Recenzja filmu

Katyń (2007)
Andrzej Wajda
Andrzej Chyra
Maja Ostaszewska

"Katyń" po 10.04.2010

O zmarłych nie należy źle mówić – takie jest naturalne, ogólnie przyjęte, prawo. A czy o filmach opowiadających o tragediach ludzkich i traumach narodowych, również nie wypada wyrażać negatywnych
O zmarłych nie należy źle mówić – takie jest naturalne, ogólnie przyjęte, prawo. A czy o filmach opowiadających o tragediach ludzkich i traumach narodowych, również nie wypada wyrażać negatywnych opinii? Wydaje się, że naturalną odpowiedzią powinno być: "Oczywiście, że nie! Przy próbie rzetelnej oceny filmu należy odsunąć na bok wszelkie sentymenty, uprzedzenia i podobnie analizować utwór opowiadający o faktycznych, osobistych tragediach, jak i ten o fikcyjnych zdarzeniach."

W taki właśnie sposób chciałbym podejść do zrecenzowania filmu Andrzeja Wajdy "Katyń". Szczególnie może być to ciężkie po 10.04.2010 roku, kiedy to telewizje z całego świata zdecydowały się na emisję na dużą, rzadko spotykaną skalę, polskiego filmu, a gros Polaków zasiadało przed ekrany raczej z poczucia obowiązku obywatelskiego, aniżeli z wewnętrznej potrzeby obcowania ze sztuką filmową.

Pomimo otrzymanych nagród filmowych oraz nominacji do Oscara, osobiście nie dostrzegłem w filmie Andrzeja Wajdy nadzwyczajnych wartości plasujących ten film wśród wybitnych osiągnięć kinematografii światowej. Niewątpliwie zaś jest on godnym hołdem złożonym ofiarom stalinowskiej władzy, rozstrzelanym w Katyniu. Świadectwo tego zdarzenia zostało opracowane przez reżysera w sposób daleki od lekturowo-dydaktycznej maniery przedstawiania ważnych wydarzeń historycznych, przyzwoicie prezentujący historię o trudnym do pojęcia barbarzyństwie, jakie miało miejsce w wysoko rozwiniętej kulturowo i obyczajowo Europie XX wieku.

Nabierając dodatkowej mocy, nadanej w okrutny sposób przez los 10 kwietnia 2010 roku, "Katyń" mógł przypomnieć światu o istnieniu pewnego kraju w Europie Środkowej, którego bogata, często tragiczna historia, może stać się kanwą interesujących widowisk filmowych.

Co jest szczerze poruszającego w tym filmie? Na pewno końcowe, beznamiętne sceny morderstwa polskich oficerów, tym bardziej poruszające, że odbywające się bez akompaniamentu jakiejkolwiek muzyki.

A co pozostawia pewien niedosyt? Może brak zgłębienia sytuacji oficerów znajdujących się w niewoli, brak ukazania zwyczajnych rozmów towarzyszy niedoli. Zamiast takich naturalnych, swobodnych dialogów reżyser wprowadził zbyt nachalne i nieco sztuczne, patriotyczne deklamacje. Takie środki bliższe są klasycznemu spektaklowi teatralnemu, aniżeli filmowi z XXI wieku, rozpowszechniającemu prawdę o wojennej zbrodni.

Osobiście oczekiwałem położenia większego nacisku na tragedię samych oficerów. Wizja reżyserska była jednak nieco inna. Andrzej Wajda zdecydował się przede wszystkim na przedstawienie tragedii tysięcy rodzin, oczekujących z trwogą jak i z nadzieją na jakąkolwiek informację dotyczącą ukochanych mężów, ojców, synów.

Oprócz tego poruszył również w dużym stopniu kwestię nie samej zbrodni, lecz jej otoczki tworzonej przez władze PRL-u. Kłamstwo w tej sprawie głoszone przez władze komunistyczne Państwa Polskiego również dopełniało rozpaczy "osieroconych" rodzin i to też widzimy w filmie. Bohaterowie zmagali się nie tylko z wewnętrznym bólem po stracie bliskich, ale również z systemem państwowym, który piętnował wszelkie próby ujawniania prawdziwej historii pomordowanych żołnierzy polskich.

Podkreślę jeszcze raz, że "Katyń" nie jest wybitnym dziełem sztuki filmowej. Może jednak należałoby upatrywać w tym pozytywu, a nie ujmy. Obraz ten poprzez swoją "grzeczność", brak prowokacyjności, klasyczną, wypróbowaną oprawę, stał się powszechnie uznawanym, nie budzącym kontrowersji filmem, godnie upamiętniający zamordowanych oficerów.
1 10
Moja ocena:
6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Andrzej Wajda stanął przed najważniejszym zadaniem swojego życia – jakkolwiek górnolotnie by to nie... czytaj więcej
Te słowa padają w Kozielsku w obozie jenieckim z ust Jerzego, porucznika ósmego Pułku Ułanów w Krakowie w... czytaj więcej
5 marca 1940 roku w Rosji zapadła decyzja o wymordowaniu przez NKWD kilkunastu tysięcy jeńców wojennych -... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones