Recenzja filmu

Podróż na Tajemniczą Wyspę (2012)
Brad Peyton
Piotr Kozłowski
Dwayne Johnson
Michael Caine

Człowiek-kciuk śladami Verne'a

Popularny ekswrestler w osobie masywnego Dwayne'a Johnsona ostatnimi czasy para się w Hollywood występami w produkcjach mocno zakorzenionych w gatunku familijnym. Czy to jako Wróżka Zębuszka
Popularny ekswrestler w osobie masywnego Dwayne'a Johnsona ostatnimi czasy para się w Hollywood występami w produkcjach mocno zakorzenionych w gatunku familijnym. Czy to jako Wróżka Zębuszka ("Dobra wróżka") czy jako sobowtór Indiany Jonesa mający pod opieką dwoje dzieciaków ("Góra czarownic"), skała z mięśni szczerzy swe bielutkie ząbki w szelmowskim uśmiechu, mając na celu przypodobanie się młodszej widowni. Po "Podróży do wnętrza ziem", "The Rock" zastąpił kolegę po fachu Brendana Frasera, kontynuując pełne niesamowitych atrakcji wojaże, tym razem jednak za cel obierając tajemniczą wyspę. Czy sequel-nie sequel zapewni dobrą rozrywkę całej rodzinie?

Hank Parson ("The Rock") nie ma łatwego życia. Jest ojczymem Seana Andersona (Josh Hutcherson), który przechodzi trudny okres w swym życiu, co przejawia się w różnych formach buntu. Do tego odziedziczona po przodkach natura chłopaka, wiecznie ciekawskiego poszukiwacza skarbów, nie ułatwia Hankowi opieki nad pasierbem. Gdy pewnego dnia młody podróżnik odbiera zakodowany sygnał od swojego dziadka (Michael Caine), postanawia odnaleźć nadawcę, który jakoby znajduje się na zaginionej wyspie. Parson, czując, iż wyprawa w nieznane może zbliżyć go z niesfornym młokosem, decyduje się wziąć udział w podróży. Po drodze wynajmują portorykańskiego pilota helikoptera Gabato (Luis Guzman), który zabiera ze sobą swą córkę Kailani (Vanessa Hudgens). Od momentu dotarcia na tytułową tajemniczą wyspę, rozpocznie się wspaniała przygoda, pełna niesamowitych widoków, niespotykanych okazów fauny i flory oraz niebezpieczeństw czyhających za rogiem...

Sam początek historii jest nawet zgrabnie skonstruowany. Wykorzystanie trzech znanych książkowych dzieł opisujących tajemniczą wyspę do w miarę logicznego uzasadnienia celu podróży przypomina tradycyjne kino przygodowe w stylu perypetii Dr. Jonesa bądź wyczynów Cage'a w obu "Skarbach narodów". Co prawda całość od początku opiera się na sprawdzonych i wytartych schematach typu "słabe relacje na linii ojczym-syn", "stopniowe zacieśnianie więzi" itp., niemniej zważywszy, że mamy do czynienia z produkcją skleconą pod młodszego widza, można na wspomniane cliché przymknąć oko.

Tym na co jednak oczu przymykać nie wypada, jest mdłość produkcji z "The Rockiem". Krótko: "Podróż..." jest po prostu nudna. Na nic zdaje się panorama wypełniona przedziwnymi stworami i kreaturami (stanowiącymi przerośnięte insekty i inne zwierzęta mniejszych rozmiarów), gdy historia poprowadzona jest po linii najmniejszego oporu, do tego wypełniona raczej nieśmiesznymi żartami obracającymi się wokół osoby napakowanego Dwayne'a i jego muskulatury. Sam Johnson (z ogoloną na łyso czaszką przypominający jak żywo internetowego "Człowieka kciuka") pełni rolę "dużej maskotki", która sama w sobie ma śmieszyć odbiorcę. Cóż, nie śmieszy... Dojrzalszy widz może również zachodzić w głowę, co w tego typu produkcji robi sir Michael Caine we własnej osobie (czyży gaża za trzecią część "Batmana" była z gatunku "na chipsy"?), marnujący swój nieprzeciętny talent obok przeciętnej Vanessy Hudgens, która niemniej swą urodą podwyższa nieco walory wizualne filmu...

"Niedaleko pada jabłko od jabłoni" - tak jak i pierwsza odsłona pt. "Podróż do wnętrza ziemi" była zaledwie średnim kinem familijnym, tak i kontynuacja nie wnosi niczego nowego do gatunku. Masa trójwymiarowych efektów, malowniczo ukazana wyspa oraz zupełnie niezaskakujący scenariusz i "The Rock" jako obiekt wyświechtanych żartów - taki miks nie mógł przynieść niczego godnego wydania niemałej wszak sumy pieniędzy na seans (docelowo w "3D"). Do bólu przewidywalna i niezbyt śmieszna przygoda. "Tajemnicza wyspa" zatonęła.

W telegraficznym skrócie: szczerzący i prężący się "The Rock" poszukujący tajemniczej wyspy i sposobu na polepszenie kontaktów z niepokornym pasierbem; nudna przygoda obfitująca w tony komputerowo wygenerowanych efektów; scenariusz prosty niczym drut. Całość sprawdza się wyłącznie jako mocno niezobowiązujące kino dla całej rodziny w deszczowy dzień.
1 10
Moja ocena:
5
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Aby w pełni móc docenić plusy "Podróży na tajemniczą wyspę", niezbędne jest wyłączenie na czas seansu... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones