Recenzja filmu

Piła mechaniczna 3D (2013)
John Luessenhop
Alexandra Daddario
Dan Yeager

Gęsia skórka

Od czasu, gdy Tobe Hooper w 1974 roku stworzył podwaliny dla współczesnego horroru, jego "Teksańska masakra piłą mechaniczną" zdążyła doczekać się trzech oficjalnych sequeli, remake'u oraz
Od czasu, gdy Tobe Hooper w 1974 roku stworzył podwaliny dla współczesnego horroru, jego "Teksańska masakra piłą mechaniczną" zdążyła doczekać się trzech oficjalnych sequeli, remake'u oraz prequela. Jak widać zwalisty, uzbrojony w tytułowe narzędzie zbrodni Leatherface wciąż rozpala wyobraźnię i nadal jest gorąco witany przez widzów. Siódmy film cyklu, zatytułowany po prostu "Piła mechaniczna", proponuje nam "powrót do korzeni", dając wprost do zrozumienia, że film jest bezpośrednią kontynuacją pierwszego obrazu.

Na wstępie dostajemy tu błyskawiczny skrót wydarzeń z oryginału, by zaraz potem poznać dalsze, raczej niewesołe dzieje rodziny kanibali, która otoczona zostaje przez oddział policji i w każdej chwili skłonnych do linczu "rednecków". Reżyser jednak nie zamierza bawić się w sentymentalne podróże do lat 70. i szybko przenosi akcję do czasów bardziej współczesnych, gdzie z kolei poznajemy Heather (Alexandra Daddario). Dziewczyna właśnie dowiaduje się, że odziedziczyła w spadku posiadłość w Teksasie. Kompletuje ekipę mało rozgarniętych przyjaciół i wyrusza wraz z nimi na Południe, by tam odkryć mroczną tajemnicę związaną ze swym pochodzeniem...

Film Johna Luessenhopa zrealizowany został w eksploatowanej obecnie bez umiaru technice 3D, co miało zapewne pomóc w zakamuflowaniu mielizn fabularnych. Tak się bowiem składa, że scenariusz najnowszej odsłony przygód Skórzanej Twarzy ulepiony został przede wszystkim z ogranych schematów i niedorzeczności, które pozwalają mniemać, że twórcy świadomie tworzyli gniota pod publikę. Dla miłośnika serii jest to posunięcie karygodne, niewybaczalne wręcz, stąd też nie będę ukrywał, że dla "Piły mechanicznej 3D" litości mieć nie zamierzam. Poziomem przypomina ów tytuł popularne serie torture-porn pokroju "Piły": sens schodzi tu na odległy plan, zastąpiony "kalejdoskopem wrażeń". Wrażenia są to jednak liche, bo i krwawa jatka u Luessenhopa wyprana jest z inwencji, a kolejne, wcale zresztą nie takie liczne, sceny gore niosą ze sobą nie tyle dreszcz emocji, co w najwyższym stopniu chłodną obojętność. Nawet wizytówka serii, niezawodny dotąd Leatherface, w nowym wydaniu staje się niczym więcej niż wyliniałą maskotką nienasyconych producentów.

Również pozostałe składowe obrazu nie budzą, że się tak wyrażę, entuzjazmu. Istnieje poważne przypuszczenie, że gdyby nie trzeci wymiar (prezentujący się tu zresztą mało efektownie), dzieło Luessenhopa od razu zostałoby skierowane na rynek video, gdzie prędko popadłoby w zapomnienie. W trakcie seansu nie raz budziły się we mnie skojarzenia z lichymi podróbami z rynku VHS z lat 90., w stylu przyszywanych kontynuacji takich hitów jak "Od zmierzchu do świtu" czy "Uniwersalny żołnierz". Twórcy w bezwstydny sposób żerują na sławie cyklu, na dodatek podpinając się bezpośrednio pod jego korzenie. Tego typu cynizm z reguły wzbudza niesmak, który w tym przypadku spotęgowany jest przez fakt, że produkcja pozbawiona jest praktycznie walorów rozrywkowych. To półtorej godziny ekranowej nudy, w trakcie której raczy się nas, widzów, najbardziej oklepanymi gatunkowymi kliszami.

O rozmiarach porażki, jaką jest siódma część "Teksańskiej masakry", niechaj świadczy fakt, że film ten jest najsłabszą jak do tej pory kontynuacją w ramach i tak już nierównej serii. Sprawia, że kuriozalne "Następne pokolenie" wygląda przy nim jak naprawdę przyzwoita produkcja. Nie byłbym sobą, gdybym nie zaznaczył, że potrzeba ogromnego talentu, aby zrazić kogoś, na kogo sam widok piły mechanicznej działa stymulująco. Panu Luessenhopowi owa sztuka się udała: jego "Piła" to obraz, który zawodzi na każdym froncie. Jako horror, jako shocker, jako sequel, jako osobny film. Nawet jako komedia. Lepiej wydać te kilkadziesiąt złotych na DVD z klasykiem Hoopera i mieć "na zapas", niż dofinansowywać tego typu popłuczyny i żyć w niepewności, kiedy znów zbezczeszczą to, co nas kręci.
1 10
Moja ocena:
2
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Filmowa biografia wywijającego piłą mechaniczną Leatherface'a jest już niemal tak połatana, jak maska z... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones