Recenzja serialu

Scooby-Doo (1976)
Charles A. Nichols
Ilona Kuśmierska
Casey Kasem
Frank Welker

Gadający pies na gastrofazie widzi duchy

Uschematyzowany serial, przy którym Pokemony cię zaskoczą, nie prezentuje nic nowego ani nawet śmiesznego. To jest po prostu słabe.
Znany tu i ówdzie duet Hanna-Barbera produkował dla nas kultowe prorodzinne bajki w stylu Flinstonów - bezpieczne tasiemce, które bez wahania można było puścić dzieciom. Jednak nazwiska producentów nie zawsze świadczą o dobroci kolorowych obrazków.

Doskonałym na to przykładem jest serial (o naprawdę sporej ilości odcinków), który, gdyby nie marketingowy hype, utonąłby w masowym morzu "Power Rangers" czy innych bejblejdów. Przedstawia on grupkę nijak pasujących do siebie Amerykanów, którzy jeżdżą po pustkowiach (oni chyba domu nie mają) hipisowskim wozem, aż w końcu natykają się na straszącego w okolicy potwora (okazuje się, że na tej planecie jest ich pełno). I tutaj spoiler - duchów nie ma, drogie dzieci. To tylko przebrani dorośli chcą wykurzyć mieszkańców, bo mają w tym jakiś interes.

Klimat kryminału ogranicza się zazwyczaj do dwóch podejrzanych (z tym, że jeden z nich jest tym pokrzywdzonym), toteż dziwi coodcinkowa panika zupełnie niepotrzebnego i najmniej znaczącego głównego bohatera w postaci żarłocznego psa, ćpuna, archetypowego faceta, kujonki oraz głupiej materialistki. Po cóż uciekają, skoro wiedzą, iż za maską zjawy kryje się bezbronny wariat? Dlaczego ludzie boją się biegającego idioty o ludzkich kształtach, ale nie nie wydaje im się dziwny gadający pies?

Po kilku "śmiesznych" scenach slapsticku i finałowej pułapki (której nie powstydziłby się sam Pomysłowy Dobromir, i owszem, jest to sarkazm) nagle pojawia się policja (która nie łapie potworów, bo najmuje do tego dzieci kwiaty) i przestępca trafia za kratki. Albo na krzesło, bo to Ameryka. A, no i pies lubi chrupki.

Uschematyzowany serial, przy którym Pokemony cię zaskoczą, nie prezentuje nic nowego ani nawet śmiesznego. To jest po prostu słabe. Nawet przesłania nie ma. No, może poza nadinterpretacyjnym morałem: nie bierzcie narkotyków.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones