Recenzja gry PC

Far Cry 3 (2012)
Patrick Plourde
Patrik Méthé
Gianpaolo Venuta
Michael Mando

Dowód życia

Programistom z Ubisoftu można zarzucić wiele, lecz seria "Far Cry" jest czystym dowodem na to, że Francuzi potrafią tworzyć gry. Angażująca, zapierająca dech w piersiach historia, doskonali
Aż do dnia dzisiejszego, między zapalonymi graczami trwa spór dotyczący olbrzymiej, lecz koniecznej rewolucji w branży gier wideo. Która seria jako pierwsza dokonała przełomu, wprowadzając na rynek zaawansowaną strzelaninę pierwszoosobową. "Doom" - mroczny, przerażający FPS, pełen niespodzianek oraz straszliwych kreatur rodem z piekielnych otchłani, czy "Wolfenstein" - nowatorska strzelanina osadzona w realiach II wojny światowej. Premiera obu gier utorowała drogę potencjalnym konkurentom, którzy z czasem wyruszyli na walkę, której stawką był podbój rynku. Gdzieś w rywalizacji pomiędzy serią "Call of Duty", a jej największym adwersarzem - cyklem "Battlefield", znalazło się miejsce dla trzeciej odsłony "Far Cry'a" - pioniera gatunku strzelanin z otwartym, pełnym atrakcji światem. 


Przygoda w świecie elektronicznej rozrywki zaczęła się dla serii "Far Cry'a" wspaniale. I nie mam tu na uwadze imponujących zysków czy też przychylnych, okraszonych bardzo dużą ilością superlatyw opinii recenzentów. Gra zachwyciła graczy - konsumentów tego wspaniałego produktu, który w ówczesnym czasie nie miał łatwej konkurencji. Rok 2004 obfitował w trzecią część "Dooma" oraz drugą odsłonę "Half-Life'a". Premiera obu tych tytułów nie była żadną niespodzianką z uwagi na oszałamiający sukces oryginałów. Ubi wraz z niemieckim Crytek zaskoczyło wszystkich swą odważną koncepcją prowadzenia rozgrywki. Akcja pierwszej części działa się na tropikalnej wyspie, gdzie naszym celem było odnalezienie tajemniczej towarzyszki. Produkcja oferowała elementy zaczerpnięte z konkurencyjnych tytułów, co stanowczo wpłynęło na odbiór gry. Penetracja tajemniczych pomieszczeń, walka z przerażającymi stworami ("Doom") czy też otwarty świat rodem z serii "Grand Theft Auto". Swoją drogą pomysł na połączenie "Far Cry'a" z "Grand Theft Auto" posłużył jako baza pod grę "Just Cause", w której liczyła się jedynie imponujących rozmiarów mapa oraz prosta, wciągająca rozgrywka. "Far Cry 2" okazał się sequelem zbędnym, co odbiło się nie tylko na serii, ale również na francuskim producencie, który zwlekał aż cztery lata z produkcją pełnoprawnej kontynuacji z trójką w tytule. Mniejsze odsłony adresowane do posiadaczy konsol stacjonarnych tylko rozbudziły apetyt na "Far Cry'a 3". 



Fabuła poprzednich odsłon była swoistym hołdem złożonym kinie akcji lat 80. oraz 90. ubiegłego wieku. Zaserwowano nam (prawie) niezniszczalnych bohaterów, prostą, lecz angażującą historię o pojedynku jeden na wszystkich oraz całą masę niespodziewanych zwrotów akcji. Przedstawiona graczom opowieść nawiązywała do m.in. "Rambo II" czy też do "Zaginionego w akcji". Tym razem historia jest bardziej dramatyczna. Podobne wydarzenia mają miejsce na całym świecie, gdzie grupa turystów wyrusza w tropiki bez wiedzy o panującym tam zagrożeniu. Jason Brody wyrusza wraz z dziewczyną, rodziną (bracia) oraz przyjaciółmi na tropikalną wyspę, gdzie zamierzają spędzić wakacje życia. Piją na umór, zwiedzają wysepkę, chadzają do klubów oraz korzystają z uroków tego wspaniałego miejsca. Pewnego dnia młodzieńcy zostają uprowadzenie przez okrutnych piratów pod wodzą szalonego Vaasa. Jasonowi udaje się wydostać z obozu. Tuż przed ucieczką w głąb dżungli psychopatyczny porywacz morduje brata Brody'ego po czym pozwala Jasonowi uciec. Chwilę potem za protagonistą rozlega się dźwięk wystrzałów. W ostatniej chwili udaje mu się umknąć agresorom. Teraz przyszedł czas na zemstę i co ważniejsze - uratowanie towarzyszy. 


Rozgrywka przedstawiona w trzeciej odsłonie cyklu polega na przejmowaniu należących do wroga posterunków oraz uwalnianiu z rąk piratów naszych towarzyszy, skazanych na śmierć przez tutejszego władcę. Produkcja nie została zrealizowana w stylu serii "Call of Duty", gdzie jesteśmy zmuszeni podążać utartymi wcześniej, przygotowanymi drogami. W przypadku "Far Cry'a 3" twórcy stawiają na dowolność. Olbrzymia mapa wypełniona jest po brzegi różnorakimi zadaniami pobocznymi, dzikimi zwierzętami czy też obozami, w których możemy uzupełnić amunicję bądź zakupić broń. W grze napotykamy również wiele, interesujących postaci, pełniących funkcję naszego zleceniodawcy lub duchowego przewodnika. Każda misja przybliża nas do upragnionego celu - udzielenia oczekiwanej pomocy naszym przyjaciołom. Oprócz wątku głównego czekają na nas wspomniane powyżej zadania poboczne, polegające na przetransportowaniu danych przedmiotów na czas lub na wyeliminowaniu niewygodnego celu. Za każdą pomyślnie wykonaną misję jesteśmy nagradzani punktami doświadczenia, które następnie są wykorzystywane w celu odblokowania umiejętności. Drzewko zostało zapożyczone z gier RPG. Możemy nabyć umiejętności, ułatwiające walkę bądź wpływające na nasze zdrowie, a w konsekwencji - życie. Duże wrażenie robi również pokaźny arsenał składający się z wszelkiej maści ładunków wybuchowych, karabinów szturmowych, pistoletów ręcznych czy też wyrzutni rakiet. Aby przyspieszyć proces zwiększania ilości giwer zaleca się przejmowanie wrogich masztów radiowych. Dla spragnionych wrażeń czeka walka ze zwierzętami. Ich skóra posłuży nam do uszycia kabur, plecaków, toreb czy też pokrowców na łuk bądź strzały. Należy także zbierać zaznaczone na mapie rośliny, aby sporządzać różnorodne mikstury.



Od czasów "Call of Duty: Black Ops" i "Metra 2033" nie spotkałem się z grą, w której kładziono by aż tak duży nacisk na osobowość i charakter bohaterów. Jason Brody - rozpieszczony, lecz nie pozbawiony serca do walki młodzieniec, który niczym Lara Croft z "Tomb Raidera" przechodzi nieuniknioną transformację w istną maszynę zagłady. Zyskuje cechy dzikusa, utożsamiając się z dżunglą. Citra - tajemnicza szamanka, udzielająca pomocy naszemu bohaterowi. Vaas - pozbawiony skrupułów, nieobliczalny przestępca trzęsący wyspą czy też Buck - nieprzyjemny, agresywny mężczyzny, chcący naprowadzić nas na właściwą drogę. To się nazywa dbałość o szczegóły. 



Oprawa audiowizualna to prawdziwy majstersztyk. Nowoczesny silnik graficzny oferuje najwyższą jakość szczegółów na czele z gęsto porośniętą puszczą. Zieleń drzew czy też błękit oceanu - wszystko wygląda tak naturalnie, że w czasie rozgrywki wydaje nam się jakbyśmy tam byli. Udźwiękowienie na czele z głosami głównych bohaterów wypadło fenomenalnie, zawstydzając pierwszą odsłonę serii. 



Programistom z Ubisoftu można zarzucić wiele, lecz seria "Far Cry" jest czystym dowodem na to, że Francuzi potrafią tworzyć gry. Angażująca, zapierająca dech w piersiach historia, doskonali bohaterowie oraz umiejętnie skonstruowany model rozgrywki. "Far Cry 3" robi wrażenie pod każdym względem i w moim prywatnym rankingu plasuje się w ścisłej czołówce. 
1 10
Moja ocena:
10
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
"Far Cry 3" to gra stworzona i wydana przez francuskie studio Ubisoft znane głównie z takich serii, jak... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones