Czy po ponad siedemdziesięciu latach od nakręcenia tego filmu ktoś dałby wiarę, że "Pościg za cieniem" miał być... filmem klasy B? A jednak! Tak zamierzał Louis B. Mayer, szef MGM. Jakie to
użytkownik Filmwebu
Filmweb A. Gortych SpĂłĹka komandytowa
Czy po ponad siedemdziesięciu latach od nakręcenia tego filmu ktoś dałby wiarę, że "Pościg za cieniem" miał być... filmem klasy B? A jednak! Tak zamierzał Louis B. Mayer, szef MGM. Jakie to wielkie szczęście, że widzowie zadecydowali inaczej! Może gdyby nie oni, nie mielibyśmy dziś wielkiej legendy i kilku świetnych filmów o "The Thin Man". Film oparty jest na powieści Dashiella Hammeta. Opowiada historię pewnego morderstwa, które ma miejsce w rodzinie Wynantów. Clyde Wynant znika z pola widzenia wszystkich mu znajomych osób. Dowcipny, przystojny i inteligentny detektyw Nick Charles (William Powell), choć wiedzie bogate życie z małżonką Norą (Myrna Loy), decyduje się na wyjaśnienie zagadki zniknięcia Wynanta. Powoli poznaje kulisy zbrodni i doprowadza do ujęcia mordercy. W czym tkwi fenomen Nory i Nicka Charlesów? Dlaczego setki ludzi waliło tłumami do kin, by obejrzeć ten film? Z pewnością "Pościg za cieniem" zalicza się do obrazów niezwykłych. Ten film udowadnia, jak ważna w procesie tworzenia jest pomysłowość. Ta tkwi w opowieści usnutej przez Hammetta, ale twórcy wiedzą jak trafnie zbudować klimat filmu. Posługują się w tym celu, niezwykle wybornie dobraną parą aktorów Myrny Loy i Williama Powella. W.S. Van Dyke w niezwykły sposób prowadzi duet wybitnych aktorów komediowych, którzy swoje role interpretują swobodnie i z lekkim polotem. Nominowany do Oscara Powell staje się postacią nierozłączną z Nickiem Charlesem i trudno się dziwić, bo jego rola to realny majstersztyk. Sam sposób poruszania się, mówienia tworzą inteligentny, zabawny i dający się kochać obraz błyskotliwego detektywa. Powell rozpływa się w swojej roli. Podobnie jak Myrna Loy. Kreacja Loy jest w równym stopniu udana, co jej partnera. Łączy w sobie niepowtarzalny wdzięk i smak komizmu. Ta wybitna aktorka, w co trudno uwierzyć, nie dostała za tę rolę nominacji do Oscara, ani za żadną inną, choć czyni ją swoją na wieki. Ten film warto obejrzeć choćby z powodu wybitnego aktorstwa i świetnego scenariusza. Jest on jednak przede wszystkim przykładem na to, że ludzie tacy, jak Powell czy Loy żyją w swoich filmach i na zawsze pozostaną nieśmiertelni.