Recenzja filmu

Sin City - Miasto grzechu (2005)
Robert Rodriguez
Frank Miller
Bruce Willis
Mickey Rourke

Ruchomy komiks

Całkiem fajny ruchomy komiks. Oczywiście znów u wielu spowoduje całkiem niepotrzebne pytania o przemoc w kinie, o epatowanie śmiercią, seksem itp. bzdury... Film z ograniczeniem wiekowym -
Całkiem fajny ruchomy komiks. Oczywiście znów u wielu spowoduje całkiem niepotrzebne pytania o przemoc w kinie, o epatowanie śmiercią, seksem itp. bzdury... Film z ograniczeniem wiekowym - dzieci nie wpuszczać, a kto zbyt wrażliwy, niech poogląda np. "Między słowami"- polecam bez krzty ironii. I wszystko będzie w porządku - kto chce ten ogląda, kto nie, to nie i siedzi cicho. A przemocy jest sporo, wyrafinowane metody zabijania raz przerażają, a raz śmieszą. Ale prawdę powiedziawszy jak na "miasto grzechów" dużo tu co prawda zabijania, no ale ludzie! "Nie zabijaj" to tylko jedno z przykazań! Nie samym zabijaniem człowiek grzeszy! A co z nieczystością? Może jestem jakiś niewyżyty, ale scen epatujących erotyzmem, jak na miasto, które spływać ma grzechem jest tu nie za wiele. No nie mówię, żeby od razu pornograficzny filmik z tego robili..., ale można by popracować nad tą warstwą. A może po prostu chcieli zaoszczędzić? Dodatkowe klauzule o scenach łóżkowych kosztują... Scenariusz - widać, że palce maczałTarantino. Jedno miasto, kilka historii których bohaterowie ocierają się o siebie - skąd my to znamy... Same historyjki są różne, choć z biegiem czasu film nabiera rozpędu. Najlepszy chyba jest epizod z miastem kobiet, (moja rozpustna dusza znów daje o sobie znać) - wzbudza i ciekawość i buduje świetnie napięcie, bardzo zręczny obrazek. Aktorzy? No robią swoje... Rewelacji nie ma... Choć może budzić obawy Frodo (Elijah Wood), któremu najwyraźniej wycieczka po pierścień dała się we znaki, a wakacje w krainie elfów nie pomogły. A poważnie - najlepsze wrażenie robiąClive OweniRosario Dawson,Mickey Rourkewypada solidnie, aWillis- no robi to, co zwykle bez wysiłku... Rzecz absolutnie fantastyczna w filmie, którą warto zobaczyć, to oczywiście zdjęcia i płynnie wplecione w nie efekty specjalne, które czynią z niego w istocie dynamiczny komiks. To kolejny zwiastun wciąż rozwijającego się kierunku w kinie - który nazwałbym "wideoklipowym". Filmy z tego gatunku urzekają bogactwem formy, pozostawiając świadomie na nieco dalszym planie treść. Co ciekawe - nie tworzy się jednak przez to tandety, lecz buduje się nowy gatunek, w którym nowoczesna technika jest używana umiejętnie i z coraz większym kunsztem. Cały film staje się jakby obrazem, galerią ruchomych rysunków. Kto lubi komiksy - ten polubi "Sin City", nawet gdyby miał zgrzeszyć oglądając ten film...
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Nowy styl kinematografii wymyślony przez Roberta Rodrigueza jest dokładnie tym, czym ma być - nową... czytaj więcej
"Sin City - miasto grzechu" komiksowe dzieło Franka Millera, w końcu zostało przeniesione na wielki... czytaj więcej
Mocne, efektowne kino. "Sin City. Miasto grzechu" to film pełen brutalnych, gwałtownych scen, ale... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones