Recenzja wyd. DVD filmu

Iniemamocni (2004)

Zanim przejdę do szczegółów wydania DVD "Iniemamocnych", kilka słów odnośnie samego filmu. Chociaż wiele osób twierdzi, że obraz ten to nic innego jak kolejna przereklamowana bajka, mnie osobiście bardzo się podobał i uważam go za najlepszą animowaną produkcję, jaka wyszła ze studia Pixar. Scenariusz, wspaniałe postaci, poziom animacji i przede wszystkim płynny, bardzo zgrabny tok narracji sprawiają, że do filmu można wracać wiele razy. Wielka w tym zasługa polskiego dubbingu, który, mimo, że prawie całkowicie pozbawiony jest nawiązań do naszych krajowych realiów, skrzy się od dowcipu i idealnie współgra z obrazem. W przeciwieństwie do poprzednich tytułów z etykietą Disney/Pixar, "Iniemamocni" są skierowani do nieco starszego widza i zawierają wiele scen nietypowych dla pixarowych animacji (wybuchy, strzelaniny, Iniemamocny w złości duszący Mirage, itp.) ale moim zdaniem po słodkim, cukierkowym "Gdzie jest Nemo?" to bardzo trafne i udane posunięcie. "Iniemamocni" to przyjemny wyjątek od normy. Dwupłytowa edycja DVD filmu to jedno z najlepszych wydań na polskim rynku. Poza tym, że menu obu płyt opracowano całkowicie w rodzimym języku, to praktycznie wszystkie materiały dodatkowe posiadają polskie tłumaczenie. Na pierwszej płycie, oprócz filmu i krótkiego wstępu, znalazły się dwa komentarze: reżysera, producenta i animatorów (z polskimi napisami, co w przypadku komentarzy nie często się w naszym kraju zdarza), oraz zwiastun kolejnej produkcji duetu Disney/Pixar, "Auta". Prawie wszystkie dodatki umieszczono na płycie nr 2. Najdłuższy materiał to "Historia Iniemamocnych" - trwający ok. 25 minut klasyczny, ale ciekawy making of, będący niejako wprowadzeniem do działu pt. "Jeszcze trochę historii", w którym umieszczono krótkie filmiki omawiające różne aspekty realizacji, m.in. tworzenie głównych postaci, statystów, robienie muzyki, dźwięków, itp. "Radosna twórczość" to zlepek zabawnych wpadek aktorskich, czyli po prostu nieudane animacje i zepsute ujęcia. Jednym z najlepszych dodatków są "Sceny usunięte wraz z alternatywnym początkiem filmu" - znajdziemy tu kilka opartych na storyboardach scen, których nie włączono do ostatecznej wersji obrazu, aby nie zaburzały płynnego toku opowieści, lub by zwyczajnie nie zanudzały niecierpliwego widza. Szczególnie ciekawy jest alternatywny początek. Wszystkie sceny opatrzono komentarzem Brada Birda. Prawdziwymi perełkami dodatków są dwie krótkometrażówki Pixara: "Niemowlę kontratakuje" i "Odbijany" (oba tytuły z polskim dubbingiem!). "Niemowlę..." jest w rzeczywistości sceną wyciętą z gotowego obrazu, ale świetnie się spisuje jako krótki metraż. Niestety tylko "Odbijany" posiada opcjonalny komentarz. Następny dodatek to "Tajne akta AOS - u" - znajdziemy tu szczegółowe dane superbochaterów spisane na planszach tekstowych wraz z opcją posłuchania ich wypowiedzi (po polsku!). Na płycie znalazło się także miejsce dla bajki rysunkowej o Iniemamocnych z opcjonalnym komentarzem Craiga T. Nelsona i Samuela L. Jacksona - aktorów, którzy w oryginalnej wersji użyczyli głosów Mrożonowi (Jackson) i Iniemamocnemu (Nelson). Sam filmik jest jednak skierowany dla młodszych widzów. Na deser została jeszcze galeria rysunków i szkiców, dwa zwiastuny i teaser oraz dodatki ukryte (m.in. jeszcze jedna scena usunięta, zachęcam do poszukiwań). Dwupłytowe wydanie DVD "Iniemamocnych" to wyjątkowa pozycja, całkowicie godna polecenia. Wszystko jest tu dopracowane w drobnych szczegółach, a polski dystrybutor tym razem się postarał, przekładając całe wydanie na język polski. Oby tak dalej.