Recenzja filmu

Gladiator (2000)
Ridley Scott
Russell Crowe
Joaquin Phoenix

Był kiedyś sen o Rzymie

Z pewnością nie będę oryginalny, jak napiszę, że Ridley Scott to genialny reżyser, co potwierdzają między innymi takie obrazy jak "Obcy - 8. pasażer Nostromo" czy "Łowca Androidów". Lecz w
Z pewnością nie będę oryginalny, jak napiszę, że Ridley Scott to genialny reżyser, co potwierdzają między innymi takie obrazy jak "Obcy - 8. pasażer Nostromo" czy "Łowca Androidów". Lecz w "Gladiatorze" przeszedł samego siebie. Stworzył niecodzienne dzieło, pełne uczuć oraz emocji, obok którego nie można przejść obojętnie. I chociaż produkcja opowiada o zwykłym żołnierzu, Maximusie, który z powodu zazdrości nieprzychylnych mu osób, prawie traci życie, ale na szczęście w nieszczęściu dostaje się do niewoli i zostaje gladiatorem, jest wspaniałą, epicką opowieścią, pełną przemyślanych wątków oraz motywów. "Gladiator" to produkcja, która bez wątpienia poruszy nawet najbardziej zatwardziałych ludzi. Opowiedziana przez Ridleya Scotta historia to niezwykłe połączenie dramatu i historii. Z jednej strony widzimy Rzym za czasów świetności, zdradzieckich władców, kolosea i tłum żądnych krwi ludzi, przychodzących na kolejne popisy gladiatorów. Z drugiej strony zostaje nam przedstawiony dowódca legionów rzymskich, Maximus, który jest oddanym cesarzowi człowiekiem. Kocha go jak ojca i umarłby w imię Rzymu i honoru. Cesarz, widząc jego poświęcenie, postawia oddać mu władzę nad Rzymem, odbierając tym samym tytuł cesarza własnemu synowi Kommodusowi. Chce, aby Maximus odbudował Rzym, przywrócił go świetności. Lecz swoim postępowaniem, cesarz nieświadomie skazuje Maximusa na życiową tragedię. Scena zabójstwa rodziny Maximusa czy  jego upadek z dowódcy do poziomu gladiatora, są bardzo wzruszające. Podczas seansu czułem, jak targają mną emocje, jak przeżywam wraz z Maximusem każdy jego ból i cierpienie. Niecodziennie zdarza się film, w którym można odczuć na sobie emocje i uczucia jego bohaterów. Żebyście mogli mnie lepiej zrozumieć, przywołam pewną scenę: odejścia tytułowego gladiatora do Elizjum. Niemal płakałem na niej, czułem jak łzy napływają mi do oczu... Naprawdę brakuje mi słów, aby opisać to, co wtedy czułem... To po prostu trzeba zobaczyć! "Gladiator" zawiera również różnorodne wzorce osobowe. Dla przykładu: wzorzec wspaniałego człowieka, dowódcy i ojca, cesarza pragnącego odbudować Rzym, czy oddanego przyjaciela... Naturalnie w produkcji jest o wiele więcej wzorców równie ważnych i wyrazistych jak te wyżej wymienione, lecz wypisywanie ich wszystkich nie miałoby większego sensu, skupmy się więc tylko na tych głównych. Maximus to człowiek "bez skazy", lojalny i oddany przywódca legionów, utalentowany żołnierz, kochający ojciec oraz wyrozumiały i godny zaufania przyjaciel. Szybko zjednuje sobie zaufanie ludzi. Nawet cesarz ufa tylko mu, tylko z nim może porozmawiać jak z człowiekiem, przyjacielem, u którego szuka się rady i pomocy. Od razu wypadałoby nadmienić, że imperator to wzór dobrotliwego i dobrodusznego cesarza, który martwi się o los Rzymu i szuka godnego następcy. Nie jest nim jednak syn cesarza, Kommodus, lecz Maximus. Równie ważnym toposem jest oddany przyjaciel. Funkcję tę pełni Juba - można na nim polegać i w razie potrzeby jest w stanie oddać życie za kogoś. Trudno spotkać takich ludzi w codziennym życiu, dlatego dzieło Ridleya Scotta nabiera pouczającej wymowy. Moglibyśmy się wiele nauczyć od bohaterów Ridleya. "Gladiator" również pokazuje, do czego może doprowadzić żądza władzy. Świadomość posiadania nieograniczonej niczym władzy, nad wszystkim i nad każdym, jest niszcząca. Doprowadza do upadku człowieczeństwa, zaniku ludzkich odruchów. Władcy stają się zapatrzonymi w siebie egoistami, niezdolnymi do racjonalnego myślenia. Przykładem jest nowy cesarz Rzymu, Kommodus. Kolejną zaletą produkcji są świetne efekty specjalne, jak również doskonały soundtrack. Walki gladiatorów są wykonane z niezwykłą starannością. Cięcia, pchnięcia, czy parady walczących na scenie wojowników zapierają dech w piersiach. W przeciwieństwie do niemieckiej produkcji "Gladiatoren", krew nie płynie tu strumieniami. Dzięki temu sceny walk są bardzo realistyczne. Natomiast rewelacyjny soundtrack idealnie wkomponowuję się w akcję i wywołuje odpowiednie uczucia i emocje. W dziele Ridleya Scotta zagrało również bardzo dużo gwiazd, co moim zdaniem przyczyniło się do sukcesu "Gladiatora". Film przyciągał do kin zarówno fanów takich gwiazd jak: Russell Crowe, Joaquin Phoenix , Richard Harris, Djimon Hounsou, jak również ludzi interesujących się starożytnym Rzymem i rolą gladiatorów w rzymskim społeczeństwie. Scott wiedział, co robi. Dzięki temu otrzymaliśmy niezwykłe dzieło z doborową obsadą gwarantującą dobrą produkcję, z przemyślanym scenariuszem i przesłaniem, które być może kiedyś mam się w życiu przyda.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Kiedy pierwszy raz miałem zamiar obejrzeć "Gladiatora", wiedziałem, że będzie to świetny film. Ale nie... czytaj więcej
"Nasze czyny za życia brzmią echem w wieczności". Te słowa może z czystym sumieniem wypowiedzieć Ridley... czytaj więcej
Każdy, kto choć trochę interesuje się filmem, z pewnością słyszał o "Gladiatorze". Zdobywca tak wielu... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones