Recenzja filmu

Marley i Ja (2008)
David Frankel
Jennifer Aniston
Owen Wilson

Pieskie życie rodziny Groganów

Komedia romantyczna to gatunek popularny na tyle, że ogrom produkcji pod tym właśnie znakiem rośnie z dnia na dzień. Co więc można zrobić, by wznieść się ponad ten potok przeciętności i
Komedia romantyczna to gatunek popularny na tyle, że ogrom produkcji pod tym właśnie znakiem rośnie z dnia na dzień. Co więc można zrobić, by wznieść się ponad ten potok przeciętności i wprowadzić tym samym świeżą bryzę nowatorskiego przedsięwzięcia? "Marley i Ja" stara się nieco urozmaicić zatłoczony świat ckliwych historyjek potomnych "Casablanki". David Frankel nie należy do kanonu reżyserów wybitnych, ale stara się, żeby jego filmy nie ginęły w codzienności artystycznych zmagań. Choć tak naprawdę z jego niewielu filmów pamiętamy jedynie "Diabeł ubiera się u Prady", to widać, że przeciętność to nie przymiotnik dla jego twórczych poczynań. W nowym filmie perełką błyszczącą ponad zaangażowanymi gwiazdami jest bardzo niesforny piesek imieniem Marley. Historia zaczyna się, gdy poznajemy parę dziennikarzy, którzy dopiero co weszli w związek małżeński, do tego bardzo optymistycznie i bezstresowo podchodzą do niesprecyzowanych planów na przyszłość. John Grogan (Owen Wilson) bez precedensów zgadza się postępować według mocnych postanowień planu na życie, jaki ułożyła sobie jego żona Jennifer (Jennifer Aniston). Wszystko przebiega zgodnie z założeniami, do czasu gdy przychodzi czas na krok pod tytułem rodzicielstwo. John, będąc prawdziwym amerykańskim samcem, z taką perspektywą nie może się tak szybko pogodzić i za namową przyjaciela kupuje rodzinnego psa, by zaspokoić nienasyconą żądzę macierzyństwa swojej żony. W schronisku oczy obojga zwróciły się w kierunku jednego czworonożnego stworka, który szybko znalazł się w rękach szczęśliwych nabywców. I właśnie w słowie "szczęśliwych" pojawia się ironia. Szczeniak nazwany Marley okazuje się żądną poznania świata bestią o niespożytej energii wykorzystywanej do uprzykrzania beztroskiego dotąd życia małżonków. Piesek choć uporczywy i irytujący, na swój sposób tak niewinny i kochany, że szybko stał się nieodzownym elementem codziennego życia i pisanych przez Johna felietonów. Film w kontekście artystycznym nie należy do produkcji wysokich lotów. Można go raczej umieścić na półce razem z Disneyowskimi produkcjami służącymi do poruszenia nawet najbardziej lodowatego serca. Gra aktorska głównej pary jest co najmniej przyzwoita, ale nie wnosi do obrazu żadnej nadzwyczajnej iskry, jaka przykuwa uwagę widza. Choć duet Jennifer Aniston, Owen Wilson - jako sam pomysł - świetny, w rzeczywistości okradł film z naturalności i realności odegrania głównych postaci. Przyćmiewa ich za to w całej krasie tytułowy bohater Marley. Można by się kłócić, czy swawole słodkiego labradora są tłem dla barwnego życia Groganów, czy też w ewentualności Marley wysuwa się na pierwszy plan. Produkcja ta to ciepła i przejmująca podróż w niecodzienne życie Johna i Jennifer, pełna wzruszenia, przyśpieszająca bicie serca o kilka pozytywnych uderzeń. Choć obraz czasem staje się nieco prostolinijny, to i tak bezbłędnie uderza w czułe punkty ludzkich emocji. Perypetie głównych bohaterów to bardzo prawdziwa, przejmująca historia z lawiną niezliczonych uczuć towarzyszących seansowi, a psotne życie niesfornego psiaka pobrzmiewa wesołymi tonami życiowej symfonii. Podsumowując, "Marley i Ja", choć czasami wywołuje chęć drzemki, pozostawia ciepłe uczucia na długo po wyjściu z kinowej sali. Świetnie przekonuje nas, że w tym specyficznym teatrze zwanym "życie" liczy się każda przyjazna dłoń czy nawet łapa. Produkcja dobrze nadaje się, by rozgrzać zapadnięte jeszcze w zimowy sen serducha i wprowadzić w wiosenne rytmy.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Miłośnicy psów dzierżą teraz sporych rozmiarów argument w odwiecznym sporze z fanami kotów. "Marley i ja"... czytaj więcej
Od zarania dziejów pies nazywany jest przez człowieka najlepszym przyjacielem. To właśnie temu... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones