Recenzja filmu

Niezgodna (2014)
Neil Burger
Shailene Woodley
Theo James

Brawura skromności

W oczekiwaniu na "Kosogłosa" przyjemnie jest usiąść w sali kinowej szeleszczącej popcornem, aby poznać nową heroinę, której nóż się w kieszeni otwiera (dosłownie!) na widok wszelkiej
W oczekiwaniu na "Kosogłosa" przyjemnie jest usiąść w sali kinowej szeleszczącej popcornem, aby poznać nową heroinę, której nóż się w kieszeni otwiera (dosłownie!) na widok wszelkiej niesprawiedliwości. "Niezgodna" jest ekranizacją pierwszej części sagi napisanej przez Veronicę Roth. Dziewczyna ma obecnie 25 lat - można tylko pogratulować zaradności. Zajrzałam do książki, aby sprawdzić język, ale nie popełnię drugi raz błędu  zniecierpliwienia. Świadomość, że wyobraźnia aż krzyczy z radości podczas przewijanych na tablecie stron, kusi, ale wcześniejsza lektura "W pierścieniu ognia" odebrała mi ogrom radości podczas seansu ekranizacji.

"Niezgodna", mimo zarzutów niezgodności z książkowym pierwowzorem (tu nie mam zdania), jest przyzwoitym filmem i dzielnie poczekam dwa lata na zamknięcie sagi w kinie.



Nastoletnia Beatrice Prior (Shailene Woodley) jest członkinią społeczności mieszkającej na gruzach Chicago. Świat, który znaliśmy, przestał istnieć, a w celu zachowania porządku wśród ocalałych społeczeństwo zostaje podzielone na pięć grup zgodnie z ich predyspozycjami i typami charakterów. Młodzi ludzie są poddawani testowi, który ma im pomóc dokonać wyboru podczas ceremonii przydziału. Wynik testu staje się przekleństwem dziewczyny - wykazuje posiadanie więcej niż jednej z kluczowych cech. Niezgodni, bo tak nazywa się podobnych dziewczynie, są tropieni przez władze i unieszkodliwiani w imię ładu, do którego zaburzania podobno mają tendencje. Problem dziewczyny zostaje chwilowo zatuszowany, a ona sama marząca o innym życiu, wybiera frakcję odmienną od rodzinnej, co oznacza rozłąkę z bliskimi. W bazie nowej grupy, już jako Tris, uczy się panujących tam zasad i przykuwa uwagę chłopaka nazywanego Cztery (Theo James), który pomaga jej w szkoleniu. Wokół chaosu codziennej walki o przetrwanie i przynależność do frakcji pojawia się widmo większego problemu - władza rządząca przymierza się do unicestwienia jednej z grup, która jest uznana za wroga panującego porządku.

Scenarzyści filmu (Evan Daugherty i Vanessa Taylor) to specjaliści od akcji, intryg i zaangażowań emocjonalnych - taką właśnie mieszankę oglądamy na ekranie. Zaczyna się skromnie. W minimalistycznym domu grzeczna pucołowata dziewczynka, która pragnie dowiedzieć się, kim jest, żyje z altruistycznymi rodzicami i bratem. Rzadko może patrzeć w lustro, tak pustelnicze są zasady. Chwilę później stara odnaleźć się w świecie niewrażliwych mięśniaków, którymi rządzą jeszcze bardziej bezlitośni mięśniacy. Akcja płynie wartko, Tris świetnie się odnajduje - w kolejnych testach aż za dobrze, ale do tych nigdy nie miała szczęścia, chociaż końcowe minuty finalnego rozbawiły widzów na długo. Chudnie w oczach, ale jej włosy nie tracą na gęstości, kiedy reżyser (Neil Burger) stawia ją przed kolejnymi wyzwaniami. Mamy tu wszystko, czego taki rozrywkowy seans potrzebuje: oddanie, potrzebę przyjaźni, poświęcenie, walkę i kwitnące uczucie. Shailene Woodley nie udało się wzbić na poziom charyzmy Jennifer Lawrence, ale to dobra dusza i przyjemnie się ją ogląda. Miejsce akcji jest wielkości jednego dystryktu "Igrzysk Śmierci", co zagęszcza atmosferę. "Niezgodna" nie jest też tak widowiskowa, jak stroje mieszkańców Kapitolu, ale wcale nie brakuje jej charakteru.



Wszyscy powyżej trzydziestki radośnie uśmiechali się do siebie z kinowych foteli. W Ameryce nie mamy grama wstydu, przyznając się do sympatyzowania z takimi produkcjami. Widać, że mamy do czynienia z produkcją dla nastolatek, ale na co dzień wszyscy zmagamy się z setkami e-maili i korkami na ulicach, więc nam też się należy. Popularny w tym sezonie Junkie XL skomponował półtorej godziny ścieżki dźwiękowej do tego prawie dwuipółgodzinnego filmu. Aniele śpiewy i pompatyczność muzyki wzruszają, otulając dziewczęce przeżycia, ale historii nie posypano tą radosną ilością dojrzałości, co popcorn solą w kinowym barze. Kate Winslet zdaje się sama nie wiedzieć, dlaczego "destrukcyjna" ludzka natura ma z nią tak na bakier, a bohaterowie Jaia Courtneya i Milesa Tellera częściej bawili, niż wzbudzali trwogę nadmiarem testosteronu.

Romantycznie jest! Och, jak szorstko się zaczyna. Mamy etap kontrolowanych spojrzeń, potem Tris słyszy, że "powinna wracać do swoich przyjaciół", ale nasz samotny wilk nie taki zaraz straszny, na jakiego wygląda. Od lęku wysokości zaczyna się rysowanie go jako człowieka, któremu osamotniona ze swoim sekretem bycia niezgodną dziewczyna może zaufać. Na krótką chwilę obraz zalewają pastele zachodu słońca, oni na balkonie, chemia wrze, znajduje się dobry powód do zdjęcia przez niego koszulki i bum - po dłuższej chwili westchnięć widowni wszyscy znowu wybuchamy śmiechem. Widać tu dystans twórców, którego często brakuje innym. Końcówka ciekawi i rozbudza apetyt na więcej, a wątków sprawnie namnożono ku uciesze wyobraźni zmuszonej do oczekiwania i chęci gwarnych komentarzy po seansie.

Uważam, że jest dużo miejsca w kinie na tego typu produkcje i "Niezgodna" spokojnie może sobie miejsce wśród nowych mód zagrzać. W takim żyjemy świecie, autorka książki - Veronica Roth, gościnnie wystąpiła w filmie, grając jedną z członkiń nowej frakcji Beatrice - jestem pewna, że marzenie odhaczone, inspiracja dla świata gotowa. Jeżeli połowa z tego, co czytam w wywiadach z rozchwytywaną Shailene Woodley, to prawda, pozostaje sprawnie obsadzić dziewczynę w roli modela na nastolatek. Theo James skończył filozofię i również nie daje plotkarskim serwisom pożywki do radosnej twórczości. Podoba mi się ta nowa fala bohaterów. I na ekranie, i za skromne uśmiechy na czerwonym dywanie. Jak recenzowany film są w pełni zgodni z tym, co uważam za dobre.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
"Niezgodna" to adaptacja powieści autorstwa Veroniki Roth pod tym samym tytułem, wydanej w 2011 roku. To... czytaj więcej
Kto uważa, że "Niezgodna" to kalka "Igrzysk śmierci", myli się. Chociaż książkowy pierwowzór filmu... czytaj więcej
Wraz z zakończeniem takich serii, jak "Harry Potter" czy "Zmierzch", kino młodzieżowe stanęło przed... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones