Recenzja filmu

Exodus: Bogowie i królowie (2014)
Ridley Scott
Leszek Zduń
Christian Bale
Joel Edgerton

Exodus, czyli jak Bóg pokonał króla

Scott pokazał, że potrafi stworzyć dzieło spójne, widowiskowe, jednocześnie potrafiące nam utrwalić znaną historię w sposób, który nas nie znudzi. 
Ridley Scott jest bez wątpienie jednym z najsłynniejszych żyjących reżyserów, jednak jest to zarazem twórca bardzo "nierówny", który obok tak rewelacyjnych filmów jak "Obcy" czy "Gladiator" ma na koncie fatalnego "Adwokata" czy rozczarowującego wielu fanów "Prometeusza". Z wielkim zainteresowaniem czekałem na jego najnowszy film pt. "Exodus: Bogowie i królowie", szczególnie ciekawy byłem, czy twórca większy nacisk położy na własną, oryginalną interpretację biblijnej historii, czy może przeniesie ją na ekran dosłownie, bez większych nadużyć.



Historia skupia się na losach Mojżesza, który początkowo nie chce uwierzyć, iż to właśnie on został wybrany przez Boga do wyzwolenia Izraelitów z niewoli egipskiej, jednak okazuje się, że siła wyższa nie daje za wygraną i dobitnie pokazuje głównemu bohaterowi, że to właśnie ma być jego celem życiowym. Autorzy scenariusza skupili się na przeżyciach biblijnej postaci, na jego zwątpieniu i braku nadziei oraz relacjach z rodziną, jednak zdecydowanie więcej miejsca poświęcili na ukazywaniu kolejnych plag biblijnych, które zaczęły nawiedzać Egipt, a także na tym, jak Żydzi przygotowywali się do walki o swoją wolność. Nie zrozumcie mnie źle, "Exodus" to naprawdę dobry film, ale tylko wtedy, jeśli rozpatrywać będziemy go w kategoriach widowiskowej superprodukcji, a nie ambitnego filmu, który opiera się na bodajże najbardziej symbolicznym tekście w historii świata.

Rewelacyjni aktorzy sprawdzili się w swych rolach bardzo dobrze, jednak ciężko oczekiwać, aby profesjonaliści tacy jak Christian Bale, Joel Edgerton, któremu należą się szczególne brawa za rolę Ramzesa, czy Ben Kingsley oraz Sigoruney Waver nie poradzili sobie z odegraniem dość schematycznych i znanych nam od dawna postaci, tym bardziej że reżyser nie starał się tutaj wyszukiwać kontrowersji w życiorysach ich bohaterów, ani nie starał się zmieniać ich głęboko zakorzenionego w naszej kulturze wizerunku.

Ogromną rolę w filmie odgrywają efekty specjalne, ponieważ już po pierwszych minutach filmu odpowiedź na moje pytanie była dosyć oczywista. Scott zdecydowanie odszedł od własnej interpretacji biblijnej historii na rzecz jej stosunkowo dosłownego przeniesienia na ekran, które nie ucieka od wątków fantastycznych (oraz nie jest pozbawione pewnych uproszczeń).  Mimo iż w wielu momentach efekty nie są może perfekcyjne, to na pewno nie rażą sztucznością i pozwalają widzom zatopić się w egipskie realia. Wyjątkowo dobrze wygląda natomiast scena przejścia przez Morze Czerwone, która moim zdaniem jest jedną z najbardziej widowiskowych scen w kinie w ciągu ostatnich kilku lat. Zresztą bitwy pokazane na ekranie również zasługują na wiele pochwał, ponieważ są wyjątkowo realistyczne, a jednocześnie pełne rozmachu. Olbrzymi wpływ na odbiór całości ma świetna i bardzo klimatyczna muzyka Alberto Iglesiasa, który dotychczas zajmował się komponowaniem do raczej niskobudżetowych produkcji.



Film na pewno nie urazu niczyich uczuć religijnych, co w pewnym stopniu zasługuje na pochwałę - niby można zarzucać brak oryginalności, ale czy to nie kontrowersjami i brakiem szacunku najłatwiej wzbudzić zainteresowanie filmem? Tymczasem Scott pokazał, że potrafi stworzyć dzieło spójne, widowiskowe, jednocześnie potrafiące nam utrwalić znaną historię w sposób, który nas nie znudzi. "Exodus" to taki film dla każdego: od rodziny z dziećmi, przez studentów po emerytów, którzy do kina chodzą rzadko. I nie piszę tego w sposób uszczypliwy ani też złośliwy, ponieważ spędziłem w kinie przyjemne 2,5 godziny, które zapamiętam na jakiś czas, ale zapewne nie zmienią one mojego życia. Najnowsze dzieło Scotta polecam Wam wtedy, jeśli macie ochotę się rozerwać i niekoniecznie zależy Wam na tym, aby oglądać filmy, które zdobywają Oscary i inne nagrody. 
1 10
Moja ocena:
6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Widzowie wybierający się do kina na "Exodus: Bogowie i królowie" w celu obejrzenia filmu dokumentalnego... czytaj więcej
Wariacje na tematy biblijne są ostatnio w modzie. Nie tak znowuż dawno Darren Aronofsky uraczył widzów... czytaj więcej
Od początków istnienia przemysłu filmowego, treści biblijne są nader często wykorzystywane w kinie i... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones