Recenzja filmu

Kocha... Nie kocha! (2002)
Laetitia Colombani
Audrey Tautou
Samuel Le Bihan

Po drugiej stronie lustra...

Film zaczęłam oglądać przekonana, że czeka mnie przyjemna komedia romantyczna. Zasugerowana tytułem już po kilku minutach produkcja bardzo mnie zaskoczyła. Historię poznajemy z punktu
Film zaczęłam oglądać przekonana, że czeka mnie przyjemna komedia romantyczna. Zasugerowana tytułem już po kilku minutach produkcja bardzo mnie zaskoczyła.

Historię poznajemy z punktu widzenia młodej artystki Angelique. Dziewczyna kocha się w swoim sąsiedzie, starszym od niej lekarzu o imieniu Loic. Wydaje się, że nawet żona Loica w stanie błogosławionym nie robi jej żadnej różnicy. Kardiolog nie przybywa na umówione spotkanie i na pierwszy rzut oka wydaje się z zimnym draniem. Historia nabiera zupełnie innych barw, gdy mija połowa filmu i narratorem staje się owy mężczyzna. Od tego momentu poznajemy prawdziwe oblicze Angelique. Już przestaje się wydawać sympatyczną młodą malarką, a daje się poznać jako kobieta o bujnej wyobraźni, zdolna do wszystkiego, z problemami psychicznymi i urojoną miłością.

Audrey Tautou wypadła w roli kobiety psychopatki pozytywnie, jednak jej kreacja niestety nie powala na kolana. Mając w pamięci rolę socjopatki Lizy, w którą wcieliła się Angelina Jolie, w "Przerwanej lekcji muzyki" Tautou mogła się bardziej postarać. Le Bihan wypadł znacznie lepiej, gdyż ciekawie pokazał mężczyznę dręczonego przez nieznajomą adoratorkę, który jest również na skraju załamania nerwowego. Na pochwałę zasłużył sobie również dobry scenariusz. Film porusza ciekawe sfery życia, lecz w bardzo łagodny sposób. Zwłaszcza druga połowa filmu pokazuje, jak jedna osoba może skomplikować, wręcz zrujnować życie drugiej. Kontrast pomiędzy wizjami rzeczywistości bohaterów jest niesamowity! Czuję trochę niedosyt od strony muzycznej filmu. Owszem, muzyka towarzyszy bohaterom, dodaje momentami napięcia, ale jednak mogło być znacznie lepiej. Sceneria malowniczego Bordeaux bez wątpienia dodaje uroku.

Ten film pokazuje chorobę psychiczną z trochę innej strony, bardziej ludzkiej. W końcu przez pierwszą połowę filmu Angelique wydaje się zachowywać jak młoda, zakochana dziewczyna. Nawet osoby z jej najbliższego otoczenia - Rachel i David nie poznają się, że z przyjaciółką dzieje się coś złego. Rachel nabiera podejrzeń podczas rozmowy z główną bohaterką po skandalu z Loicem. Mam takie wrażenie, że twórcy być może pragnęli oswoić widzów z osobami chorymi umysłowo.

Kończąc, film zrobił na mnie spore wrażenie i to całkowicie niespodziewanie. Francja kojarzy się zawsze z szaloną miłością, w tym przypadku dosłownie...
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Idąc do kina na <a href="aa=32566,fbinfo.xml" class="text"><b>"Kocha..., nie kocha"</b></a> nastawiłem... czytaj więcej
Dominik Kubacki

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones