Recenzja filmu

Kłopoty z Harrym (1955)
Alfred Hitchcock
John Forsythe
Shirley MacLaine

W krzywym zwierciadle

"Kłopoty z Harrym" to film, który pokazuje jaśniejszą stronę Alfreda Hitchcocka.  Mimo iż głównym bohaterem jest trup, wcale nie mamy do czynienia z dreszczowcem, tylko komedią. Patrząc na
"Kłopoty z Harrym" to film, który pokazuje jaśniejszą stronę Alfreda Hitchcocka.  Mimo iż głównym bohaterem jest trup, wcale nie mamy do czynienia z dreszczowcem, tylko komedią. Patrząc na dorobek filmowy reżysera, trudno znaleźć inny tytuł, na którym można byłoby się pośmiać albo przynajmniej uśmiechnąć. Nakręcony w 1941 roku "Pan i Pani Smith" miał niewiele wspólnego z komedią, toteż "The Trouble with Harry" można uznać za jedyny w swoim rodzaju spośród jego bogatej filmografii.



Główny wątek fabularny bazuje na podstawie powieści Jacka Trevora Story pod tym samym tytułem. Akcja tej czarnej komedii rozgrywa się w Nowej Anglii w malowniczym miasteczku Vermont. Tytułowy Harry jest nieboszczykiem i wydawać by się mogło, że to koniec historii. Tak przeważnie bywało w filmach wychodzących spod ręki Hitchcocka, jednak tu wszystko jest na odwrót, śmierć otwiera fabułę filmu. W dziwnych okolicznościach poszczególni mieszkańcy tego spokojnego jak dotąd miasta zaczynają się obwiniać o śmierć nikomu nieznanego, całkiem neutralnego Harry'ego. Od tego momentu zaczyna się zabawa ukrywania, przenoszenia i zakopywania jego zwłok. Ciekawe w tej historii jest to, że martwy człowiek ma niesamowite zdolności do przyciągania ludzi. Wszyscy postrzegają go jako problem, który należy rozwiązać w sposób racjonalny i logiczny. Nawet jak na dzisiejsze standardy, część dialogów jest zabawna. Przez cały film twórca pomaga zebrać wskazówki i do końca tak naprawdę nie wiemy, dlaczego Harry nie żyje i kim on był. 



Dużym plusem filmu są zdjęcia. Panorama Vermont idealnie pokazuje uroki złotej jesieni, przedstawiona jest za pomocą kolorów bujnych i żywych (pomarańcz, żółć i zieleń). Pejzaże są bardzo piękne, ostre i czyste. Wyglądają jak zdjęcia na pocztówkach, które można kupić w sklepiku z pamiątkami. Muzyka skomponowana przez Bernarda Herrmanna trafnie odzwierciedla klimat filmu. Reżyser zgromadził w swoim gronie utalentowanych i rozpoznawalnych aktorów (Shirley McLaine, John Forsythe, Edmund Gwenn, Mildred Natwick i Mildred Dunnock), dzięki czemu film jest jeszcze bardziej dopracowany i spójny.

  

Komedia ta jest świadectwem artystycznej spuścizny mistrza suspensu. Ten film bez wątpienia przetrwał próbę czasu. Chociaż tytuł "Kłopoty z Harrym" nie znajduje się wśród arcydzieł reżysera, to stanowi on uniwersalne źródło rozrywki przepełnione specyficznym humorem i przednimi dialogami. Polecam go wszystkim fanom twórczości Hitchcocka i tym, dla których czarny humor nie jest obcy.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones