Recenzja filmu

Avengers: Czas Ultrona (2015)
Joss Whedon
Waldemar Modestowicz
Robert Downey Jr.
Chris Hemsworth

Mściciele kontratakują

O ile poprzednie filmy wytwórni - od "Iron Mana" począwszy, a na "Strażnikach Galaktyki" skończywszy - wydawały się powolnymi krokami w tym kierunku, o tyle "Avengers: Czas Ultrona" jest istnym
Po olbrzymim sukcesie kasowym, jakim okazała się pierwsza część "Avengers" (ponad 1,5 mld dolarów w boxoffice), stało się oczywiste, że wkrótce dane nam będzie zobaczyć jej kontynuację. Zresztą, czy znajdzie się lepszy ekspert od produkcji kolejnych sequeli niż Marvel Studios? Wytwórnia ma już na swoim koncie 10 filmów należących do MCU (Marvel Cinematic Universe), które zarobiły w sumie ponad 7 mld dolarów amerykańskich, a na lata 2016- 2020 zapowiedziano już kolejnych 10 produkcji, z których aż 5 stanowią kontynuacje poprzednich filmów od roku 2013. Marvel poszerza więc swoje uniwersum kinowe, chcąc do niego wprowadzić jak najwięcej postaci znanych oryginalnie z kart komiksów. O ile poprzednie filmy wytwórni - od "Iron Mana" począwszy, a na "Strażnikach Galaktyki" skończywszy - wydawały się powolnymi krokami w tym kierunku, o tyle "Avengers: Czas Ultrona" jest istnym kamieniem milowym.

Za sterami filmu ponownie zasiadł Joss Whedon ("Avengers", "Buffy: Postrach wampirów"), który już zdążył niejednokrotnie udowodnić, że niestraszna mu reżyseria kasowych hitów - zarówno kinowych, jak i telewizyjnych. Natomiast do obsady powracają znane nam twarze z poprzedniej części na czele z Robertem Downey Jr.. w roli Tony’ego Starka, Chrisem Evansem jako Kapitanem Ameryką i Scarlett Johansson jako Czarną Wdową. Poza nimi na ekranie zobaczymy też m.in. Aarona Taylor-Jahnsona wcielającego się w Quicksilvera i Elizabeth Olsen jako Scarlet Witch.


Jak to zwykle bywa w przypadku kina superbohaterskiego, fabuła w "Avengers: Czas Ultrona" jest kwestią drugorzędną. Wątek sztucznej inteligencji wymykającej się spod ludzkiej kontroli był już w filmach dużego kalibru przerabiany i wałkowany wielokrotnie. Wystarczy przywołać takie przykłady, jak "Terminator", "Ja, robot" czy też "TRON: Dziedzictwo". Wszystkie one wyprowadziły pewien stały schemat, z którym mamy do czynienia w filmach tego typu już od pewnego czasu. Kolejna odsłona serii "Avengers" nie wyłamuje się z niego w dużym stopniu. Ot pojawia się złowroga maszyna, którą trzeba pokonać, aby zapobiec zagładzie naszej rasy. Jednak Joss Whedon przedstawia losy grupy Mścicieli, wprowadzając świeżość w ten utarty schemat za pomocą szerokiej gamy postaci z uniwersum Marvela oraz charakterystycznego dla tej wytwórni humoru (w którym nadal nieprzerwanie króluje Tony Stark). Uważny widz dostrzeże tu mnóstwo odniesień do przyszłych produkcji studia, głównie do zapowiedzianego na kwiecień 2016 r. filmu "Captain America: Civil War" oraz do "Black Panther" (2018). Sprawia to, że zapominamy o schematyczności fabuły i dajemy się porwać wartkiej i nieprzerwanej akcji podtrzymywanej przez klimatyczne utwory Briana Tylera. A przecież o to właśnie w prawdziwych blockbusterach chodzi.

Przez ekran przewija się niespotykana dotąd w żadnym filmie Marvela liczba postaci. I chociaż większość z nich mogliśmy już zobaczyć w poprzednich produkcjach wytwórni, możliwość ujrzenia ich wszystkich razem jest źródłem niezapomnianych przeżyć. Ponadto Joss Whedon daje nam bliżej poznać niektórych członków grupy Avengers. Chodzi tu głównie o Czarną Wdowę, Hawkeye’a i Hulka. Warto jednak dodać, że zaznajomimy się bliżej również z motywacją i działaniami innych postaci.


"Avengers: Czas Ultrona" jest olbrzymim krokiem naprzód w procesie przenoszenia bohaterów z klasycznych komiksów na ekrany kinowe. Wciąż jednak nie stanowi prawdziwej kulminacji tego zjawiska. To bardzo obszerny wstęp, pełen odniesień i aluzji do kolejnych produkcji Marvel Studios, których ciąg dalszy nastąpi już w lipcu, gdy na ekrany kin wejdzie reżyserowany przez Peytona Reeda "Ant-man". Jest to jednak z całą pewnością największe jak dotąd widowisko o superbohaterach, które każdy szanujący się kinoman powinien zobaczyć - bez względu na to, czy lubi tego rodzaju produkcje, czy też stara się ich unikać. 
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Film "Avengers" z 2012 roku był swoistym przełomem dla gatunku – Joss Whedon, reżyser i scenarzysta... czytaj więcej
Herosi znani z kart komiksów Marvela powracają na duży ekran w filmie "Avengers: Czas Ultrona" i ponownie... czytaj więcej
Kiedy trzy lata temu Joss Whedon dał światu "Avengers", zarówno krytycy, jak i widzowie przyjęli ich z... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones