Recenzja filmu

Uprowadzona (2008)
Pierre Morel
Liam Neeson
Maggie Grace

Vive la France!

Fabuła "Uprowadzonej" nie przedstawia nic odkrywczego. Były rządowy pracownik, chcąc zbliżyć się do córki, pozwala jej wyjechać do Europy. Przed wyjazdem ostrzega ją oczywiście przed
Fabuła "Uprowadzonej" nie przedstawia nic odkrywczego. Były rządowy pracownik, chcąc zbliżyć się do córki, pozwala jej wyjechać do Europy. Przed wyjazdem ostrzega ją oczywiście przed niebezpieczeństwami, które mogą ją spotkać w obcym kraju. Niesforna latorośl jednak nic sobie nie robi z ostrzeżeń ojca i dzięki swojej naiwności zostaje uprowadzona. Zdesperowany ojciec zapewne z satysfakcją mógłby rzec do swojej córki: "A nie mówiłem?", jednak aby to zrobić, musi zdemolować połowę Paryża, zostawiając za sobą trupy i swąd spalenizny.

Historia jest dosyć przewidywalna. Główny bohater, niczym mistyczny heros, wychodzi cało z każdej opresji, dążąc do uratowania nieposłusznego dziecka z rąk albańskich oprawców. Motorem jego działań jest miłość do córki, która prowadzi widza przez cały seans ku szczęśliwemu zakończeniu. Oczywiście twórcy dostarczają widzom wielu emocji poprzez zawrotne pościgi, efektowne eksplozje oraz niezliczoną ilość ludzkich zwłok, które Brian – główny bohater – pozostawia za sobą.

Musiałabym być jednak totalną ignorantką, gdybym nie dostrzegła wyraźnych atutów tego filmu. Poza przewidywalnym scenariuszem, film broni się dynamicznymi zdjęciami oraz montażem, co sprawia, że nie spuszcza się oka z ekranu, a film nie nudzi się. Wśród atutów trudno byłoby pominąć Liama Neesona, który co prawda nie wzbija się na wyżyny swych aktorskich umiejętności, jednak jego gra jest przyzwoita i przekonywująca, w przeciwieństwie do pozostałych członków obsady.

Przed obejrzeniem filmu nie nastawiałam się na coś głębokiego, co wstrząśnie moim światopoglądem i nie pozwoli mi zasnąć przez najbliższe dni, oczekiwałam rozrywki i jako film służący jedynie rozrywce "Uprowadzona" sprawdza się doskonale, i to dla kogoś, kto, tak jak ja, nieczęsto sięga po filmy akcji.

Nie znajdziemy w tym filmie głębokich przemyśleń, metafizyki czy egzystencjalnych problemów, jednak któż byłby tak naiwny, by szukać tych rzeczy w filmie akcji? "Uprowadzona" to kino sensacyjne na wysokim poziomie i każdemu fanowi takich produkcji na pewno przypadnie do gustu, a nieco bardziej wysublimowani widzowie powinni pozostać przy ambitniejszych produkcjach, gdyż jedyne przesłanie, które można wynieść z tego filmu, to to, aby słuchać rodziców, gdyż okazuje się, że niekiedy mają rację.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Nazwisko Luc Besson to synonim słowa "akcja". Reżyser zdążył już przyzwyczaić fanów kina do produkcji... czytaj więcej
Bryan, odchodząc na emeryturę, postawił przed sobą jeden cel: odbudować relację z córką. Dotychczas... czytaj więcej
Niedawno miałem okazję obejrzeć francuski film "Uprowadzona". Za scenariusz odpowiada duet, który... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones