Recenzja filmu

Iniemamocni 2 (2018)
Brad Bird
Wojciech Paszkowski
Craig T. Nelson
Holly Hunter

Super znowu jest być super

Niezmiernie bawi mnie fakt, że sequel (wydany po 14 latach od premiery oryginału!) animowanej podróby fantastycznej czwórki, zarobił w weekend otwarcia w USA prawie dwa razy więcej niż film o
Niezmiernie bawi mnie fakt, że sequel (wydany po 14 latach od premiery oryginału!) animowanej podróby fantastycznej czwórki zarobił w weekend otwarcia w USA prawie dwa razy więcej niż film o najsłynniejszej grupie superbohaterów z Supermanem, Batmanem i Wonder Woman, znany szerzej jako ta nieudana kopia "Avengers", o której nikt już nie pamięta. A "Iniemamocnych 2" będziemy pamiętać. 


Brad Bird pod szyldem Pixara dał nam prawdopodobnie najlepszy sequel w historii studia (co niestety nie jest dużym osiągnięciem, patrząc na mierną konkurencję w walce o ten tytuł, może z wyjątkiem "Toy Story 2"). Jedynka jest jednym z tych filmów, do których nigdy nie miałem wielkiej miłości. Jasne, bardzo doceniam to co udało się jej osiągnąć w cholernym 2004 roku (w czasach przed MCU i Batmanami Nolana) - zrobić kompetentny film superhero i pierwszy animowany film studia oparty na ludziach, a nie gadających rybkach/zabawkach/robalach. Niedawno go sobie odkurzyłem i tak, trzyma się naprawdę nieźle, dalej bawi, dalej to solidna rozrywka (choć lokacje są nieco monotonne no i villain mnie zupełnie nie kupił).


Kontynuacja jest lepsza pod praktycznie każdym względem. Przepiękna, zabawna, pełna wyczucia. Zachwyca obłędna reżyseria Birda podczas scen akcji (pod względem trzymania w napięciu i skomplikowania, to coś koło jego "Mission: Impossible - Ghost Protocol"), odpowiednio wybrzmiewają spokojniejsze momenty w domowym zaciszu, gdy pan Iniemamocny ma na głowie zajmowanie się domem i dziećmi pod nieobecność swej małżonki. Pozytywnie zaskoczył mnie pełen energii finał, nieco lepszy niż się spodziewałem główny wróg (tzn. to twój standardowy przeciwnik z filmów Marvela z minimum backstory, ale dla mnie wypadł i tak lepiej niż coś co prezentowała jedynka) oraz ile miejsca poświęcili choćby Violetcie. No i fani Jack Jacka na pewno będą zachwyceni ile ten brzdąc rozrabia na ekranie. Tak po prawdzie, nieważne, który Iniemamocny jest waszym ulubionym, i tak powinniście nie być zawiedzeni jego występem i czasem ekranowym. 


Mieszane uczucia za to mam do polskiego dubbingu. Animacje przyzwyczaiły nas do niesamowicie wysokiego poziomu w tym aspekcie, ale tutaj... nie wiem, czy to wina tłumaczy, czy nieco dziwnego czytania niektórych dialogów, ale od czasu do czasu coś wytrącało mnie z rytmu. Nie zrozumcie mnie źle, Fronczewski czy Gruszka robią tu fantastyczną robotę, po prostu całości trochę brakuje do niemalże idealnych pod tym względem "Zwierzogród (2016)Zwierzogród (2016)Zwierzogrodu" czy "W głowie się nie mieści". Tu jest "tylko'' w porządku. 


Nie nazwałbym tego perełkę Pixara. Choćby nowi superbohaterowie wypadli bardzo blado (ich prezentacje i kostiumy... meh), a całość nie ma zwyczajnie cienia szansy zszokować jakością, w dobie wszechobecnych udanych adaptacji komiksowych (jak zrobił to oryginał 14 lat temu). Mimo to, nie da się nie docenić, iż "Iniemamocni 2"  dostarczyli dokładnie tego czego powinni. To po prostu fantastyczna, niegłupia i trzymająca uwagę widza (w każdym wieku) zabawa. Patrząc na niesamowicie dobre wyniki finansowe, może zobaczymy za kilka lat trzecią część przygód tej wesołej super-rodzinki?

PS – Ostrzeżenie przed seansem o tym, że film zawiera błyskające światełka mogące negatywnie oddziaływać na niektórych, to nie przesada. Jedna obecna tu scena zmasakruje każdego wrażliwego na takowego efekty.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Rodzina od zawsze stanowi spójność. Gdy wszystko w niej współgra, to mamy do czynienia z drużyną, której... czytaj więcej
Fajnie się musi pracować z animowanymi aktorami. Nigdy nie mają wygórowanych oczekiwań finansowych i nie... czytaj więcej
Oscarowi "Iniemamocni" musieli czekać aż czternaście lat na kontynuację. Można sobie oczywiście zadawać... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones