Recenzja wyd. DVD filmu

Angielski pacjent (1996)
Anthony Minghella
Ralph Fiennes
Juliette Binoche

Utracona tożsamość

II Wojna Światowa zbliża się do końca, alianci przemierzają Włochy, a wśród nich znajdują się kanadyjska pielęgniarka Hana (Juliette Binoche) oraz tajemniczy człowiek (Ralph Fiennes), którego
II Wojna Światowa zbliża się do końca, alianci przemierzają Włochy, a wśród nich znajdują się kanadyjska pielęgniarka Hana (Juliette Binoche) oraz tajemniczy człowiek (Ralph Fiennes), którego całe ciało uległo poważnym poparzeniom w skutek katastrofy lotniczej. Hana postanawia odpocząć od trudów wojny i zaopiekować się swoim pacjentem w opuszczonym klasztorze. Dołączy do nich szukający zemsty Caravaggio (Willem Dafoe) oraz saper Kip (Naveen Andrews). Podczas rozmów i samotnych rozważań główny bohater zaczyna stopniowo odkrywać przed widzem tajemnice swojej przeszłości. Pomocna będzie książka Herodota, jedyny materialny ślad wydarzeń, które zmieniły jego życie.

Ś.P. Anthony Minghella opowiada historię romansu Hrabiego László de Almásy i zamężnej Katharine Clifton (Kristin Scott Thomas), członków brytyjskiej ekspedycji naukowej, która u schyłku lat 30-tych XX wieku badała pustynie północnej Afryki. Opowiada o tym, jak młody podróżnik stał się kaleką, jakich wyborów musieli dokonać kochankowie i jakie miały one konsekwencję dla innych bohaterów tej opowieści.

Głównym atutem tej produkcji jest gra aktorska. Ralph Fiennes z prostymi środkami wyrazu jest sugestywny i przekonywujący. Niesamowite, ile pasji można zawrzeć w prostych gestach i spojrzeniach. Juliette Binoche za swoją rolę delikatnej i subtelnej kobiety otrzymała Oscara. Świetnie zaprezentowała się Kristin Scott Thomas, tworząc wiarygodną i przejmującą kreację dumnej, chociaż zdolnej do uniesień, angielskiej damy. Na ekranie zobaczymy również Colina Firtha w małej, ale istotnej dla fabuły roli męża Katharine.

Nie łatwo jest mówić o miłości, nie popadając w banał.  Anthony Minghella wiedział, jak pokazać historię kochanków bez ciągnących się w nieskończoność miłosnych wyznań i innych wad wielu melodramatów, które powodują u widza mdłości.

Należy pochwalić operatora obrazu za piękne zdjęcia pustynnych krajobrazów i kompozytora, który swoimi utworami potęguje odczucia, jakie wywołuje w nas ta historia.

"Angielski pacjent" to epicki film, jednocześnie efektowny i posiadający wartością fabułę. Mam nadzieję, że Akademia Filmowa będzie miała więcej okazji do nagradzania takich produkcji.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Jest rok 1997. Do kin na całym świecie trafia "Angielski pacjent", epicki melodramat wojenny zrealizowany... czytaj więcej
Zmarły już twórca brytyjski, Anthony Minghella, zaproponował nam tym razem wzruszającą historię... czytaj więcej
"Jest gdzieś taki świat, gdzie na dnie serca..." mógłby powiedzieć poeta o wielkim, nieprzebranym morzu... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones