerowi aktorstwo nie wychodzi i widzę to. Antycypuję, że nie dostanie żadnej poważnej roli w swej karierze, chociaż bynajmniej nie życzę mu źle...

"Zmieniając temat to cieszę się, że chcesz grać w teatrze. Uważam, że kontakt z publicznością jest najważniejszy i daje najwięcej satysfakcji. Zresztą przemysł filmowy w Polsce nie ma się najlepiej... " 100% racji. Ale i ten kiepski przemysł filmowy postaram się wzmocnić...;-)

"Przyjemność sprawia mi to, że mogę z Tobą porozmawiać na temat uzdolnień aktorskich bez głębszych emocji wyrażanych niecenzuralnymi zwrotami. Mam nadzieję, że kiedy tylko staniesz się piękny, sławny i bogaty będę mogła liczyć na autograf;) " - możesz już teraz...;-)

"Jeszcze raz dziękuję za pouczającą konwersację... choć nie zmieniła zbytnio mojego nastawienia:) " - mówi się trudno. Są jeszcze inni niewierni, których należy nawrócić...;-) A Wielki Marlon przebaczy, czy kiedyś za to... zwątpienie...;-) (jeżeli wydaje Ci się, że to okultyzm - masz racje).

Pozdrawiam...

_Ja_

Jeszcze jedno pytanko nie związane z tematem... W jakim mieście studiujesz? Jeśli nie chcesz nie musisz odpowiadać:)

JoA_4

Nie chcę odpowiadać...
Powiem tylko, że nie w swoim rodzinnym (Gdynia), ani nie w swoim województwie, gdyż nie ma takiej szkoły w Pomorskim...
Startowałem do Wrocławia, Krakowa i Warszawy. Do wszystkich się dostałem, ale gdzie studiuje? Oto jest pytanie...;-)

_Ja_

To może chociaż uświadomisz mi na którym roku jesteś?

JoA_4

Na drugim...:-)

_Ja_

Ty naprawde pozjadałes wszystkie rozumy hahaha musisz komentowac wypowiedz kazdej osoby ?? o gustach sie nie dyskutuje moze jej sie te filmy podobały, jednym sie podobaja horrory innym filmy kostiumowe a jeszcze dla innych najlepsze są głupawe komedie ale to juz nie tobie oceniac :/ Jestes hyba zakompleksionym pedantem ktury czepia sie ortografi i interpónkcji na takie żeczy zwraca sie uwage na matóże a nie na forum gdzie wszyscy szybko pisza, po tym sie inteligencji czlowieka nie ocenia :D:D I wiesz co? ukonczenie szkoly aktorskiej o niczym nie swiadczy, bo w dzisiejszych czasach w naszym kraju za pieniadze mozna zrobic wszystko a ty ewidentnie jestes zazdrosny bo chociaz nawet i skonczysz ta szkole to nie bedzie o tobie tak głosno jak onim!!!zal ci dupsko sciska i tyle;)
Sam fakt ze ktos wziął go do głownej roli nawet w "serialu czego bys ty filmem nie nazwał"
( pewnie bo to przeciez rodzaj gry zespolowej...phiii )ktory zyskał wielka sławe, znaczy ze ktos zobaczyl w nim potencjał inaczej nie dałby mu tej roli...zastanów sie lepiej 5x zanim znowu zaczniesz sie wymadrzac bo udajesz madrzejszego niz jestes co całkiem ci nie wychodzi...(np Twoje porównanie muszli klozetowej do srajtasmy ... zeeenada, daruj sobie albo nie przyznawaj sie ze jestes studentem danej uczelni bo osmieszasz nie tylko siebie ale i imie szkoly)

macia1988

No nie !!!!!!!!!! I znowu wracamy do punktu wyjścia. Zawsze winiłam "Ja", o to, że zachowuje sie po chamsku i robiłam wszystko, żeby go wkurzyć. Jednak teraz widzę, że wina nie leży tylko po jego stronie. Wkońcu napisał coś w kulturalny sposób, a wy się czepiacie :/ Nie zgadzam się z jego wypowiedzią, ale to już inna sprawa. Można to powiedzieć, bez używanai wulgaryzmów. ;)

macia1988

O, masz - nasza Polska inteligencja...

Powiedz mi, dziecko, czy ja jej narzucam swoją opinie? Nie, ja ją próbuje grzecznie przekonać, nie obrzucając inwektywami, ani nie rozkazując...

Inteligencje oraz wiek ludzi mogę ocenić na podstawie ilości błędów ortograficznych i stylu... Twój jest bardzo ubogi, dlatego też wiem, że osiemnastka nie skończona, a i tak inteligentna po osiągnięciu pewnego wieku nie będziesz.
Wiesz, jak najczęściej zdobywa się warsztat literacki i uczy pisać bez błędów ortograficznych? Przez czytanie książek... Książki czytają zazwyczaj ludzie inteligentni...
Ty, jak widzę, oprócz lektur, to wertujesz najwyżej kolejne części Harry'ego Pottera...

Ukończenie szkoły aktorskiej świadczy o umiejętnościach i talencie, ale to nie jest obiektem naszej dyskusji.
Pieniędzy nie mam tyle, by móc kupić sobie tytuł aktora, ale jak chcesz, możesz coś mi sypnąć na konto...
Nie chcę, żeby było o mnie głośno, bo dla mnie najważniejsze jest miejsce, w którym Ty najwyraźniej nigdy nie byłaś, a gdzie ocena aktora wydaje się najbardziej obiektywna - Teatr (miejsce, gdzie Millera nigdy nie zobaczysz, bo on też nigdy w teatrze nie zagra).

Nie potrafisz do tego czytać. Napisałem, że Prison Break nie nazwałbym nawet serialem (bo serial powinien, dla mnie, kończyć się na kilkunastu odcinkach, a nie ciągnąć w nieskończoność, niczym seria Hellraisera).

Moje porównanie do muszli klozetowej było czyste, jasne i przejrzyste (do tego groteskowe). Wiesz, co to groteska?

Jeżeli chcesz wyrażać swą opinie na forum i być traktowana uważnie, to pisz bez błędów ortograficznych. Wiesz, co by było za kilkanaście lat na takich forach, gdyby teraz zaprzestano pisać poprawnie - opinie
składałyby się z równoważników, pokroju "ja", "być", "twoja", "mieć".

To tyle, dziecko...

_Ja_

Ty naprawde jakis ograniczony jestes:)
te błedy to byla aluzja do Twojej wypowiedzi i akurat mylisz sie bo mam 18 juz za soba :]
O moje lektury to sie nie martw :)a Harrego Pottera tez trzeba przeczytac zeby poznac wszystkie gatunki i przynajmniej spróbowac wejsc w swiat dzieci który one w tej ksiazce odnajduja :)Ty zapewne siedzisz i wertujesz encyklopedie i słowniki i próbujesz zabłysnać tym na forum..., chyba pomysliłes strony wejdz na www.jestemmadrala.pl :):)
TEATR hmm a co to??przepraszam ale tak wszyscy na tym forum jestesmy głąbami a tylko pan madralinski wie co to jest i tam bywa:D:D
Nastepna rzecz która zabłysna nasz geniusz GROTESKA (osoby które nie znaja tego wyrazenia prosimy o udanie sie z prosba o wyjasnienie do wyzej udzielajacego sie geniusza polskiej sceny teatralnej)hahaha zal.pl

Nie pouczaj mnie wazniaku zrobisz sobie dzieci to sie bedziesz tak do nich zwracał i mowil im co maja robic ja ani nikt na tutaj raczej nie jestesmy maniakalnymi pedantami i nie bedziemy sprawdzac po kazdym zdaniu czy przypadkiem gdzies nie ma kropik nad z ...

Pozdrawiam cieplutko czekam na kolejna wypowiedz bo jak mi sie znowu humor zepsuje wejde tu zeby go sobie poprawic :D:D

macia1988

Oczywiście, że będę uczył moje dzieci ortografii... A Ty pozostawisz je tak tępymi, jak się urodzą, czy równie tępo zaufasz tępym nauczycielom?
To się nazywa wychowanie, a raczej wchodzi w jego wkład... A zwracać się do nich będę, tak, jak będę uważał za stosowne...

A czy ja powiedziałem, że nigdy nie czytałem Harry'ego Pottera? Powinnaś sprawdzić w słowniku znaczenie słowa "tylko", które użyłem...

"te błedy to byla aluzja do Twojej wypowiedzi" - i kto coś mówi o ograniczeniu. W mojej poprzedniej wypowiedzi, ani razu nie odniosłem się do tego Twojego grafomaństwa...

A z tego, co widzę, Twoja obrona polega już tylko na ironii i sarkazmie... Brak Ci argumentów...

Nie zamierzam z Tobą dyskutować, gdyż wartość merytoryczna Twoich wypowiedzi jest równie niska, co jej forma... Twoja ignorancja, nieuctwo, infantylność, natarczywość, głupota, filisterstwo przerasta wszelkie normy... Jesteś niereformowalna i tępa, jak strzała...

Żegnam!

_Ja_

MOim skromnym zdaniem czesciowo masz racje a czesciowo nie. Oczywiscie niedorzeczne jest to ze duza czesc ludzi krytukuje go poniewaz zajal tak wysokie miejsce w rankingu. Nie zgodze sie ze godnie mogl reprezentowac miejsce 18 ( tak jak to bylo na pocztaku) poniewaz nie mogl rownac sie z aktorami ktorzy wykonuja swoj zawod od wielu lat i maja na swoim koncie wiele filmow i nagrod. Ale za jakie grzechy wystawiaja mu ludzie oceny typu 1 tylko dlatego by obnizyc mu ranking! I niech nie mowia ze ktos jets nie subiektywny w swojej ocenie bo patrzy tylko na jego wyglad i wystawia mu 10 ale czy sam jest subiektywny dajac mu 1? Bo raczej on na taka ocene nie zasluguje! Ale co zauwazylam w tym watku. Znalazla sie osoba o niku JA i rpzynajmniej swoja opinie co do jego gry aktorskiej mogla poprzec sensownymi argumentami i juz nie chodiz cyz ja sie z nimi zgadzam czy nie. kazdy ma swoje zdanie ale na pewno badziej sznuje wypowiedzi ludzi ktorzy daja mu 10 w duzej mierze za wyglad, niz tym co przyznaja mu 1 dla samej idei wystawienia tak niskiej oceny.

_Ja_

Tak sobie weszłam na forum i nie mogę uwierzyć co tu się dzieje!!! O czym wy tu rozprawiacie? O tym, że Wentworth to "one face man"? To jest wasz największy problem? I zabawy w zaniżanie ocen? To, co robicie jest doprawdy ŻENUJĄCE:(( co wam przeszkadza, że ktoś go lubi? Każdy ma prawo wystawić taką ocenę, jaką chce i nic wam do tego, żeby tworzyć jakieś obozy nienawiści, w których za punkt honoru stawiacie sobie "zniszczyć tego faceta"! A "JA" jest w tym najlepszy jak zauważyłam... Ale wszystko się wyjaśniło, gdy przeczytałam: "w przeciwieństwie do Millera, postanowiłem najpierw skończyć szkołę aktorską, zanim zabiorę się za grę w poważnych produkcjach... " Tu cię boli, mały głupi Polaczku! Że Miller występuje w serialu, a jedynym miejscem, gdzie ty występujesz jest to oto forum... <hahaha> Poziom zazdrości i nienawiści 10/10 ujmując rzecz w kategoriach obowiązujących na filmwebie. Kiedyś to była strona "na poziomie" a teraz służy wam, takim jak ty ("JA") do załatwiania prywatnych "porachunków"? Ja dałam Millerowi 10/10 bo taką miałam ochotę i możesz na mnie pluć ile zechcesz - nie obchodzi mnie to! Dodam, że nie jestem 13-letnią "zakoffaną" fanką Millera, (mam 24 lata)ale lubię PB i jego też lubię. I nie bawię się na filmwebie w zaniżanie ocen - daję same "10" tym, którym to się (moim zdaniem) należy. Tym, którym się nie należy nie wystawiam nic. A wasze zarzuty, co do Millera są głupie! Tyle! Że nie umie grać? A kto powiedział, że oceniać należy tylko poziom aktorstwa? Każdy kieruje się własnymi kryteriami. Ja nie oceniam filmu tylko za to, że jest (moim zdaniem) genialny, ale też np. za to, że się dobrze na nim bawiłam, albo że spełnia wymagania, jakie można stawiać kinu, np. rozrywka! A wracając do PB - Ludzie to jest tylko serial!! Trudno by było, gdyby w tej roli obsadzili jakiegoś "oscarowego" wyjadacza!! Co wy sobie wyobrażacie Marlona Brando, czy innego Toma Hanksa? A może "JA" marzył o takiej roli, a tu jakiś Miller go ubiegł?? Człowieku! Ciekawe jak ty byś zagrał? Taki z ciebie aktorski geniusz zazdrośniku? Moja rada: zamiast wylewać jad na forum filmwebu - na którym, nota bene, chyba spędzasz większość czasu - weź się lepej za tą swoją aktorską szkołę, bo oblejesz semestr, poświęcając cały swój czas, czekając kogo by tu zgnoić za pochlebstwa pod adresem Millera:( POWTARZAM - to jest tylko serial! Odpuść sobie, bo swoim zachowaniem udowadniasz, że niczym się nie różnisz od tych wszystkich "zakoffanych" trzynastek:( Przykro mi, że musiałam to napisać - postanowiłam sobie, że nie będę się w to bawić, ale nie mogłam się powstrzymać. Naprawdę myślicie, że jak obniżycie mu ocenę, ktoś się wym przejmie? Że ktoś przestanie oglądać PB, albo zacznie nienawidzić Millera, bo ma niskie noty na filmwebie? Jesteście śmieszni! Wiem, że mój post nic nie zmieni, że niektórzy zwyczajnie muszą niszczyć tych, którzy osiągnęli więcej niż oni sami, ale GWARANTUJĘ, że Wentworth Miller się tym nie przejmie, bo nigdy nie dowie się o zacofaniu panującym na forach internetowych w odległej i zacofanej polsce... a gdyby nawet się (jakimś cudem) dowiedział, z pewnością będzie miał was wszystkich w d**** Dziękuję za uwagę!!! PS. Czekam na oplucie.. Choć więcej się tu wypowiadać nie będę... Za niski poziom jak dla mnie:))) Pozdrawiam

JoA_4

Dla mnie "Ja" jesteś skończonym chamem. Gówno osiągniesz tyle Ci powiem. Skończysz jako marniutki aktorzyna klasy C.

tracer_ona

A w sumie, to mnie to gówno obchodzi, kim dla Ciebie jestem... Dla mnie na ten przykład jesteś idiotką, ale czy ja się z tym afiszuje? Żegnam...

JoA_4

Wedle życzenia!!! Otuż do końca nie zgadzam sie z twoją opiną na ten temat. Nazwałaś nas cytuje: "idiotycznymi fankami"!!! I nie ukrywam że nie podoba mi się to co napisałaś, choc co do chłopaków to miałaś rację. Uważam że Wentworth jest świetnym aktorem i obiecuję Ci że napewno po zakończeniu emisji filmu nie zapomnę o tak wspaniałym aktorze, tak więc nie pisz takich bzdur. Nie myśl że wszyscy postępuja tak jak Ty!!!

JoA_4

Wedle życzenia!!! Otuż do końca nie zgadzam sie z twoją opiną na ten temat. Nazwałaś nas cytuje: "idiotycznymi fankami"!!! I nie ukrywam że nie podoba mi się to co napisałaś, choc co do chłopaków to miałaś rację. Uważam że Wentworth jest świetnym aktorem i obiecuję Ci że napewno po zakończeniu emisji filmu nie zapomnę o tak wspaniałym aktorze, tak więc nie pisz takich bzdur. Nie myśl że wszyscy postępuja tak jak Ty!!!

milusia102

Mi to już normalnie ręce opadają, jak to wszystko czytam. A co do Wentworth'a to mam nadzieję, że zagra jeszcze w jakimś naprawdę dobrym filmie i wtedy pokaże klasę i zamknię buzię ludziom typu "Ja". Dziękuje za uwagę. Milęgo dnia :D

ferrari

"ludziom typu "Ja"" - widzicie jestem wzorem... Chełpię się tym i już teraz winszuję sobie swej, jakże... wysokiej pozycji...
Też mi ręce opadły, a ściślej również stopy, kolana i każda inna część mojego ciała, jak czytałem wypowiedź milusi, czy jak jej tam...
Również pozdrawiam...

_Ja_

Sorki, ale wzorem to ty dla mnie nie jesteś. ;) Co prawda może i znasz się na filmach, ale nie potrafisz rozmawiac z osobami o odmiennych niż ty poglądach. Jak zajdziesz, chociażby na miejsce, w którym obecnie jest Miller, to daj mi znać ;) Zreszta to nie tyczy się tylko Ciebie. Zarówno fani, jak i antyfani obrzucają sie tu wyzwiskami, aż żal na to patrzec.

Pozdrawiam :D

ferrari

Aj, znowu źle mnie zrozumiałaś. Ja nie twierdzę, że jestem wzorem DLA CIEBIE (nawet nie wiem czy bym tego chciał), ale jestem brany za wzór (o czym świadczy wypowiedź "ludzie typu "Ja"" - nie ludzie typu Ecik, Cris, Slyy, jeno ludzie typu "Ja"). Czuje się dumny zaszczycony i po stokroć winszuję sobie tego wspaniałego wyczynu...;-)

Wiesz, dlaczego nie potrafię rozmawiać z ludźmi o innych poglądach?;-) Bo są błędne...;-)
Pzdr...

_Ja_

Tylko, że Ty nie zauważasz prostego faktu. Większość ludzi pragnie ogladać filmy przy których można się zrelaksować. Ludzie są zbyt zmęczeni po całym dniu na coś inteligentniejszego. Większość woli obejżeć pozbawioną sensu komedię.

ferrari

Widzę i ubolewam...;-)

_Ja_

Ok w pewnym stopniu Cię rozumiem. Jednak nie musisz od razu za to wszystkich krytykować ( no chyba, że druga strona zachowuje się jak kompletny idiota). A co do aktora, którego lubimy ( czy tak jak w twoim przypadku uwazamy za wzór) to jest kwestia gustu. No a wiadomo o gustach się nie dyskutuje.

ferrari

To trochę błędne podejście. Gdyby rzeczywiście o gustach się nie dyskutowało, spokojnie można by było wyrzucić 3/4 komentarzy tego forum... To przestarzały i nieaktualny frazes... Tak samo, jak "Ustąp głupszemu". Głupocie nie można ustępować, bo "pomyśli", że jest mądra i będzie siać głupotę. Przykład: Andżej Lepper...;-)

Kwestią gustu jest to, jakiego aktora lubimy, lecz na pewno nie to, w jaki sposób go oceniamy. Aktor może być zły, średni i dobry - ale tylko jeden w oczach widzów. Dla wszystkich jest takim samym aktorem.

Pzdr...

_Ja_

Ty również wybacz, że się trącę. Nie zgodze się co do twijej wypowiedzi:
"Kwestią gustu jest to, jakiego aktora lubimy, lecz na pewno nie to, w jaki sposób go oceniamy. Aktor może być zły, średni i dobry - ale tylko jeden w oczach widzów. Dla wszystkich jest takim samym aktorem."
Aktorstwo to nie jest równanie matematyczne, gdzie w zasadzie każdemu powinien wyjść taki sam wynik. Tutaj rozbieżności w ocenie (według mnie) mogą być i to spore. Ja rozumiem, że kiedy ktoś uznaje aktora za wybitnego, a inna osoba za dno totalne, to któraś z tych osób musi się mylić. Ale spektrum oceny może być szersze w takim (artystycznym) przypadku: powiedzmy od słabego do przeciętnego i wszstkie te oceny bedą pewnie tak samo obiektywne/odpowiednie/własciwe (brakuje mi słowa i nie wiem jakie byłoby tutaj najlepsze).
Pozdr...

Lalu

Nie, wchodzi tu już w grę sympatia...
Obiektywna ocena na temat Iksińskiego, u Kowalskiego i Wiśniewskiego będzie mniej więcej taka sama.
Mogę być bardzo drobne różnice w zdaniach - jedni większą wagę kładą na dykcje, drudzy na swobodę ruchów.
Jednak, jeden aktor, w oczach każdego wprawionego oka, zawsze będzie ogólnikowo mianując: zły, średni lub dobry... Jeżeli w oczach Wiśniewskiego, Iksiński jest średni, to w oczach Kowalskiego też będzie średni. Tyle, że Kowalski może go bardziej lubić i cenić sobie dykcje Iksińskiego, natomiast Wiśniewski może go nie lubić i nie admirować, ze względu na słabą technikę improwizacji...

Wiem - strasznie to zagmatwane...;-) Ale takie są moje odczucia...

_Ja_

Właśnie nie! Właśnie ująłeś top dokładnie tak jak chciałam, z małym (jak zwykle wyjątkiem). Wydaje mi się, że ocena może być jednakbardziej rozbieżna, własnie ze wzgledu na to co ktoś bardziej ceni u aktora. To troszkę jak z wypracowaniem. Może być na temat i bez błędów ale jednak ocena może być różna w zależności od tego co konkretny nauczyciel (oceniający) oczekuje od danego wypracowania. Czy ma być to praca bazująca na opiniach innych, nasze własne przemyślenia, mix obu. To próbuję napisać, tylko nie wiem jak to zrobić, żeby wszyscy mnie zrozumieli. Może za chwilkę coś wymyślę.
Pozdr...

Lalu

Zaiste, masz rację...
Jednak nie mogą to być diametralne różnice zdań... Aktor przez jednego profesjonalnego krytyka oceniany, jako zły, nie może, nie ma prawa w oczach drugiego urosnąć do rangi "dobry". Średni - jak najbardziej, ale nie "dobry".
To trochę tak, jak z maturą... Forma nie może przerastać treści, ale też nie może być zero formy - maksimum treści...
Jak uczeń napiszę, wszystko tak jak trzeba, tylko narobi mnóstwo błędów, to przez jednego nauczyciela, reprezentującego jeden system wartości, otrzyma 2, natomiast drugi z nauczycieli, inaczej wartościujący pracę, postawi 3, a w skrajnym przypadku - 4. Jednak nigdy nie 5, bo ten nauczyciel wie, że ogół nie jest bardzo dobry, bo forma jest do kitu, a uczeń musi opanować cały materiał, każdy aspekt, by dostać 5...

Rozumiesz tę metaforę?

_Ja_

Właśnie, o to mi chodziło. To co napisałam w moim pierwszym poście. Jeśli jedna osoba uważa aktora za świetnego a inna tego samego aktora za kiepskiego, to któraś z tych osób musi sie mylić. Ale jeśli poruszamy się raczej w szarości (jeden uważa go za słabego, a inny za średniego) to obydwie moga mieć rację bo oceniają być może inne aspekty jego warsztatu, talentu (czegoś jeszcze innego).
Chyba doszliśmy do konsensusu.
Pozdro...

Lalu

Lalu co do obiektywności, to raczej wszystkie takie nie są. Czasami kogoś faworyzujemy, czasami mamy antypatię, a przypadków, w których oceniamy obiektywnie jest znacznie mniej niż się nam wydaje.

ferrari

Ale mi chodziło o osoby, które się na tym znają (np na warsztacie aktorskim), te osoby maja odpowiednią wiedzę, aby wiedzieć jak ocenić poszczególne elementy. My laicy w tej kwestii kierujemy się sympatiami i antypatiami, jednakże należy pamiętać, że jedynie kretyni ograniczają się tylko i wyłącznie do sympatii i antypatii.
Pozdro...

_Ja_

Musze przyznać, że gdy wyrzucisz wulgaryzmy z swoich wypowiedzi, to piszesz bardzo sensownie.

A co do "Ustąp głupszemu" to powiedz jak wytłumaczyć komuś kto zakłada tematy typu : "Co by było gdybym go spotkała" , że są idiotyczne? Nie da się :/, więc czasem trzeba ustapić.

ferrari

Takie tematy należy zgłaszać do usunięcia, gdyż nie traktują one Millera, jako aktora, tylko jako człowieka... Wystarczy tylko podać weryfikatorowi dobry powód, skrzętnie go uzasadnić, a zostanie wykasowany...;-) Wiem z doświadczenia...
Ty też dosyć mądrze zaczęłaś gadać. Moje modlitwy zostały wysłuchane?;-)

Zresztą, właśnie dlatego, w takich tematach używam przekleństw, ironii, sarkazmów i kilku innych zabiegów...;-)

_Ja_

Ufff jaka ulga. :D Nie wiedziałam, że takie tematy można usunąć. Ja dopiero ostatnio zaczełam trochę wiecej czasu spędzac na tym forum. Jak narazie jestem trochę niezorientowana. Wcześniej to tylko wchodziłąm na forum, aby się dowiedzieć czy dany film jest wart obejżenia czy nie. ;)